Morskie farmy wiatrowe mogą stworzyć tysiące miejsc pracy, ale brakuje specjalistów i wiedzy

7 godzin temu

Morskie farmy wiatrowe to dla Polski nie tylko element transformacji energetycznej, ale również realna szansa na rozwój przemysłu i rynku pracy. By ją wykorzystać, potrzebne są inwestycje w edukację, współpracę międzynarodową i silne wsparcie instytucjonalne. Budowanie krajowego zaplecza technologicznego i kompetencyjnego może zapewnić długofalowe korzyści nie tylko sektorowi energetycznemu, ale całej gospodarce.


Zgodnie z Krajowym Planem w dziedzinie Energii i Klimatu, Polska do 2030 roku chce zainstalować 5,9 GW mocy w morskich farmach wiatrowych, a do 2040 roku kolejne 12 GW. Offshore ma być jednym z filarów dekarbonizacji gospodarki. Projekty fazy I, realizowane przez polskie spółki i zagranicznych partnerów, wchodzą już w fazę budowy infrastruktury na lądzie.

Rynek jest gotowy, ale kadr brakuje


Jak wskazuje Maciej Olczak, prezes firmy Enmaro, offshore to w Polsce absolutnie nowy segment. I choć budowa farm już się zaczęła, to Polska musi się jeszcze dużo nauczyć. Jego zdaniem wiedza będzie zdobywana w trakcie realizacji inwestycji, ponieważ lokalnie brakuje doświadczenia.


– To nasze pierwsze wielkoskalowe inwestycje na Morzu Bałtyckim (...), tej wiedzy nie było do tej pory lokalnie, nie było skąd jej czerpać – dodaje.


Potwierdzają to dane z raportu „Polska strategia rozwoju przemysłu morskich farm wiatrowych” przygotowanego przez Fundację Wind Industry Hub, Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej i CEE Energy Group. Choć w Polsce działa ponad 200 firm z potencjałem do realizacji projektów offshore, tylko 20 aktywnie uczestniczy w branży, a 112 planuje zaangażowanie. w tej chwili w Polsce brakuje dostawców pierwszego poziomu (Tier 1), co utrudnia budowę lokalnych łańcuchów dostaw i rozwój krajowego przemysłu offshore.

Potrzeba inwestycji i edukacji


Nowe zakłady produkcyjne dla offshore w Polsce powstają przede wszystkim z dużym udziałem kapitału zagranicznego i zagranicznego know-how. najważniejsze komponenty, takie jak turbiny czy wieże, produkują głównie międzynarodowe koncerny. Polskie firmy mają potencjał, by stać się dostawcami Tier 1, ale potrzebują finansowania i transferu technologii.


– Cała technologia czy know-how są przekazywane przez partnerów, którzy współrealizują inwestycje – wyjaśnia Olczak. – Jeśli chodzi o podwykonawców, firmy świadczące usługi na rzecz tego segmentu, tutaj wyglądamy całkiem dobrze. Jest wiele podmiotów i osób z doświadczeniem zdobytym za granicą – dodaje.


Badanie przeprowadzone przez CEE Energy Group i PSEW wśród interesariuszy sektora pokazuje, iż tylko co czwarty respondent dobrze ocenia udział polskich firm w pierwszej fazie projektów offshore. Dwóch na trzech uważa, iż mogłoby być lepiej. Natomiast 10 proc. respondentów ocenia udział polskich firm w projektach offshore jako porażkę.

Offshore a rynek pracy


Morskie farmy wiatrowe, kiedy już będą zbudowane, będą impulsem dla rynku pracy. Szacunki mówią choćby o 50-70 tys. nowych miejsc pracy, jeżeli Polska wykorzysta potencjał 30 GW mocy z Morza Bałtyckiego.


Jednak największą barierą dla rozwoju krajowego łańcucha dostaw jest brak wykwalifikowanej kadry. W raporcie wskazano potrzebę zmapowania luk kompetencyjnych i wdrożenia szerokich programów edukacyjnych. W rekomendacjach znalazły się m.in. dedykowane kierunki studiów i szkolenia przekwalifikowujące. Potrzebne będzie też wsparcie dla szkół podstawowych i średnich, platformy e-learningowe oraz systemowe wsparcie finansowe i rządowe.


– Dostępność kadry dzisiaj w Polsce jest cały czas niewielka. (...) Nie można wprost przenieść na morze osób, które pracowały przy projektach infrastrukturalnych na lądzie, i oczekiwać, iż będą miały tę samą wiedzę – zauważa Maciej Olczak.


W jego ocenie szansą jest powrót polskich specjalistów pracujących w tej chwili przy projektach w strefie niemieckiej i brytyjskiej. To oni mogliby stanowić zaplecze dla rozwoju rodzimych kompetencji offshore.




Polecamy także:



  • OZE rosną w siłę, ale na przeszkodzie stoi brak magazynów energii

  • Spółdzielnie energetyczne: nowy model zmienia zasady gry w lokalnej energetyce

  • Budowa farm wiatrowych Bałtyk 2 i 3 ruszyła. Pierwszy prąd popłynie w 2027 roku

  • Generatywna AI zmienia polskie miejsca pracy. Pracownicy szybsi, ale niepewni

Idź do oryginalnego materiału