O przymusie przejścia przez pracowników WTB na inny tryb pracy powiadomiono ich w ostatni piątek - podał portal. Nie wyjaśniono jednak, skąd pochodziły informacje o możliwym ataku dronów.
Zaledwie 20 proc. całego personelu ma pozwolenie na dalszą pracę w trybie stacjonarnym - w biurze. Na ten moment ograniczenia mają obowiązywać przez dwa tygodnie.
Przymusowa praca zdalna w Rosji. Decyduje się wiele firm
Podobne działania podjęły niektóre inne firmy mające biura w moskiewskich wieżowcach - przekazał portal Ostorozhno Media. Część z nich uznała jednak, iż zakaz wstępu dla pracowników powinien obowiązywać tylko w godzinach nocnych.Reklama
Portal przypomniał również, iż ukraińskie drony docierały do Moskwy już latem 2023 roku. Wówczas zniszczeniom uległ wieżowiec w kompleksie IQ Quarter, gdzie mieszczą się biura trzech ministerstw federalnych.
Stolica Rosji w niebezpieczeństwie. Nie jest już "fortecą"
Moskiewskie lotniska wielokrotnie wstrzymywały loty z powodu zagrożeń.
W marcu Andrij Kowałenko, szef Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji przy Radzie Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy, oświadczył, iż stolica Rosji nie jest już fortecą, a w jej kierunku będzie przebijać się coraz więcej bezzałogowców.