– Obawiamy się, iż wzrosty płacy minimalnej są zbyt dynamiczne. adekwatnie drugi rok płaca minimalna rośnie w tempie 20 proc. – to znacznie więcej aniżeli średnie wzrosty w gospodarce.
Zwłaszcza sektor mikro- i małych przedsiębiorstw z trudem sobie z tym radzi. Nie wiemy dokładnie jak, bo dane z mikrofirm są zbierane w stopniu ograniczonym, ale wydaje się, iż może to wpływać na spadek zatrudnienia i wzrost szarej strefy – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes prof. Jacek Męcina, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan.
Przez ostatnie trzy lata wynagrodzenie minimalne rosło w Polsce dwucyfrowo
– Powinniśmy wyhamować te dynamiczne wzrosty płacy minimalnej, zwłaszcza iż stosunek płacy minimalnej do przeciętnego wynagrodzenia jest już bardzo wysoki – dodaje Jacek Męcina.
Przez ostatnie trzy lata wynagrodzenie minimalne rosło w Polsce dwucyfrowo. Podwyżka, która wejdzie w życie od stycznia 2025 r., jest skromniejsza, jednak ponownie przełoży się na większe obciążenia dla pracodawców. Bezrobocie w obliczu zapaści demograficznej nie jest zagrożeniem, jednak firmy mogą mniej chętnie zatrudniać osoby podejmujące pierwszą pracę. Jednocześnie rząd wdraża unijną dyrektywę o minimalnym wynagrodzeniu, która ma uregulować jego relację do przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej.
Zbyt dynamiczny wzrost płacy minimalnej może się oczywiście odbijać negatywnie na rynku pracy
Zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z 12 września br. ws. wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę oraz wysokości minimalnej stawki godzinowej w 2025 r., od 1 stycznia przyszłego roku minimalne wynagrodzenie zostanie podniesione do kwoty 4666 zł brutto. To o 8,5 proc. więcej niż obecnie. Wzrasta również minimalna stawka godzinowa – od 1 stycznia 2025 roku będzie to kwota 30,50 zł brutto. W przyszłym roku podwyżka nastąpi tylko raz. W 2024 roku podwyżki płacy minimalnej miały miejsce dwukrotnie, od 1 stycznia najniższa pensja wynosiła 4242 zł, a od 1 lipca – 4300 zł. Oznaczało to wzrost minimalnego wynagrodzenia o odpowiednio 21,5 proc. oraz 19,4 proc. w stosunku do kwoty sprzed 12 miesięcy. Podobnie w 2023 r. płaca minimalna wzrosła dwa razy, od stycznia o 15,9 proc., a od lipca o 19,6 proc. rok do roku.
– Zbyt dynamiczny wzrost płacy minimalnej może się oczywiście odbijać negatywnie na rynku pracy. Nie grozi nam może bezrobocie, ponieważ jesteśmy w głębokiej zapaści demograficznej i raczej jesteśmy gospodarką uzależnioną od zasobów migracyjnych, ale na pewno może to oznaczać pewne perturbacje dla młodzieży, która może mieć większe trudności z wchodzeniem na rynek pracy – wyjaśnia prof. Jacek Męcina.
Pół roku temu minimalne wynagrodzenie stanowiło 65% pensji wypłacanej większości Polaków
Przeciętne wynagrodzenie w firmach zatrudniających 10 i więcej osób wzrosło w sierpniu o 11,1 proc., a między styczniem a sierpniem – o 11,6 proc., jak wynika z danych GUS. Z kolei mediana wynagrodzeń w gospodarce narodowej wyniosła w kwietniu 2024 r. (ostatnie dostępne dane) 6500,00 zł i była niższa od średniego wynagrodzenia (8323,00 zł) o 21,9 proc. Oznacza to, iż pół roku temu minimalne wynagrodzenie stanowiło 65 proc. pensji wypłacanej większości Polaków.
– Dziś dyskutujemy o tym, w jaki sposób zmienić regulacje dotyczące płacy minimalnej. Kontekstem jest dyrektywa UE o adekwatnych wynagrodzeniach i wiemy już, iż ten mechanizm powinien zmienić sposób liczenia płacy minimalnej – wskazuje doradca zarządu Konfederacji Lewiatan. – Algorytm jest zbyt skomplikowany i zbyt mocno wpływa na wzrosty płacy minimalnej, dlatego lepszym rozwiązaniem byłoby proste odniesienie wzrostu płacy minimalnej do realnych wielkości, a więc o poziom inflacji, ewentualnie z zakotwiczeniem jej jeszcze na poziomie 50 proc. przeciętnego wynagrodzenia.
Dyrektywa UE zakłada m.in., iż podstawą ustalania lub aktualizacji ustawowych wynagrodzeń minimalnych są 4 obligatoryjne elementy kryteriów
Rząd pracuje nad nową ustawą o minimalnym wynagrodzeniu za pracę, która zacznie funkcjonować od 1 stycznia 2026 r. Wynika ona z konieczności implementacji dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2022/2041 z 19 października 2022 r. ws. adekwatnych wynagrodzeń minimalnych w UE. Dyrektywa zakłada m.in., iż podstawą ustalania lub aktualizacji ustawowych wynagrodzeń minimalnych są cztery obligatoryjne elementy kryteriów (siła nabywcza ustawowych wynagrodzeń minimalnych z uwzględnieniem kosztów utrzymania, ogólny poziom wynagrodzeń i ich rozkład, stopa wzrostu wynagrodzeń oraz długoterminowe krajowe poziomy produktywności i ich zmiany). Do oceny adekwatności ustawowych wynagrodzeń minimalnych państwa członkowskie mają wykorzystać orientacyjne wartości referencyjne, np. 60 proc. mediany wynagrodzeń brutto lub 50 proc. przeciętnego wynagrodzenia brutto.
Projekt ustawy reguluje zasady i tryb ustalania oraz aktualizacji minimalnego wynagrodzenia za pracę, wskazuje organ doradczy adekwatny w sprawach związanych z minimalnym wynagrodzeniem za pracę, reguluje kwestie związane ze sprawozdawczością w zakresie minimalnego wynagrodzenia za pracę, a także określa zasady i tryb ustalania oraz wypłacania minimalnej stawki godzinowej.
Zdaniem Jacka Męciny w ostatnich latach efektywność porozumienia w ramach komisji 3-stronnej spadała
W projekcie ustawy podkreśla się także rolę Rady Dialogu Społecznego jako organu doradczego w kwestiach związanych z minimalnym wynagrodzeniem za pracę, w szczególności z jego ustalaniem i aktualizacją. Zdaniem eksperta Konfederacji Lewiatan w ostatnich latach efektywność porozumienia w ramach komisji trójstronnej spadała.
– Przyczyny spadku dynamiki dialogu społecznego i jego efektywności są różne. Na pewno potrzebne jest większe zaangażowanie strony rządowej, aby ten dialog się rozwijał, ale to jest też kwestia reprezentacji. Mamy problem z reprezentacją po stronie pracodawców – ocenia prof. Jacek Męcina. – Przy stole pracodawców siedzi już 7 organizacji i bardzo często ten dialog polega na tym, iż to organizacje pracodawców muszą najpierw między sobą uzgodnić stanowisko, żeby podjąć negocjacje ze stroną związkową i stroną rządową.