Rozłam w sprawie składki zdrowotnej? Ministrowie Polski 2050 mieli sprzeciwić się decyzji PO

2 godzin temu
Zdjęcie: Polsat News


W sobotę podczas konwencji partii Polska 2050 marszałek Sejmu Szymon Hołownia poruszył m.in. kwestię zmian w składce zdrowotnej. "Musimy dowieźć sprawiedliwą składkę zdrowotną, tej sprawy nie odpuścimy" - mówił lider Polski 2050. Zaledwie dwa dni później Polska 2050 poinformowała na swoim profilu w mediach społecznościowych, iż złoży własny projekt w sprawie zmian w składce zdrowotnej dla przedsiębiorców. Poinformowano również o tym, iż do wykazu prac rządu trafił projekt PO w sprawie usunięcia składki od sprzedaży środków trwałych, jednak do momentu publikacji artykułu nie było informacji o wpisie do wykazu prac takiego projektu.


"Musimy dowieźć sprawiedliwą składkę zdrowotną. Wreszcie sprawiedliwą, a nie okradanie ludzi i wmawianie im, iż to jest coś, co buduje polską ochronę zdrowia. (...) o ile ktoś myśli, iż odpuścimy, to się grubo myli. Chcę to jasno i bardzo wyraźnie powiedzieć: nie zadowalają nas te ustalenia, o których słyszymy dzisiaj w jakichś kuluarowych pogłoskach, które wyciekają do mediów. Będziemy twardo walczyć" - powiedział w sobotę Szymon Hołownia.
O tym, iż decyzja w sprawie składki zdrowotnej zostanie podjęta w najbliższych dniach mówiła również kilka dni temu na antenie TVP Info minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. Więcej na ten temat przeczytasz tutaj.Reklama



Polska 2050 złoży własny projekt w sprawie składki zdrowotnej


"Dziś do wykazu prac rządu wpisano projekt PO ograniczający reformę składki zdrowotnej tylko do usunięcia składki od sprzedaży środków trwałych. Ministrowie reprezentujący Polskę 2050 sprzeciwili się tej decyzji (...). Dlatego w Sejmie przedstawimy nasz projekt. (...) Projekt PL2050 nie uszczupli środków na ochronę zdrowia. Nasze rozwiązanie mieści się w budżecie 4 mld zł na 2025 r. obiecanych publicznie na ten cel przez Ministra Finansów" - napisano na profilu Polski 2050.


Do momentu publikacji artykułu w wykazie prac legislacyjnych rządu na stronach KPRM nie został zamieszczony wpis dot. projektu, o którym informuje PL2050. O sprawie poinformowała również posłanka Wioleta Tomczak. "Składka zdrowotna jest dla nas priorytetem, bo ten temat jest priorytetowy dla Polek i Polaków. System opieki zdrowotnej nie może być finansowany wyłącznie ze składek osób pracujących! Budżet państwa musi wygospodarować wsparcie min za tych 10mln, które składek nie odprowadzają" - czytamy w poście opublikowanym na platformie X.



Różne pomysły koalicjantów na składkę zdrowotną


Pod koniec września przewodniczący PL2050 Szymon Hołownia informował, iż koalicja jest blisko dogadania się ws. projektu dotyczącego składki zdrowotnej. Wyraził przy tej okazji nadzieję, iż projekt znajdzie się w Sejmie w ciągu kilku tygodni, a nie miesięcy.


W połowie września minister finansów Andrzej Domański poinformował, iż ostateczny kształt projektu reformy składki zdrowotnej płaconej przez przedsiębiorców ma być zbliżony do założeń przedstawionych przez MF i MZ w marcu br. Przypomniał, iż w budżecie zarezerwowano kwotę 4 mld zł, która ma wyrównać wpływy do NFZ zmniejszone po obniżeniu składki zdrowotnej.
Szef MF zapowiedział, iż w pierwszej kolejności do Sejmu trafi projekt ustawy przewidujący zniesienie składki zdrowotnej od sprzedaży aktywów trwałych. W marcu Domański razem z minister zdrowia Izabelą Leszczyną przedstawili założenia zmian składki zdrowotnej dla przedsiębiorców. Wedle ich propozycji rozliczający się na skali podatkowej (1,3 mln podmiotów) mieliby płacić składkę w wysokości 9 proc. od 75 proc. minimalnego wynagrodzenia; wysokość składki ma być stała, niezależna od osiąganego dochodu.
W przypadku płacących podatek liniowy składka miałaby być naliczana w wysokości 9 proc. od 75 proc. minimalnego wynagrodzenia do dochodu wynoszącego dwukrotność przeciętnego wynagrodzenia. Powyżej tego limitu składka ma być powiększana o 4,9 proc. od nadwyżki. Osoby płacące ryczałt od przychodów ewidencjonowanych zapłaciłyby 9 proc. od 75 proc. minimalnego wynagrodzenia - do miesięcznego przychodu wynoszącego czterokrotność przeciętnego wynagrodzenia; powyżej tego limitu składka będzie powiększana o 3,5 proc. nadwyżki.
Z kolei przedsiębiorcy na karcie podatkowej mieliby płacić składkę w wysokości 9 proc. od 75 proc. minimalnego wynagrodzenia.
W połowie września wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz z PSL zasugerował, iż możliwe jest rozpisanie projektu ws. sprawie składki zdrowotnej na etapy. Podkreślił, iż PSL jest za jej obniżeniem. W umowie koalicyjnej podpisanej przez KO, Trzecią Drogę i Lewicę zapisano m.in. wprowadzenie korzystnych i czytelnych zasad naliczania składki zdrowotnej dla przedsiębiorców.
Idź do oryginalnego materiału