6 marca, w ramach toczącego się Europejskiego Kongresu Samorządów, odbyła się sesja plenarna zatytułowana: „Nowa rzeczywistość nowej epoki”.
Moderowana przez redaktora naczelnego dziennika Rzeczpospolita zgromadziła międzynarodowe grono dyskutantów. Wziął w niej udział gospodarz, Marszałek województwa Warmińsko-Mazurskiego Gustaw Marek Brzezin, Sekretarz Stanu Paweł Szefernaker, członek zarządu PLAY Michał Ziółkowski oraz przedstawiciele państw skandynawskich – Bert Haggblom – Przewodniczący Parlamentu Wysp Alandzkich oraz Kari Anne Bøkestad Andreassen, Burmistrz Regionu Nordland, Norwegia.
Moderator rozpoczął dyskusję, stwierdzając, iż żyjemy w nowych czasach, które stawiają przed nami zupełnie nowe wyzwania. Czego się nauczyliśmy w związku z pandemią i wojna za wschodnią granicą? Jakie mamy doświadczenia i jak wydarzenia ostatnich dwóch lat wpłynęły na kontakty pomiędzy rządem centralnym a samorządami?
Marszałek Brzezin odpowiedział, ze ostatnie wydarzenia wyraźnie pokazały, iż najważniejsza w zwalczaniu kryzysów jest współpraca. Że system trzeba ulepszać, poprzez rozbudowę społeczeństwa obywatelskiego. To się sprawdza. Sama pandemia była, oczywiście, zaskoczeniem, JST oczekiwały zdecydowanych działań rządowych. Niestety, nie wszystkie decyzje były przemyślane a niektóre podejmowano pochopnie – jednak kooperacja na linii rząd-samorząd miała miejsce. W takich sytuacjach potrzeba natychmiastowej reakcji a do pierwszego spotkania marszałków z premierem doszło dopiero po jakimś czasie.
Jeśli chodzi o kryzys uchodźczy – tu działaniom władzy centralnej Marszałek wystawił ocenę dostateczną. Zabrakło rozwiązań systemowych, delegacji środków. Tu lepiej niż władza spisało się społeczeństwo. Dodał, iż samorządy przechodzą przemianę, wymuszoną pandemią. Ostatnie dwa lata obrady i spotkania odbywały się głównie on-line, przez cały czas toczą się w formule hybrydowej. Samorządy przystosowały się do pracy zdalnej, choć oczywiście nie wszystko da się załatwić w tej formie. Jednak papier – podkreślił Marszałek – przejdzie niebawem do historii.
Minister Szefernaker przedstawił sprawę nieco odmiennie. W kwestii wsparcia dla uchodźców rząd współpracował z samorządami od samego początku kryzysu. Wspomniał o punktach recepcyjnych, które powstały na granicy już rankiem pierwszego dnia wojny rosyjsko-ukraińskiej. Podkreślił, iż w Polsce jako w pierwszym kraju w Europie uchwalono ustawy pomocowe, tworząc prawna podstawę pomocy uchodźcom. I nie było by to możliwe gdyby nie spotkania w formule on-line. Pomoc to nie jest rola tylko i wyłącznie państwa i żadna administracja nie poradziła by sobie z nią sama. Jednak dodał, że: „spór jest istota demokracji i nie powinniśmy się wstydzić tego, iż mamy różne zdania”. Jednak finalnym efektem ostatnich kryzysów było to, iż pokazaliśmy iż możemy – ponad politycznymi podziałami – współpracować ze sobą. Czemu z pewnością pomoże możliwość spotkań w formule hybrydowej.
Na pytanie o nastroje społeczne w Finlandii Bert Haggblom przypomniał, iż Finowie byli w sytuacji uchodźców podczas ostatniej wojny z ZSRR. I doskonale rozumieją Ukraińców. Wpływ wojny i pandemii na społeczeństwo był zauważalny. Wzrosło bezrobocie, spadł przychód, ogólnoświatowa sytuacja odbiła się na lokalnej ekonomii. Wiele małych firm padło ofiarą pandemii. Istnieje duża obawa eskalacji wojny, dlatego Finlandia chce wstąpić do NATO. Trzeba być przygotowanym na każdą sytuację. O podobnych problemach wspomniała Burmistrz norweskiego Regionu Nordland Kari Anne Bøkestad Andreassen. Norweżka powiedziała, iż nikt na zachodzie nie traktował poważnie zagrożenia ze strony Rosji, a pełnoskalowa wojna nie była brana pod uwagę. Teraz zmartwieniem jest długa, trudna do upilnowania linia brzegowa.
Michał Ziółkowski podzielił się spostrzeżeniami swojej branży, dotyczącymi ostatnich kryzysów. Z dnia na dzień ruch w sieci wzrósł o około 60%, a żadna sieć nie jest przygotowana na taki gwałtowny wzrost obciążeń. Zrozumiano, iż należy wprowadzać i przyśpieszać inwestycje. Dlatego jego firma rocznie otwiera 1000 stacji bazowych, a także zdecydowała się na budowę sieci światłowodów. Ten ostatni plan wyraźnie przyspieszył w związku z ostatnimi wydarzeniami. Przy inwestycjach w światłowody korzysta się z gruntów należących do lokalnych samorządów. Stąd chęć PLAY do współpracy z samorządami – środki z dzierżawy nieruchomości trafiają bezpośrednio do budżetów JST, w rezultacie polepszając jakość życia miejscowej społeczności. Rozwój społeczności poprzez jej edukację oraz poprawa bezpieczeństwa (choćby przez szybszy kontakt on-line z lekarzem) to dla samorządów jeden z plusów współpracy. Poprzez rozwój technologii i infrastruktury należy walczyć z wykluczeniem cyfrowym. Tu pomoże tylko rozwój edukacji, wsparcie lokalnej społeczności i budowa infrastruktury. To opłaca się wszystkim – dodał.