Pracodawcy przez cały czas oszczędnie zatrudniają

1 rok temu

Wskaźnik Rynku Pracy (WRP) informujący z wyprzedzeniem o przyszłych zmianach wielkości bezrobocia w czerwcu br. wzrósł o 0,2 punktu i był to trzeci z kolei jego wzrost. Mimo to, na razie wzrosty te należy traktować jako zjawisko krótkookresowe, głównie o charakterze sezonowym, nie zaś zapowiedź trwałego pogorszenia na rynku pracy i istotnie wyższej stopy bezrobocia w dłuższym okresie.

Stopa bezrobocia rejestrowanego, niewyrównana sezonowo, spadła w ujęciu miesięcznym o 0,1 punktu procentowego i wyniosła w maju 5,1%.

Aktualnie przez cały czas trzy składowe wskaźnika WRP działają w kierunku jego spadku, przy czym wpływ dwóch jest bardzo niewielki. Cztery zmienne, podobnie jak przed miesiącem, zapowiadają wzrost wartości wskaźnika.

Wnioski płynące z badania koniunktury GUS wskazują, iż z jednej strony następuje poprawa ogólnej oceny koniunktury przedsiębiorstw przemysłowych – saldo pytania poprawiło się, jednak przez cały czas istotnie przeważają oceny negatywne. Z drugiej strony pogorszyło się saldo pytania dotyczącego prognoz zatrudnieniowych formułowanych przez menedżerów przedsiębiorstw przemysłowych. Przewaga odsetka przedsiębiorstw, które planują redukcję wielkości zatrudnienia nad tymi planującymi nowe przyjęcia do pracy w czerwcu br. przekroczyła 10 punktów procentowych. Najwyższy odsetek zwolnień planują przedstawiciele firm produkujących trwałe dobra konsumpcyjne. Z tej grupy wydatków konsumenci najszybciej rezygnują w sytuacji gdy ich realna siła nabywcza spada. Stąd, w pierwszej kolejności następuje redukcja skali produkcji w przedsiębiorstwach tych branż, a w kolejnym kroku redukcja zatrudnienia.

Dane na temat poszczególnych grup bezrobotnych i ich przepływów wskazują na rosnące trudności w podjęciu zatrudnienia przez osoby bezrobotne, choć zmniejszenie szans zatrudnieniowych nie przekłada się (przynajmniej na razie) na wzrost liczby zarejestrowanych bezrobotnych. Liczba bezrobotnych, którzy w maju br. wyrejestrowali się z urzędu pracy z tytułu podjęcia zatrudnienia była na poziomie zbliżonym do tego sprzed miesiąca. Należy jednak podkreślić, iż jest to wręcz rekordowo niski poziom, a w maju br. w ujęciu miesięcznym odnotowano spadek odpływu z bezrobocia do zatrudnienia o 22%. Niektóre badania wskazują na wzmożony ruch wśród osób pracujących, które poszukują nowego miejsca pracy aby wynegocjować wyższe wynagrodzenie. Te możliwości również wyczerpują się ze względu na gwałtownie rosnące koszty pracy. Blisko 60% pracodawców wskazuje wysokie koszty zatrudnienia jako istotną barierę ograniczającą rozwój firmy.

Drugim istotnym czynnikiem ograniczającym przepływy na rynku pracy jest liczba ofert zatrudnienia rejestrowanych przez powiatowe urzędy pracy. Liczba nowych wakatów zarejestrowanych w PUP wprawdzie wzrosła w ujęciu miesięcznym (o 26%), ale częściowo była to korekta spadku sprzed miesiąca. W porównaniu do sytuacji sprzed roku napływ ofert był o ponad 10% mniejszy. Przeciętnie, od początku bieżącego roku, liczba nowych ofert pracy rejestrowanych w PUP jest niższa o 22% w porównaniu do miesięcznego napływu analogicznego okresu 2022 roku.

Mniejsze szanse zatrudnieniowe na razie nie przekładają się na liczbę bezrobotnych. Napływ nowych bezrobotnych, podobnie jak odpływ, nie zmienił się istotnie w ujęciu miesięcznym. W porównaniu do analogicznego miesiąca roku poprzedniego również nie widać istotnych zmian. Relatywnie mało osób rejestruje się jako bezrobotni, choć należy wskazać, iż napływ do bezrobocia był najniższy w 2021 roku.

Ponadto nie odnotowano zmiany w liczbie bezrobotnych zwolnionych z przyczyn leżących po stronie zakładów pracy ani w całkowitej kwocie wypłaconych zasiłków dla bezrobotnych. Obie wielkości wskazują, iż przedsiębiorstwa póki co wstrzymują się ze zwalnianiem pracowników.

Idź do oryginalnego materiału