Prof. Przemysław Litwiniuk, członek Rady Polityki Pieniężnej ocenia, iż Polska czyni postępy w nadrabianiu dystansu wobec państw Zachodu pod względem produktywności i poziomu płac.
Zwraca jednak – w wypowiedzi dla portalu RaportCSR.pl – uwagę na problemy inflacyjne wynikające z oderwania tempa wzrostu płac od wzrostu wydajności pracy.
Dynamika wzrostu wynagrodzeń w tej chwili zwalnia i zbliża się do poziomu wzrostu produktywności
W ocenie prof. Litwiniuka, tempo wzrostu wynagrodzeń jest relatywnie wysokie, a ich średni poziom – liczony według parytetu siły nabywczej – wzrósł z około 63 proc. średniej unijnej w 2012 r. do 74 proc. w 2023 r. W okresie popandemicznym dynamika kosztów wynagrodzeń była wyjątkowo wysoka i oderwana od wzrostu produktywności, co przyczyniło się do presji inflacyjnej.
Profesor Litwiniuk zauważa, iż dynamika wzrostu wynagrodzeń w tej chwili zwalnia i zbliża się do poziomu wzrostu produktywności. Jego zdaniem, rosnąca płaca minimalna i waloryzacja stawek w dolnych widełkach płacowych, przy jednoczesnych ograniczeniach budżetowych w górnych przedziałach, skutkuje spłaszczaniem struktury wynagrodzeń. Potrzebne są więc rozwiązania, które pozwolą utrzymać uzasadnione zróżnicowanie wynagrodzeń.
W 2024 r. Polska, Irlandia i Rumunia znajdowały się wśród trzech państw UE charakteryzujących się najszybszym wzrostem godzinowej wydajności pracy
– W zestawieniu tempa wzrostu wynagrodzeń i wzrostu wydajności czy produktywności pracy, w idealnym modelu oba te czynniki powinny postępować w podobnym tempie. U nas przez ostatnie kilkanaście lat w miarę tak było. Okres pandemiczno-postpandemiczny troszeczkę zburzył prawidłowości, które rządziły tym procesem. Przy czym, według danych Eurostatu za rok 2024, Polska, Irlandia i Rumunia znajdowały się wśród trzech państw UE charakteryzujących się najszybszym wzrostem godzinowej wydajności pracy. I ta wydajność w latach 2010–2024 w Polsce zwiększyła się w ujęciu realnym o blisko 45 proc., podczas gdy średnia unijna wynosiła 11,3 proc. To ogromny postęp – mówi prof. Przemysław Litwiniuk.

9 godzin temu