Podwykonawstwo w Polsce

1 dzień temu

Nie da się długoterminowo budować gospodarki, opartej na podwykonawstwie, gdzie jedynym kryterium, o ile chodzi o konkurencyjność, jest cena (…). Nasze firmy, o ile chodzi o produkcję przemysłową, są podwykonawcami. o ile konkuruje się tylko cenowo, to pozostaje albo automatyzacja, albo właśnie taki Kolumbijczyk. Musimy wyjść z modelu bycia tymi nieszczęsnymi podwykonawcami – mówił Cezary Bachański, ekspert WEI, w programie Punkt Widzenia Jankowskiego. – Podwykonawca działa w ten sposób, iż współpracuje z dużą firmą, która zleca produkcję podzespołów. Marże w takim modelu są z góry określone i nie ma dużej elastyczności, ponieważ firma może łatwo znaleźć tańszego podwykonawcę, np. z Rumunii, Bułgarii czy innego kraju, gdzie koszty pracy są niższe. Marże w przypadku dużego podwykonawstwa zwykle wynoszą od 3 do 10 procent, przy czym jest to marża brutto. To oznacza, iż z tej kwoty trzeba jeszcze pokryć koszty wynajmu, pracowników biurowych i inne wydatki operacyjne. Dochodzimy przez to do takiej sytuacji, w której trzeba obrócić milionem złotych, by zarobić sto tysięcy złotych.

Cała rozmowa dostępna jest TUTAJ.

Idź do oryginalnego materiału