Pisaliśmy wielokrotnie o konflikcie między związkowcami a prezesem PKS NOVA. o niedawno wszystkie już związki zawodowe zareagowały na styl zarządzania firmą i skierowały do Rady Nadzorczej spółki wniosek o odwołanie z funkcji prezesa Zbigniewa Wojno. Był to efekt rosnącej liczby nieporozumień między załogą a prezesem i jego ekipą, którą zainstalował w spółce. Prezes obawiając się utraty stanowiska postanowił przypodobać się pracownikom. Oprócz tego, iż rośnie konflikt na linii pracownicy - prezes PKS Nova nasiliło się dążenie pracowników suwalskiego oddziału PKS do samodzielności. Ale to nie wszystko, ponieważ ostatnie miesiące to też duża strata finansowa PKS-u. Związkowcy wykonali pierwszy krok do sporu zbiorowego i ewentualnego strajku żądając zakończenia zastraszania pracowników i podwyżki. Prezes poszedł na ustępstwa i obiecał podwyżki, choć nie takie jak oczekiwali tego związkowcy. Nasza redakcja w odpowiedzi za krytyczne teksty wobec władz spółki została wyłączona z obiegu informacji o wydarzeniach w PKS NOVA. Mimo to dostaliśmy szczegółowe informacje o ruchach prezesa Wojno w stronę pracowników spółki. Szef firmy najpierw urządził zawodnikom "owocowy piątek" zostawiając w pomieszczaniach kierowców świeże owoce oraz napis z podziękowaniami na framudze okna. - Następnym krokiem była odpowiedź prezesa, iż zgadza się na podwyżki, choć rozłożone na raty i w nie