Izabela Kondziołka pomysłu na biznes zaczęła szukać po urodzeniu drugiego dziecka. Znalazła go w ubezpieczeniach i od 10 lat jest mu wierna.
Izabela Kondziołka pracowała jako kierownik regionalny w firmie zajmującej się pośrednictwem finansowym. Kiedy zaszła w drugą ciążę pomyślała, iż tę pracę trudno będzie jej pogodzić z opieką nad dwójką dzieci.
– To było bardzo angażujące zajęcie, przede wszystkim wiązało się z dużą liczbą wyjazdów – mówi Izabela Kondziołka. – Zaczęłam się zastanawiać, co innego mogłabym robić.
W październiku 2013 roku pojechała do Warszawy na Targi Franczyza.
– Chciałam pozostać przy branży finansowej, ale jednocześnie zmienić swoją działalność tak, aby pasowała do mojego nowego stylu życia – wspomina nasza rozmówczyni. – Obeszłam kilka stoisk, aż trafiłam na Dom Ubezpieczeniowy Spectrum. Porozmawiałam z przedstawicielami marki i dalej już nie musiałam szukać.
Dekada ze Spectrum
Chcąc dopytać o szczegóły współpracy Izabela Kondziołka umówiła się na spotkanie w centrali. Rozmowy poszły na tyle dobrze, iż w maju 2014 roku otworzyła w Tychach swój franczyzowy oddział Spectrum. Franczyzobiorczyni nie ukrywa, iż początki biznesu były dla niej pełne wyzwań.
– To była dla mnie zupełnie nowa branża, musiałam się dużo nauczyć – wspomina Izabela Kondziołka. – Z początku nie miałam też żadnej bazy klientów, musiałam ją zbudować od podstaw. Na dodatek trafiłam na okres intensywnej wojny cenowej między ubezpieczycielami, ceny polis zmieniały się dosłownie z dnia na dzień.
Na szczęście mogła liczyć na pomoc franczyzodawcy.
– Centrala prowadziła mnie dosłownie za rękę, pomagała w przygotowaniach biznesu krok po kroku – podkreśla franczyzobiorczyni.
Powoli budowała swój sukces. Sięgała po różne sposoby.
– Najskuteczniejsze okazały się spotkania biznesowe oraz prośby do klientów o polecanie naszych usług. Korzystaliśmy i korzystamy też oczywiście z marketingu internetowego, pomagają nam opinie w Google oraz aktywność w social mediach. Od centrali otrzymujemy gotowe pomysły na posty i materiały marketingowe – wylicza.
Swoją multiagencję Izabela Kondziołka prowadzi wspólnie z mężem już od 10 lat. Sprzedaż polis rośnie z roku na rok, a choćby z miesiąca na miesiąc.
– Zawsze analizujemy sytuację klienta i przygotowujemy dla niego jak najlepszą ofertę – podkreśla. – Mamy dużą grupę stałych klientów, ale w każdym miesiącu przybywają nowi. Sprzedajemy ubezpieczenia samochodowe, na życie, korporacyjne, gwarancje budowlane i inne. Dom Ubezpieczeniowy Spectrum reprezentuje ponad 30 towarzystw i oferuje wszystkie rodzaje ubezpieczeń. Centrala bardzo nam pomaga też w obsłudze specjalistycznych produktów, które są trudniejsze w sprzedaży, ale jednocześnie dają lepszy dochód. Na każdym kroku otrzymujemy kompleksowe wsparcie, możemy się rozwijać i profesjonalizować.
Multiagencje w sieci
Dom Ubezpieczeniowy Spectrum nie narzeka na brak zainteresowania swoją ofertą franczyzową.
– Prowadzimy otwartą rekrutację, a szkolenia wdrożeniowe dla nowych partnerów są organizowane systematycznie. Zainteresowanie jest spore ze względu na to, iż cały proces wdrożeniowy wraz ze szkoleniem może odbywać się online. W ostatnim czasie otworzyliśmy kilka oddziałów franczyzowych, aktywowaliśmy też wielu partnerów w agencyjnym modelu współpracy – informuje Artur Zajdel, prezes Domu Ubezpieczeniowego Spectrum.
Obecnie sieć multiagencji pod tym szyldem liczy ponad 300 punktów. Zainteresowani ofertą franczyzową powinni spełniać wymogi formalne dla agentów ubezpieczeniowych, tj. minimum średnie wykształcenie, pełna zdolność do czynności prawnych i brak wpisu w Krajowym Rejestrze Karnym.
– Najważniejsze cechy w branży ubezpieczeniowej to gotowość do rozwoju i podejście do ludzi. Nie wymagamy doświadczenia – oferujemy kompleksowe wdrożenie obejmujące zdobycie licencji zawodowej, eksperckiej wiedzy o ubezpieczeniach i sprzedażowego know-how – podkreśla Artur Zajdel.
Franczyzodawca umożliwia współpracę w różnych modelach. Może to być m.in. oddział franczyzowy, placówka pod własną marką czy agent mobilny/zdalny. Ubezpieczenia można też dołączyć do swojej obecnej działalności. Z tej opcji chętnie korzystają np. osoby prowadzące punkty motoryzacyjne czy biura finansowe.
Elastyczne podejście
Jeśli zdecydujemy się na pracę zdalną, wystarczy telefon, komputer i drukarka. o ile natomiast chcemy otworzyć placówkę, trzeba zainwestować w wyposażenie i oznakowanie lokalu. Nowi franczyzobiorcy mogą liczyć m.in. na bezpłatny pakiet szkoleń o wartości 8 tys. zł, pomoc w zdobyciu licencji zawodowej, wsparcie organizacyjne. o ile otwierają stacjonarne biuro, otrzymują pomoc przy wyborze lokalu, jego zaprojektowaniu, oznakowaniu i wyposażeniu. Dostają też narzędzia niezbędne w tej pracy, m.in. porównywarkę ubezpieczeń z możliwością bezpośredniego wystawienia polisy, zautomatyzowane rozliczenia, inteligentną bazę klientów, platformę szkoleniową.
Franczyzobiorca nie musi osobiście pracować w oddziale.
– Mamy elastyczne podejście do współpracy. Wielu naszych partnerów osobiście wykonuje czynności agencyjne, ale współpracujemy też z osobami, które zatrudniają w tym celu pracowników – wyjaśnia Artur Zajdel.
Franczyzobiorcy zarabiają na prowizji z wystawionych polis ubezpieczeniowych. Przychód zależy od liczby zawartych umów ubezpieczeniowych oraz wysokości składek.
– Uzyskanie rentowności wynika z wielu czynników, takich jak zaangażowanie w budowanie pozycji na lokalnym rynku. Wspieramy nowych partnerów w rozwinięciu ich biznesu, gwarantując 120 proc. prowizji na start, pomoc doświadczonego instruktora, materiały marketingowe i możliwość uruchomienia dedykowanej kampanii w social mediach – dodaje Artur Zajdel.
WIZYTÓWKA DOMU UBEZPIECZENIOWEGO SPECTRUM
Sieć multiagencji ubezpieczeniowych. Umożliwia współpracę w różnych modelach. Może to być m.in. oddział franczyzowy, placówka pod własną marką czy agent mobilny/zdalny. Ubezpieczenia można też dołączyć do prowadzonej działalności, np. biura finansowego.
- ponad 300 placówek
- oferta obejmująca ponad 30 towarzystw ubezpieczeniowych