Porsche zmienia strategię i sięga po nożyczki. Cięcia cennika nie będzie, ale plany obejmują redukcję etatów

15 godzin temu

Kryzys dosięga marki sportowych samochodów premium Porsche. Lekarstwem na problemy z bilansem ma być szereg działań podjętych, by wygenerować oszczędności. Po tym, jak zwolniono dwóch długoletnich członków zarządu, rada nadzorcza ma już plan działania, który ma poprawić sytuację Porsche na rynku.

Marka premium samochodów sportowych w obliczu kryzysu zmienia strategię

Nie jest tajemnicą, iż doczekaliśmy niezwykłych czasów. Kryzys w branży dopada kolejne marki, które z powodu swoich problemów ze sprzedażą w Chinach znajdują się na pierwszych stronach gazet. Porsche po raz pierwszy pojawia się na nich jako przegrany, a nie zwycięzca.

Kryzys sprzedaży w Chinach spowodował, iż oczekuje się, iż marka premium samochodów sportowych uzyska rentowność operacyjną na poziomie zaledwie 10-12%. Dodatkowo przewiduje się, iż brak popytu w Chinach spowoduje, iż rok 2025 będzie jeszcze gorszy. Wstępne działania, które mają zapobiec dalszemu spadkowi cen akcji, przewidują cięcia zatrudnienia, modernizację napędów i produkcję modeli na indywidualne zamówienia.

W związku z kryzysem sprzedażowym Porsche zmienia strategię w swoim podejściu do elektromobilności. To oznacza konieczność inwestycji w opracowanie nowych pojazdów z silnikami spalinowymi i hybryd typu plug-in już. Te trafią na rynek już w przyszłym roku. Tym samym Porsche Cayenne przez cały czas będzie oferowane z silnikiem benzynowym, ale na gruntownie zmodernizowanej platformie. Mówi się także, iż planowany SUV K1, także otrzyma odpowiednik z silnikiem spalinowym, bazując na platformie SSP stosowanej w całej grupie. Tego dotychczas Porsche nie planowało. Los Panamery nie pozostało znany. Odświeżony model ma duży problem ze sprzedażą w Chinach.

Porsche planuje także wykorzystać swój talent w zakresie indywidualizacji samochodów sportowych. Nie jest tajemnicą, iż klienci są skłonni wydać sporo pieniędzy na specjalne malowanie lub haftowane logo na siedzeniu. Zwłaszcza w przypadku tak kultowego modelu, jakim jest 911. Produkcja tego typu egzemplarzy wzrośnie ponad dotychczasowe 500 pojazdów rocznie.

Porsche_Cayenne_GTS, źródło: materiały prasowe producenta

Cięcia w Porsche obejmą redukcję zatrudnienia

Oprócz niedawnej redukcji etatów dwóch długoletnich członków zarządu Porsche sięga po lekarstwo na kryzys w postaci likwidacji miejsc pracy. Rekompensatą na słabe zyski będzie także wdrożenie rygorystycznego programu oszczędnościowego.

Trwają już wstępne rozmowy z radą zakładową na temat sytuacji przedsiębiorstwa, ale nie przedstawiono jeszcze konkretnych żądań. Szacuje się, iż do 2030 r. z powodu częściowych programów emerytalnych i fluktuacji zatrudnienia Porsche zlikwiduje około 1900 miejsc pracy.
Marka premium sportowych samochodów zatrudnia w tej chwili około 42 000 osób. Ponad połowa, bo 23 650 pracuje w Stuttgarcie i okolicach.

„Dzięki naszemu nowemu porozumieniu w sprawie częściowego przejścia na emeryturę naprawdę osiągnęliśmy coś dobrego” – powiedział Harald Buck, przewodniczący rady zakładowej w komentarzu dla Automobilwoche.

Zredukowano już zatrudnienie o 1500 miejsc pracy uwzględniających tymczasowe etaty. W planach jest dalsza redukcja o kolejne 500 umów czasowych. Według rzecznika Porsche pozwoli to na redukcję miejsc pracy o 15% do 2029 r. Dodatkowo pracownicy Porsche muszą się przygotować na niższą premię za 2024 r.

Zwolnienia z przyczyn operacyjnych są w Porsche wykluczone do lipca 2030 r. zgodnie z układem zbiorowym. W związku z tym do tego czasu pozostali pracownicy nie muszą martwić się o pracę. Rada zakładowa zamierza jednak negocjować bezpieczeństwo zatrudnienia do 2035 r.

źródło: Automobilwoche

Idź do oryginalnego materiału