
Jeszcze dekadę temu atutem Polski w sektorze IT były głównie niższe koszty pracy. Dziś ta narracja przestaje być aktualna. Coraz więcej globalnych firm wybiera Polskę nie ze względu na ceny, ale na jakość – technologiczną dojrzałość zespołów, wyspecjalizowane kompetencje i kulturę operacyjną, która z powodzeniem funkcjonuje w realiach międzynarodowych.
Jak wynika z najnowszego raportu Grafton Recruitment „Wynagrodzenia i trendy w IT 2025”, rynek IT w Polsce osiągnął etap, w którym decydujące znaczenie ma już nie cena, ale wartość dodana, jaką zespoły potrafią wnieść do realizowanych projektów.
Zaufanie zamiast stawki
Polscy specjaliści coraz częściej pracują w strukturach rozproszonych – dla klientów z USA, Skandynawii czy Niemiec – pełniąc funkcje nie tylko wykonawcze, ale doradcze i strategiczne. Dojrzałość operacyjna i umiejętność pracy w kulturze projektowej to kompetencje, które stanowią dziś o wartości rynkowej polskich zespołów.
Zmienia się też sposób, w jaki firmy zarządzają talentami. Nowoczesne przywództwo – oparte na elastyczności, zaufaniu i empatii – skutecznie wspiera funkcjonowanie zespołów działających ponad granicami i strefami czasowymi. Liderzy stają się integratorami wiedzy, a nie kontrolerami czasu pracy.
Talent rośnie szybciej niż rynek
Zgodnie z raportem Graftona, baza talentów IT w Polsce systematycznie się powiększa. Dane GUS pokazują, iż liczba studentów kierunków informatycznych rośnie szybciej niż ogólna liczba studiujących. Udział tej grupy w strukturze kształcenia wzrósł o 4,2 punktu procentowego, a województwa takie jak wielkopolskie czy dolnośląskie notują dwucyfrowe wzrosty.
W czołówce pod względem liczby studentów IT utrzymują się województwa mazowieckie, małopolskie i dolnośląskie – co nie dziwi, biorąc pod uwagę koncentrację firm technologicznych w Warszawie, Krakowie i Wrocławiu. Jednocześnie wzrosty w mniejszych regionach sugerują, iż infrastruktura edukacyjna rozprzestrzenia się poza główne ośrodki akademickie, co może mieć strategiczne znaczenie dla decentralizacji branży w najbliższych latach.
Ewolucja kompetencji
Wzrost liczby studentów to nie jedyny trend – zmienia się również profil kompetencji. Coraz większą rolę odgrywają specjalizacje związane z AI, inżynierią danych, etyką algorytmów czy inżynierią promptów. Jednocześnie maleje liczba ofert na stanowiskach juniorskich – nie dlatego, iż rynek się kurczy, ale dlatego, iż automatyzacja prostych zadań (w dużej mierze dzięki AI) zmienia strukturę zapotrzebowania na talenty.
Nowe role wymagają głębszej specjalizacji, umiejętności analizy biznesowej i strategicznego myślenia. To wyzwanie zarówno dla uczelni, jak i samych firm, które muszą inwestować w rozwój kompetencji bardziej złożonych niż kodowanie czy testowanie.
Polska jako partner, nie podwykonawca
Dane Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu (PAIH) wskazują, iż Polska przyciąga inwestycje technologiczne nie tylko ze względu na koszty, ale również dzięki jakości edukacji, szerokiej dostępności talentów i stabilnemu otoczeniu gospodarczemu. Rocznie studia z zakresu informatyki i telekomunikacji kończy ponad 55 tys. osób, a Polska notuje jeden z najwyższych w UE udziałów kobiet wśród absolwentów kierunków STEM.
Dodatkowe atuty – jak położenie geograficzne w strefie czasowej dogodnej dla Europy i USA czy rozwinięta infrastruktura logistyczna – sprawiają, iż Polska zyskuje pozycję strategicznego hubu technologicznego, a nie jedynie miejsca do zlecania prostych zadań.
Przyszłość: mniej skali, więcej wartości
Raport Grafton Recruitment wskazuje jednoznacznie – to nie liczba zatrudnionych czy koszt godzinowy świadczy dziś o sile sektora IT w Polsce. najważniejsze są zdolność do budowania długoterminowych relacji, elastyczność w adaptacji do zmian oraz łączenie kompetencji technologicznych z rozumieniem potrzeb biznesowych.
Polska ma dziś zasoby, aby nie tylko wspierać globalne projekty, ale także je współtworzyć – od poziomu koncepcji, przez architekturę rozwiązań, po ich wdrożenie. To przesunięcie roli z „wykonawcy” na „partnera” może być najważniejszym trendem w krajowym IT w drugiej połowie dekady.