Sąd uznał, iż roboty nie mogą pracować w niedzielę. Właściciel sklepów jest wściekły

1 miesiąc temu
Zdjęcie: Autonomiczne sklepy Tegut Teo będą zamknięte w niedziele. Fot. Tegut.com


Kwestia zakazu handlu w niedzielę i jego uchylenia przez cały czas budzi duże emocje, ale nie tylko w naszym kraju. Okazuje się, iż choćby sklepy autonomiczne nie są zwolnione z przepisów, chociaż nikt w nich nie pracuje. Precedensowy wyrok sądu zapadł właśnie w Niemczech.


Wydawałoby się, iż zautomatyzowane sklepy mogą być idealnym rozwiązaniem dla przedsiębiorców, konsumentów i prawa, godząc interesy wszystkich na temat zakazu handlu w niedzielę. A jednak według niemieckiego prawa "robot to też człowiek" i pracować w niedziele nie powinien. Teraz sieć Tegut musi zamykać swoje autonomiczne minisklepy Tegut Teo.

Tu roboty nie będą pracować w niedzielę


Kuriozalne orzeczenie wydał najwyższy sąd administracyjny Hesji, kraju związkowego na zachodzie Niemiec. Regionalna sieć musi zamykać swoje autonomiczne placówki w niedzielę. W środku tygodnia pracuje w nich obsługa, uzupełniając asortyment, ale siódmego dnia tygodnia klientów obsługiwały jedynie maszyny.

Członek zarządu Tegut, Thomas Stäb, w rozmowie z "Financial Times" określił tę decyzję jako "całkowicie groteskową". Małe sklepy porównał w działaniu do automatów sprzedających np. napoje. Jak twierdzi, skoro tych nie dotyczy zakaz, to autonomicznych sklepów również nie powinien.

Tymczasem w świetle niemieckiego prawa dla handlu detalicznego sklep samoobsługowy pozostaje sklepem i trzeba przestrzegać przepisów, dotyczących godzin otwarcia placówek detalicznych.

Z logiką członka zarządu Tegut nie zgodził się także niemiecki związek zawodowy Verdi, reprezentujący sektor handlu i usług. Do batalii prawnej przystąpił już po uruchomieniu pierwszego automatycznego sklepu. Argumentem związkowców, walczących z tego typu placówkami, jest próba stworzenia luki i niesprawiedliwego wyjątku w przepisach zakazujących handlu w niedzielę.

W Polsce takie sklepy nie są zamykane w niedziele. Już 2018 roku, czyli od momentu wejścia w życie nowych przepisów w Polsce, eksperci prognozowali, iż przyczyni się to do rozwoju sklepów operowanych przez maszyny.

Zakaz handlu w niedzielę – tak to wygląda w Niemczech


W Niemczech obowiązuje prawo Sonntagsruhe ("niedzielna cisza"), czyli bezwzględny zakaz pracy sklepów w niedziele i święta. Wyjątkiem są stacje benzynowe, sklepiki na dworcach kolejowych oraz sklepy położone w sąsiedztwie atrakcji turystycznych.

Niemieckie przepisy wpływają także na polskich obywateli. Sklepy z Meklemburgii-Pomorza Przedniego niedawno straciły pozwolenie na handel w niedzielę. Dotychczas były odwiedzane chętnie przez Polaków, którzy musieli przebyć zaledwie ok. 15 km, by zrobić zakupy w czasie, kiedy u nas sklepy pozostają zamknięte. Decyzja lokalnych władz wywołała oburzenie po niemieckiej stronie.

Dla lokalnego dziennika "Nordkurier" wypowiedział się regionalny pełnomocnik Związku Przedsiębiorców Norbert Raulin, twierdząc, iż władze opanował "szał regulacji". – Państwo chce wszystko regulować przepisami, a równocześnie mówi o ograniczaniu biurokracji – stwierdził.

Idź do oryginalnego materiału