Takiej historii jeszcze nie słyszałam… 57-latek truł swoich kolegów dodając im do kanapek związki rtęci i octanu ołowiu!
„Z dystansu i z zainteresowaniem obserwował ich powolne wyniszczenie” – napisał dziennik „Neue Westfälische”
Oczywiście mężczyźnie nie uszło to na sucho i sąd skazał go na dożywocie za próbę usiłowania zabójstwa oraz na przymusowe leczenie psychiatryczne.
Klaus O. zatruwał napoje i kanapki kolegom z pracy, a ten proceder trwał od 2015 do 2018 roku!
Pewnego dnia mężczyzna został przyłapany. Jeden ze współpracowników zauważył w swojej kanapce biały proszek. Wtedy też w miejscu pracy zainstalowano kamery, które nagrały uczynki mężczyzny.
Oczywiście nie obeszło się bez przykrych sytuacji. Jeden z pracowników w 2016 roku zapadł w śpiączkę, a dwaj inni doznali nieodwracalnego uszkodzenia nerek… Czy to nie przerażające?
Georg Zimmermann sędzia, nie miał wątpliwości. Jak powiedział: „substancje odkryte u ofiar są bardziej niebezpiecznie niż środki bojowe wykorzystywane podczas II wojny światowej”.
Sam psychopata milczał podczas procesu, a o zwolnienie z kary będzie mógł się ubiegać po odbyciu 15 lat kary.
Nie wiem jak Was, ale mnie takie historie przerażają…