Nauczyciele w Polsce nie mogą pochwalić się wysokimi zarobkami. Niczym bumerang wraca kwestia tego, ile w ramach pensji trafia do kieszeni pedagogów dbających o edukację najmłodszych Polaków. Okazuje się, iż osoby szukające możliwości na pozostanie w zawodzie i zwiększenie kwoty wpływającej co miesiąc na konto mają na to szansę. Wiąże się jednak ona z przyjęciem oferty pracy w Szwecji.Reklama
Szwedzi szukają polskich nauczycieli, płacą małą fortunę
Nauczyciele zarabiający około 11 tys. zł brutto miesięcznie to w Polsce rzadkość, a większość z takich osób to przeważnie pedagodzy dorabiający poza godzinami wystanymi przy tablicy w szkole. Szwedzi liczą, iż pieniądze będą motywacją dla części osób rozgoryczonych zarobkami w polskiej edukacji.
W państwowym portalu, gdzie można znaleźć pracę, pojawiła się oferta skierowana do nauczycieli. Jak czytamy w ogłoszeniu opublikowanym w Centralnej Bazie Ofert Pracy przez Wojewódzki Urząd Pracy w Białymstoku, w Boden w Szwecji poszukiwana jest osoba, która będzie realizować zadania dydaktyczne w szkołach podstawowych. Podkreślono, iż chodzi o różne przedmioty nauczane w najniższych klasach.
Pieniądze, jakie mogą trafić do chętnych nauczycieli, nie są małe, szczególnie w porównaniu z wynagrodzeniami polskich pedagogów. Wynagrodzenie brutto wskazane w ofercie wskazuje, iż do kieszeni nowego pracownika trafiać będzie od 29 000 SEK miesięcznie. Na podstawie kursu średniego Narodowego Banku Polskiego z dnia 15 lipca 2025 roku, który wynosił 0,3784 zł za 1 SEK, 29 000 koron szwedzkich (SEK) odpowiada około 11 020 złotych (PLN). Wystarczy jednak wczytanie się w treść oferty, aby zdać sobie sprawę, iż pieniądze to nie wszystko, co może przekonać chętnych.
Pieniądze to początek, polscy nauczyciele mogą pozazdrościć
W ofercie pracy opublikowanej w CBOP czytamy, iż praca nauczyciela z Polski opierać się będzie o umowę o pracę na czas nieokreślony. Tygodniowo wypracować należy 45 godzin i jest to praca stała w systemie wynagradzania czasowym ze stawką miesięczną.
Niemniej zarobki na poziomie około 11 tys. zł brutto miesięcznie, co w skali całego roku daje wynagrodzenie opiewające na około 132 tys. zł brutto, to spora motywacja dla części pedagogów rozgoryczonych sytuacją w Polsce. Należy podkreślić, iż pieniądze to nie wszystko, co może skusić nieprzekonanych.
W ogłoszeniu o pracę w szwedzkiej szkole podkreślono elastyczność grafiku, a także płatny urlop w czasie wakacji oraz ferii. Sama praca odbywa się od poniedziałku do piątku, a chętni mogą rozpocząć pracę już 3 sierpnia 2025 r. Warto wskazać, iż lista benefitów wykracza poza wysokie wynagrodzenie.
W opisie dodatkowych świadczeń dla potencjalnych pracowników w szwedzkiej szkole w Boden wskazano, iż są one do uzgodnienia z pracodawcą, ale na liście znajduje się możliwość korzystania z ubezpieczenia zdrowotnego, emerytury pracowniczej, a także otrzymywanie pieniędzy w ramach dodatku do zasiłku rodzicielskiego. Co więcej, szkoła oferuje także wsparcie finansowe w relokacji i nauce języka szwedzkiego - dofinasowanie z Ukierunkowanych Programów Mobilności (TMS). "Szczegóły dofinasowania kosztów relokacji i kursu języka szwedzkiego zostaną przedstawione zainteresowanym kandydatom" - podkreślono.
Przewidziano 5 miejsc, ale są warunki
Wysoka pensja, dodatkowe świadczenia, pomoc w relokacji do Szwecji. Do obsadzenia jest 5 wakatów. Trzeba jednak zaznaczyć, iż lista argumentów przemawiających za skorzystaniem z oferty jest długa, ale szkoła stawia także warunki. Jednym z nich jest minimum roczny staż pracy jako nauczyciel, ale preferowani są kandydaci z dłuższym doświadczeniem zawodowym.
Wśród oczekiwań stawianych kandydatom znajdują się m.in. pedagogiczne predyspozycje, umiejętność prowadzenia zajęć w sposób angażujący i dostosowany do potrzeb dzieci, a także zdolność przekazywania wiedzy w interesujący i przystępny sposób. Ważne są także kompetencje interpersonalne, w tym umiejętność nawiązywania kontaktu z dziećmi oraz budowania relacji opartych na zaufaniu i zrozumieniu.
Wymagana jest samodzielność, odpowiedzialność, rzetelność, elastyczność w działaniu, dobra organizacja pracy oraz gotowość do dalszego rozwoju zawodowego. Cenione są również kreatywność, logiczne myślenie i umiejętność podejmowania decyzji. Pracodawcy zwracają uwagę na otwartość na konstruktywną krytykę oraz zdolność do samooceny. Dodatkowym atutem jest posiadanie prawa jazdy oraz znajomość obsługi komputera na poziomie co najmniej średniozaawansowanym. "Wymagane jest potwierdzenie wykształcenia pedagogicznego przez Krajową Radę Edukacji w Szwecji" - podkreślono jednoznacznie.
Osoby chętne, aby skorzystać z oferty pracy dla nauczycieli w Szwecji, muszą dostarczyć CV, list motywacyjny, referencje, dyplom potwierdzający kwalifikacje pedagogiczne. "Zatrudnienie na 1 rok w pełnym wymiarze czasu pracy z możliwością stałego zatrudnienia" - czytamy w ogłoszeniu o pracę, która wydaje się szansą na dłuższe zatrudnienie, a nie jedynie sezonowe łatanie dziur w planie lekcji.
W dalszej części ogłoszenia o pracę zapewniono, iż nowi pracownicy mogą liczyć na to, iż podczas pierwszego okresu zatrudnienia, przejdą oni szkolenie wprowadzające i będą mieli także zapewnioną opiekę doświadczonego nauczyciela. "W tym czasie będą też mieli możliwość nauki języka szwedzkiego" - wskazano.
Ile naprawdę zarabiają nauczyciele w polskich szkołach?
Rok 2025 przyniósł istotne zmiany w wynagrodzeniach nauczycieli. Minimalne pensje zasadnicze wzrosły o około 5 proc., co przełożyło się na konkretne liczby, które zaczynają budzić większe zainteresowanie wśród społeczeństwa. przez cały czas nie można jednak mówić o porównywalnie dużych pieniądzach, jak te oferowane polskim nauczycielom przez szwedzką szkołę.
Nauczyciel stażysta, czyli pedagog tuż po studiach z tytułem magistra i przygotowaniem pedagogicznym, może liczyć na około 5150 zł brutto miesięcznie, co po odliczeniu podatków daje mu na rękę około 3960 zł za kształtowanie młodego pokolenia Polaków w szkołach. Dla nauczyciela mianowanego, czyli takiego, który zdobył już niezbędne doświadczenie i kwalifikacje, wynagrodzenie wzrasta do poziomu około 5310 zł brutto, czyli około 4080 zł netto.
Najlepiej opłacani są nauczyciele dyplomowani, czyli eksperci z wieloletnim stażem i najwyższymi kwalifikacjami. Ich pensja zasadnicza to około 6210 zł brutto, co przekłada się na blisko 4700 zł netto miesięcznie. To najwyższa podstawa, choć ostateczne zarobki mogą być jeszcze wyższe dzięki dodatkom. Należy bowiem pamiętać, iż powyższe kwoty to tylko podstawy. W rzeczywistości nauczyciele często otrzymują dodatki: motywacyjne, funkcyjne, a także wynagrodzenie za wychowawstwo klasy, które potrafią znacząco zwiększyć miesięczne wpływy.
Agata Jaroszewska