Na polskich plażach leżą prawdziwe skarby. Takie bursztyny są warte choćby 20 tys. złotych

4 dni temu
Zdjęcie: Fot. Michał Ryniak / Agencja Wyborcza.pl


Poszukiwacze bursztynu wciąż przeczesują plaże w poszukiwaniu złota Bałtyku. Szczęśliwcy mają okazję wejść w posiadanie znacznie cenniejszego tworu. Na skupie można zarobić za niego choćby 3 tys. złotych. Cena jest uwarunkowana m.in. jego niezwykle rzadkim występowaniem.
Na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy w social mediach sukcesywnie pojawiają się posty o znalezieniu imponującej liczby bursztynów. zwykle o tego typu sytuacjach informują autorzy profilu "Na Mierzeję". Tym razem o bogatym wysypie napisali dziennikarze portalu slowo.naszemiasto.pl. Okazuje się, iż w północno-wschodniej części województwa zachodniopomorskiego, również można dokonać spektakularnych odkryć. Szczęśliwcy mają okazję wejść w posiadanie czegoś znacznie cenniejszego niż bursztyn.


REKLAMA


Zobacz wideo Roman Kuźniar: Dzięki Szwecji Bałtyk stał się wewnętrznym morze NATO


Inkluzje w bursztynie trafiają się rzadko. Można za nie sporo zarobić
Okres jesienno-zimowy i pierwsze tygodnie wiosny to najlepszy czas na to, żeby szukać bursztynu nazywanego złotem Bałtyku. W tym czasie sztormy wyrzucają cenne elementy kopalnej żywicy drzew iglastych. Chcąc je znaleźć, trzeba jednak nieco się wysilić, ponieważ bardzo często są one zakamuflowane wśród gałęzi i innych morskich form wypływających na brzeg. W tych samych "złożach" można także natrafić na niezwykle cenne inkluzje.
Zobacz też: Pierwsi "plażowicze" pojawili się już nad Bałtykiem. Jedni są zachwyceni, inni zmartwieni
Inkluzje w kontekście bursztynu oznaczają zatopione w żywicy ciała obce np. rośliny lub zwierzęta. Najczęściej występującymi tego typu tworami są te zawierające muchówki.


Inkluzje trafiają się rzadko, ale jak już to są bardziej cenne, niż bursztyny bez nich


- wyjaśnia łowca złota Bałtyku w rozmowie z portalem slawno.naszemiasto.pl, dodając, iż za te najpopularniejsze okazy można zarobić choćby 2 lub 3 tys. zł. Cenę najczęściej dyktuje jednak nabywca. Dziennikarze portalu wp.pl donoszą, iż niektórzy kupcy potrafią zaoferować choćby 20 tys. zł (i więcej) jeżeli w grę wchodzi naprawdę wyjątkowa forma. Tego typu dzieła sztuki wykonane przez naturę wypływają m.in. na plaży w pobliżu Jarosławca, na terenie gminy Postomino. I o tyle, o ile patrząc na inkluzję, jesteśmy w stanie od razu ją rozpoznać, tak z bursztynem możemy mieć nieco większy problem. Na szczęście istnieją sprawdzone sposoby na to, aby odróżnić cenną żywicę od zwykłego pomarańczowo-brunatnego kamienia.


Jak rozpoznać bursztyn? Test można wykonać zarówno na plaży jak i w domu
Pasjonaci poszukiwania bursztynu wiedzą, iż najlepiej wybrać się na plażę wczesnym rankiem lub późnym wieczorem - zaraz po wystąpieniu sztormu. W tym czasie, kiedy zapada zmrok, niezwykle cennym przedmiotem ułatwiającym poszukiwanie złota Bałtyku są latarki UV. Oświetlając nimi piasek i złoża gałęzi wyrzuconych na brzeg znacznie szybciej można wytropić cenną żywicę. jeżeli jednak w trakcie popołudniowego spaceru natkniecie się na formę przypominającą bursztyn, chcąc upewnić się, iż szczęście się do was uśmiechnęło, możecie wykonać prosty test po powrocie do domu. Wystarczy wrzucić kamyczek do pojemnika wypełnionego lekko osoloną wodą. o ile będzie utrzymywał się na powierzchni, oznacza to, iż znaleźliście pewnego rodzaju skarb. Osoby, które chcą poznać werdykt od razu, mogą powołać się na zmysł węchu. Wystarczy potrzeć delikatnie znalezisko. Prawdziwy bursztyn na skutek przetarcia wydobędzie z siebie delikatną żywiczą woń.


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału