Wyobrażasz sobie, Drogi Czytelniku? Przerwę! Zwykły pracownik! Zwykła baba w okienku!
Dotąd nie miałem specjalnych powodów do narzekań na PKP - może dlatego, iż korzystałem z usług tej "firmy" zbyt często. Tym bardziej więc dziwiły mnie negatywnie opinie o niej. Owszem, pociągi może nie są zbyt nowoczesne, ale ostatecznie można to uznać za jakość adekwatną do ceny biletu.
Ale teraz... Rozumiem już tą opinię o nieustannie opieprzających się kolejarzach. W głowie się mi natomiast nie mieści, jak szeregowy pracownik może tak pyskować do klienta...
Najbardziej jednak żałuję, iż akurat się spieszyłem i nie mogłem za bardzo zrobić awantury. Awanturę taką zrobiłem swego czasu w swoim mieście, czego skutkiem była pisemna nagana dla pracownika od kierownika dworca.
Podsumowując, bezczelność szeregowych pracowników bierze się moim zdaniem z tego, iż przeciętny klient nie będzie miał czasu lub ochoty dopilnować, aby sprawiedliwości stało się zadość. Dlatego też wszyscy powinni walczyć z chamstwem i nieróbstwem, choćby poświęcając troszkę swego prywatnego czasu.