Pracownica marketu wpadła na to, jak "zarobić" dodatkowe pieniądze. "Nielegalny proceder"

9 godzin temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


Policjanci z Jeleniej Góry (woj. dolnośląskie) zatrzymali 43-letnią pracownicę marketu budowlanego. Kobieta przez prawie rok miała działać na szkodę swojego pracodawcy, który stracił ponad 60 000 zł. Teraz mieszkance Bolesławca grozi do ośmiu lat pozbawienia wolności.


W poniedziałek policjanci Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze przedstawili zarzut oszustwa 43-letniej mieszkance Bolesławca - przekazała podinsp. Edyta Bagrowska z jeleniogórskiej policji.

W rok spowodowała straty na ponad 60 000 zł


Jak ustalili funkcjonariusze, zatrudniona w jednym z marketów budowlanych w Jeleniej Górze kobieta przez prawie rok działała na szkodę swojego pracodawcy. W okresie od 2022 do 2023 r. mieszkanka Bolesławca swoim działaniem spowodowała straty w wysokości około 62 000 zł.


"Nielegalny proceder polegał na tym, iż 43-latka w systemie fiskalnym wprowadzała fikcyjne zwroty towarów, a następnie z kasy pobierała pieniądze, przez co naraziła sklep, w którym pracowała na straty" - wyjaśniła podinsp. Edyta Bagrowska. Reklama



W poniedziałek 43-letnia kobieta usłyszała zarzut oszustwa. Za przestępstwo, o które jest podejrzana, odpowie przed sądem. Grozić jej może choćby do ośmiu lat pozbawienia wolności.

Takich spraw jest więcej


To nie pierwsza taka sytuacja na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy. We wrześniu gdańscy policjanci zatrzymali pracownika jednego z dużych outletów. "Kryminalni z komisariatu w Osowej podczas swojej pracy zdobyli informację, z której wynikało, iż w jednym z outletów w Gdańsku ktoś kradnie pieniądze. Wiele wskazywało na to, iż odpowiedzialnym za kradzieże jest któryś z pracowników obsługujących sklepowe kasy" - wyjaśnili funkcjonariusze.
"Mężczyzna, pracując na kasie, generował w systemie fikcyjne zwroty towarów, a pieniądze zabierał z kasy" - dodali policjanci.
26-letni pracownik sklepu dokonał ponad 60 fikcyjnych zwrotów towarów i zabrał pieniądze z kasy. Mężczyzna usłyszał zarzut oszustwa na łączną kwotę ponad 50 000 zł. Jemu również grozi do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Idź do oryginalnego materiału