Niemcy chcą płacić mniej pracownikom sezonowym. Kobieta zatrudniająca Polki uważa, iż to uczciwe

2 dni temu
W najbliższych dwóch latach w Niemczech zajdą duże zmiany związane z płacą minimalną. Rząd zadecydował już o podwyższeniu stawki, ale w dyskusjach pojawił się również inny pomysł. Zgodnie z nim pracownicy sezonowi mieliby dostawać mniej. Zdania Niemców na ten temat są jednak podzielone.
Płaca minimalna określa najniższe wynagrodzenie, jakie pracownik musi dostawać za wykonywaną pracę. W Niemczech jest ona znacznie wyższa niż w Polsce, co dla wielu osób stanowi główny argument za wyjazdem w celach zarobkowych do naszych zachodnich sąsiadów. Latem szczególnie dużym zainteresowaniem cieszą się prace sezonowe, więc wspomniane na wstępie doniesienia mogą niepokoić.


REKLAMA


Zobacz wideo W Europie dłużej od Polaków pracują tylko Grecy


Ile wynosi płaca minimalna w Niemczech? W następnych dwóch latach pracowników czekają podwyżki
Jak przypomina niemiecki portal tagesschau.de, obecna płaca minimalna w Niemczech wynosi 12,82 euro (około 54,55 zł). Komisja ds. Płacy Minimalnej zadecydowała jednak pod koniec czerwca tego roku, iż od 1 stycznia 2026 roku stawka ta wzrośnie do 13,90 euro (około 59,15 zł), a od początku 2027 roku do 14,60 euro (około 62,13 zł).
Komisja stanęła w tym roku przed szczególnym wyzwaniem, biorąc pod uwagę stagnację gospodarczą i niepewne prognozy dotyczące przyszłego rozwoju sytuacji, co znalazło odzwierciedlenie w podjętej decyzji
- stwierdziła przewodnicząca komisji Christiane Schönefeld, cytowana przez tagesschau.de. Przedstawione stawki wywołały duże poruszenie, zwłaszcza wśród przedsiębiorców. Najwięcej uwagi zyskał przy tym pomysł, który przedstawił przewodniczący Związku Rolników Joachim Rukwied. Według niego pracownicy sezonowi powinni otrzymywać 80 proc. ustawowej płacy minimalnej. Uzasadniając swoje stanowisko, stwierdził, iż w większości są to osoby, które na stałe nie mieszkają w Niemczech, a w krajach, gdzie koszty utrzymania są niższe. Co na to politycy i rolnicy?
Zobacz też: Dają ponad 6 tys. złotych i nie wymagają doświadczenia. Szukają 35 osób


Kogo nie obowiązuje płaca minimalna? Niemcy chcą zmian dla pracowników sezonowych
Według "Die Zeit" Federalne Ministerstwo Pracy i Spraw Socjalnych jest stanowczo przeciwne pomysłowi obniżenia płacy minimalnej dla pracowników sezonowych i uznaje to za "bezprawną dyskryminacją zarówno w świetle prawa europejskiego, jak i krajowego". Minister rolnictwa Alois Rainer wyraził jednak otwartość na przedstawiony pomysł i zadeklarował, iż przeprowadzone zostanie dochodzenie w celu oceny, czy takie rozwiązanie jest możliwe w świetle prawa. Przychylnie do pomysłu Rukwieda podchodzą również sami rolnicy. Wśród nich znalazła się Claudia Funck, plantatorka, która wraz z mężem prowadzi plantacje truskawek w Saksonii, Saksonii-Anhalt i Turyngii. w okresie zatrudniają emerytów i studentów, a także Polki i Rumunki. Wszyscy ich pracownicy otrzymują płacę minimalną, ale Funck uważa propozycję obniżenia stawki do 80 proc. za uczciwą.


Płaca minimalna miała w rzeczywistości dać pracownikom o niższych zarobkach trochę więcej pieniędzy w kieszeniach. Ale od płacy minimalnej potrącane są im pewne kwoty
- zauważa Niemka, cytowana przez portal mdr.de. Ponadto twierdzi, iż zarobki pracowników sezonowych i tak nie wystarczają na pokrycie kosztów utrzymania, więc stanowią raczej "dodatkowy dochód". Z tym stanowiskiem z kolei nie zgadza się m.in. Thorsten Schulten, który zajmuje się polityką pracy i negocjacjami zbiorowymi i pracuje w instytucie badawczym Fundacji Böcklera. Według niego udowodnienie czy czyjeś zarobki są dochodem dodatkowym, czy nie, jest wręcz niemożliwe. Wymagałoby to sprawdzania każdego pracownika z osobna, a to naruszałoby zasadę równego traktowania i nie miałoby mocy prawnej.


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.


Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału