„To wysoki pakiet wynagrodzeń, ale Tesla musi zatrzymać swój największy atut w Musku na stanowisku prezesa” – powiedział telewizji CNN Dan Ives, analityk Wedbush Securities, firmy doradztwa finansowego. „W dobie sztucznej inteligencji Musk będzie teraz napędzał kolejny etap wzrostu” – zapewniał Ives.
Zarząd o pakiecie akcji dla Muka. Wysoko zawieszona poprzeczka
Musk posiada w tej chwili 410 milionów akcji Tesli - 18 proc. udziału w firmie. Według czwartkowej ceny zamknięcia giełdy, są one warte 139 miliardów dolarów. Ten pakiet, wraz z udziałami w technologicznej xAI, firmie rakietowej SpaceX i kilku innych przedsiębiorstwach, które założył i prowadzi, uczyniły go najbogatszym człowiekiem na świecie. Zgodnie z rankingiem miliarderów Bloomberga, majątek Muska wynosi w tej chwili 378 miliardów dolarów.Reklama
Przekazanie Elonowi Muskowi dodatkowego pakietu akcji zarząd Tesli uzależnił od znacznego wzrostu kapitalizacji rynkowej firmy. Nie tylko powyżej obecnego poziomu, ale też znacznie wyżej, niż wynosiła ona kiedykolwiek wcześniej. w tej chwili Tesla jest warta 1,1 biliona dolarów. Zarząd chce, aby niemal ośmiokrotnie zwiększyła tę wielkość, do 8,5 biliona dolarów.
Osiągając ten cel, Tesla stałaby się najcenniejszą, publicznie notowaną firmą świata. Jej wartość byłaby dwukrotnie wyższa od wynoszącej 4 biliony dolarów aktualnej wyceny rynkowej Nvidii (NVDA) - w tej chwili najdroższej firmy na rynku. Lub porównywalna do łącznej wyceny firm: Microsoft, Alphabet i Meta.
Dodatkowo zarząd wymaga dostarczanie 20 mln samochodów rocznie, wprowadzenie do komercyjnej eksploatacji 1 mln taksówek autonomicznych Robotaxi. Oczekuje też sprzedaży 1 mln robotów AI i osiągnięcie przez Teslę 400 mld dol. skorygowanego zysku EBITDA - zysku operacyjnego przed odliczeniem podatków, zadłużenia i amortyzacji. Propozycja przewiduje także możliwość objęcia przez Teslę udziałów w xAI – prywatnej firmie Muska, rozwijającej sztuczną inteligencję.
Tesla nadrabia zaległości. Wall Street uspokaja
Wartość akcji Tesli niemal podwoiła się, osiągając rekordowy poziom między dniem wyborów a połową grudnia 2024 roku. Inwestorzy zakładali, iż bliskie powiązania Muska z prezydentem Donaldem Trumpem okażą się dla niej korzystne. Jednak protesty, a także spadek sprzedaży i zysków, będące konsekwencją tych powiązań, doprowadziły do utraty wartości akcji Tesli. Wprawdzie po odejściu z Białego Domu walory odrobiły część strat, ale przez cały czas są o 26 proc. niższe od grudniowego szczytu.
Nie tylko Musk, ale też eksperci z Wall Street zapewniają, iż Tesla jest dobrze przygotowana do dalszego rozwoju i osiągania nowych sukcesów w przyszłości. Mają w tym pomóc plany dotyczące samochodów autonomicznych, w tym usług robotaxi. Musk zapewnia, iż przyniosą one ogromne zyski i dywidendy dla akcjonariuszy. Miliarder obiecał również linię humanoidalnych robotów, które - jego zdaniem - mogłyby przebić zyski ze sprzedaży samochodów Tesli.
Firma walczy z rosnącą konkurencją ze strony chińskich producentów samochodów elektrycznych. BYD zapowiedział, iż jest gotowy wyprzedzić Teslę pod względem sprzedaży aut na świecie, mimo iż nie jest on dostępny w Stanach Zjednoczonych. Na drodze do realizacji zamierzeń zarządu mogą też stanąć rodzime przedsiębiorstwa, m.in. dział pojazdów autonomicznych Alphabet, właściciela Google, który oferuje własną usługę i nawiązał współpracę z Uberem.