Obroty firm z tego sektora gwałtownie spadają. “To może zdestabilizować cały rynek”

2 dni temu
Zdjęcie: Wydarzenia 24


W wyniku moratorium na wycinkę lasów, ogłoszonego przez Ministerstwo Klimatu, niemożliwe jest pozyskiwanie drewna z 96 tys. hektarów lasów, położnych na terenie Podlasia i Podkarpacia. Zdaniem Polskiej Izby Gospodarczej Przemysłu Drzewnego zakaz ten doprowadzi do destabilizacji całego rynku, a w konsekwencji “tysiące firm mogą upaść”.


Moratorium na wycinkę lasów. Przeciwko są leśnicy


W styczniu 2024 roku resort klimatu wprowadził moratorium, którego zadaniem było ograniczenie pozyskiwania drewna w czterech wybranych lokalizacjach. Są to miejsca najbardziej zagrożone, a ograniczenia w wycince drzew mają zagwarantować ich ochronę.
Za wprowadzeniem moratorium optowały organizacje proekologiczne, które powoływały się m.in. na doświadczenie powodzi, do którego przyczyniła się nadmierna wycinka lasów wodochronnych. Reklama


Przeciwko decyzji MKiŚ od początku protestowali leśnicy, którzy uważają, iż zmniejszenie podaży drewna doprowadzi do utraty miejsc pracy i kryzysu w polskim przemyśle drzewnym. Postulaty te poparł Witold Koss, dyrektor Lasów Państwowych, który uważa, iż ograniczenia w wycince spowodują spadek obrotu firm drzewnych na ok. 40 mln zł.


Przedstawiciele przemysłu drzewnego: Tysiące firm mogą upaść


Jak czytamy w “Pulsie Biznesu", branża drzewna reprezentowana przez Polską Izbę Gospodarczą Przemysłu Drzewnego, prognozuje, iż wyłączenie z wycinki kilkuset tysięcy hektarów może doprowadzić do zmniejszenia pozyskiwania drewna o 5 mln m sześc. Zdaniem leśników najbardziej ograniczona zostanie podaż drewna, które jest podstawą wyrobów tartacznych, takich jak: meble, podłogi czy stolarka okienna.
W odpowiedzi Lasy Państwowe proponują zwiększenie podaży cieńszego drewna wykorzystywanego w przemyśle papierniczym i celulozowym. Jednak, jak informuje “Puls Biznesu", zdaniem leśników “nie nadaje się ono do stosowania w meblarstwie i budownictwie", a to te sektory najbardziej ucierpiały w wyniku moratorium.
Na zarzuty przedstawione przez Polską Izbę Gospodarczą Przemysłu Drzewnego odpowiedziało biuro prasowe Ministerstwa Klimatu. Resort uważa, iż przedstawiona analiza dotyczy jedynie wybranej grupy handlowo-gatunkowej drewna, a “wyciąganie na tej podstawie wniosków o rzekomym kryzysie podaży drewna jest nieuprawnione".
Idź do oryginalnego materiału