Sąd Najwyższy orzeka w najważniejszych sprawach dotyczących wypowiedzi w internecie

cyberfeed.pl 2 miesięcy temu


W poniedziałek Sąd Najwyższy wydał orzeczenie w dwóch kolejnych sprawach dotyczących przyszłości mowy w Internecie.

Sąd Najwyższy uchylił orzeczenia sądu apelacyjnego w sprawie Moody przeciwko NetChoice I NetChoice przeciwko Paxtonowiorzekając, iż żaden sąd nie analizuje odpowiednio, czy prawa dotyczące moderowania treści w mediach społecznościowych na Florydzie i w Teksasie byłyby niezgodne z konstytucją, niezależnie od tego, do czego by się odnosiły. Sąd odesłał sprawy do sądów niższej instancji w celu ponownego rozpatrzenia.

Orzeczenie zawiera ważne wytyczne dotyczące stosowania Pierwszej Poprawki do firm internetowych. Jak napisała sędzia Elena Kagan w opinii dla większości Trybunału, Pierwsza Poprawka „nie idzie na urlop, gdy w grę wchodzą media społecznościowe”.

Żaden z sędziów nie wyraził sprzeciwu, ale było kilka opinii zgodnych. Sędzia Kagan napisał opinię większości, do której dołączyli Prezes Sądu Najwyższego John Roberts oraz sędziowie Sonia Sotomayor, Brett Kavanaugh i Amy Coney Barrett. Sędzia Ketanji Brown Jackson dołączył do części opinii większości. Clarence Thomas i Samuel Alito napisali opinie zgodne, a Thomas i Neil Gorsuch dołączyli do opinii Alito.

W opinii większości Kagan napisał, iż postanowili unieważnić sprzeczne orzeczenia sądu apelacyjnego „z przyczyn odrębnych od meritum Pierwszej Poprawki”. Zamiast tego sędziowie uznali, iż sądy apelacyjne skupiły się wyłącznie na sposobach, w jakie przepisy mogłyby mieć zastosowanie do rodzajów produktów, o które najbardziej martwiły się strony w sprawach — tak jakby przepisy miały zastosowanie tylko do kanałów oferowanych przez największe i najbardziej wzorcowe platformy mediów społecznościowych — tak jakby, powiedzmy, każda sprawa stanowiła wyzwanie wniesione przez Facebooka protestującego przeciwko utracie kontroli nad treścią swojego kanału informacyjnego”, napisał Kagan w opinii większości. Jednak, jak napisał Kagan, powinni byli ocenić, w jaki sposób mogłoby to mieć zastosowanie również do innych rodzajów aplikacji i stron internetowych.

„[T]W takim przypadku pytanie brzmi, czy niezgodne z konstytucją zastosowania ustawy są istotne w porównaniu z jej konstytucyjnymi zastosowaniami” – napisał Kagan. „Aby wydać taki wyrok, sąd musi określić pełny zestaw zastosowań prawa, ocenić, które są zgodne z konstytucją, a które nie, i porównać jedno z drugim. Żaden sąd nie przeprowadził niezbędnego dochodzenia”.

Sprawy dotyczyły dwóch podobnych przepisów obowiązujących na Florydzie i w Teksasie, które miały na celu ograniczenie możliwości moderowania treści w swoich witrynach przez duże firmy z branży mediów społecznościowych. Ustawodawstwo nabrało kształtu po tym, jak konserwatywni politycy w obu stanach skrytykowali główne firmy technologiczne za rzekome stronniczość wobec konserwatywnych punktów widzenia. Grupy branży technologicznej NetChoice i Stowarzyszenie Przemysłu Komputerowego i Komunikacyjnego (CCIA) pozwały o zablokowanie obu przepisów. Sądy apelacyjne w każdym stanie doszły do ​​różnych wniosków co do tego, czy statut może zostać utrzymany w mocy, powołując Sąd Najwyższy do podjęcia ostatecznej decyzji.

Sędziowie wysłuchał ustnych wystąpień w obu sprawachMoody przeciwko NetChoice I NetChoice przeciwko Paxtonowi — w lutym. Najważniejszą kwestią było to, czy firmy mediów społecznościowych mogłyby zostać zmuszone do zamieszczania wypowiedzi, których nie chcą, lub czy mogłoby to naruszać prawa tych firm wynikające z Pierwszej Poprawki. W tym czasie kilku sędziów wydawał się sceptyczny w stosunku do tak zwanych przepisów dotyczących obowiązkowego noszenia. Wydawali się jednak również otwarci na ustalenie, czy istnieją pewne konteksty, w których decyzje moderacyjne platform mogłyby być regulowane bez naruszania ich własnej wolności wypowiedzi.

Podczas ustnych sporów sędziowie zdawali się przeczuwać, jak ekspansywnie będą musieli rządzić. W trakcie całej argumentacji podnosili, w jaki sposób NetChoice wniosła „twarzowe” wyzwanie przeciwko przepisom, próbując argumentować, iż nie ma możliwości ich zastosowania z konstytucją, a nie wyzwanie „w zastosowaniu”, co oznaczałoby, iż są one niezgodne z konstytucją jedynie w przypadku ich stosowania w określony sposób . Sędziowie zapytali, jak nowe przepisy wpłyną na platformy technologiczne, o których być może nie myślano podczas ich tworzenia, takie jak Uber, Etsy czy Venmo.



Source link

Idź do oryginalnego materiału