Słabe hasło pracownika pomogło cyberprzestępcom. Pracę straci 700 osób

15 godzin temu
Zdjęcie: Polsat News


Brytyjska firma transportowa KNP padła ofiarą cyberataku, który doprowadził do jej bankructwa. Hakerzy uzyskali dostęp do systemu poprzez hasło jednego z pracowników, po czym zażądali okupu, którego firma nie zdołała zapłacić. W ostatnim czasie podobne ataki spotkały również inne brytyjskie przedsiębiorstwa, w tym M&S, Co-op i Harrodsa.


Brytyjska firma transportowa ofiarą hakerów


Hakerom udało się uzyskać dostęp do systemu KNP brytyjskiej firmy transportowej poprzez hasło jednego z pracowników. Słabe zabezpieczenie sprawiło, iż cyberprzestępcy zdołali rozszyfrować dane firmy i zablokować jej wewnętrzne systemy. Następnie zażądano okupu, którego firma nie była w stanie zapłacić. W wyniku ataku pracę straci ponad 700 pracowników przedsiębiorstwa.
Dyrektor KNP Paul Abbott przyznał, iż nie wyjawił pracownikom, które z haseł zostało zhakowane. "Czy chciałbyś wiedzieć, gdybyś to był ty?" - pyta w wypowiedzi dla BBC. Reklama


Wysokość okupu, którego żądali hakerzy nie jest znana. Zdaniem firmy specjalizującej się w negocjacjach może on wynosić choćby 5 milionów funtów. Ostatecznie wszystkie dane zostały utracone, a firma zbankrutowała.
"Jeśli to czytasz, oznacza to, iż wewnętrzna infrastruktura Twojej firmy jest całkowicie lub częściowo martwa. Zachowajmy łzy i urazy dla siebie, postarajmy się zbudować konstruktywny dialog" - głosił komunikat, który cyberprzestępcy rozesłali do pracowników.


Ofiarą ataków padły również inne przedsiębiorstwa


KNP, firma transportowa z Northamptonshire, to tylko jedna z dziesiątek tysięcy firm w Wielkiej Brytanii, które padły ofiarą takich ataków - pisze BBC. W ostatnich miesiącach ataki spotkały również znane marki, takie jak: M&S, Co-op i Harrods. W zeszłym tygodniu dyrektor generalny Co-op potwierdził, iż dane wszystkich 6,5 miliona członków sieci padły ofiarą kradzieży.
James Babbage, dyrektor generalny ds. zagrożeń w Narodowym Centrum Cyberbezpieczeństwa (NCSC), zauważa, iż młodsze pokolenie hakerów coraz częściej rozpoczyna swoją działalność cyberprzestępczą poprzez gry komputerowe. "Zaczynają zdawać sobie sprawę, iż ich umiejętności można wykorzystać do manipulowania działami pomocy technicznej i innymi instytucjami w celu uzyskania dostępu do firmowych systemów" - tłumaczy.
Po uzyskaniu dostępu hakerzy często sięgają po oprogramowanie ransomware, dostępne w darknecie, które umożliwia kradzież danych i blokadę systemów informatycznych. Zdaniem Babbage’a to właśnie ransomware stanowi w tej chwili najpoważniejsze zagrożenie w obszarze cyberprzestępczości. “Samo w sobie stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego, zarówno w naszym kraju, jak i na całym świecie" - dodaje.
Idź do oryginalnego materiału