„Solidarność” zyskuje wsparcie w walce z „zielonym ładem” od… ekologów!

solidarnosc.krakow.pl 15 godzin temu

20 stycznia w Krakowie odbyła się debata organizowana przez Fundację Międzynarodowy Instytut Polityki i Strategii Ekologicznej (MIPiSE), Polski Klub Ekologiczny – Rada Naukowa oraz Zarząd Krajowy PK’ 80. Tematem noworocznej Gali ekologów (Polski Klub Ekologiczny był 45 lat temu pierwszą organizacją ekologiczną legalnie działającą w obozie państw komunistycznych i otwarcie zwracającą uwagę władzom na zagrożenia zatrucia środowiska naturalnego) było szukanie odpowiedzi na pytania: Zielony ład czy drapieżny zielony(nie)ład? Dobrodziejstwo czy zniewolenie? Skutki dla Polski?

Debata ujawniła, iż także wśród ekologów nastąpiło ogromne zróżnicowanie. O ile bowiem członkowie Polskiego Klubu Ekologicznego opierali swe stanowiska na opracowaniach naukowych i wieloletniemu doświadczeniu w działalności takich instytucji, jak Lasy Państwowe, to w tej chwili przedstawiani są jako ludzie konserwatywni, antyeuropejscy i nie rozumiejący postępu w dziedzinie ekologii, tak jak kiedyś każda krytyka działania władz komunistycznych przedstawiana była, jako działanie antykomunistyczne i będące zagrożeniem dla sojuszu z ZSRR. W tej sytuacji członkowie Polskiego Klubu Ekologicznego, chcą wrócić do korzeni i przekształcić PKE w Polski Klub Ekologiczny’80, a jednocześnie przedstawiają nowe bojówki ekologiczne, jako „marsz zielonego proletariatu przez instytucje władzy i nauki”!

Spotkaniu towarzyszyła debata ekspertów zorganizowana w blokach tematycznych: energetyka, klimat, rolnictwo, gospodarka, lasy i bioróżnorodność. Autorskie wystąpienia odbywały się bezpośrednio lub zdalnie (on line), ale każdorazowo cechowały się dużą rzeczowością i profesjonalizmem, jak choćby prelekcja posła Pawła Sałka wiceprzewodniczącego sejmowej Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, który zwrócił uwagę, iż w tej chwili w parlamencie w ogóle nie ma dyskusji nad projektami przedstawianych przez ministerstwo projektów ustaw. – Jest jedna prawda rządowa. jeżeli próbujesz przedstawić racjonalne choćby poprawki zostajesz okrzyknięty oszołomem lub wrogiem Unii Europejskiej i chcesz wyprowadzenia Polski z UE, bo jesteś utajonym agentem Putina. Nikt natomiast nie próbuje dyskutować na argumenty. – mówił pos. Sałek. – jeżeli regulamin Sejmu mówi o konieczności przeprowadzenia konsultacji społecznych, to przeprowadza się je aż do skutku, czyli uzyskania oczekiwanej opinii, albo wybiera się pozytywnie ocenione niektóre aspekty projektowanego dokumentu i twierdzi, iż jest to opinia dotycząca całego projektu!

Redaktor Tomasz Cukiernik przedstawił natomiast koszty, jakie poniesiemy, jako nasz kraj i każdy z nas indywidualnie jeżeli wprowadzone zostaną wszystkie założenia europejskiego „zielonego ładu” włącznie z kolejnymi wersjami ETS-u i zaplanowanymi podatkami. – To oznacza gwałtowny wzrost kosztów wszystkich aspektów życia włącznie z kosztami żywności, natomiast refundowanie tych kosztów z budżetów unijnych jest przewidziane tylko w niektórych dziedzinach i nie dla wszystkich.

Artur Michalski, były wiceprezes Zarządu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej mówił o próbie przejęcia przez Unię panowania nad blisko 1/3 terytorium naszego kraju, czyli nadzór nad lasami. Kraje, które same zniszczyły na swoich terytoriach gospodarkę leśną próbują w ten sposób to samo zrobić z polskimi lasami, a część Polaków, nazywających się ekologami, intensywnie im w tym pomaga, dążąc do upadku przedsiębiorstwa Lasy Państwowe. Wyłącza się coraz to nowe obszary leśne z racjonalnej gospodarki leśnej uniemożliwiając racjonalne nimi gospodarowanie i dążąc do degradacji kolejnych fragmentów lasów. Takim pomysłem było w ubiegłym roku stworzenie 100 rezerwatów przyrody… na stulecie przedsiębiorstwa Lasy Państwowe, osłabiając tym samym możliwość uzyskiwania dochodu przez to przedsiębiorstwo. A w tej chwili powstał pomysł, by utworzyć w Polsce kolejnych 1200 rezerwatów przyrodniczych! Ponieważ jednak przepisy mówią, iż powstanie takich rezerwatów wymaga konsultacji z miejscową ludnością, oszukuje się ich, iż powstanie rezerwatów nie przeszkodzi w eksploatacji runa leśnego, co jest nieprawdą, gdyż zakaz zbierania grzybów i jagód wynika z innych istniejących już aktów prawnych.

O zagrożeniach dla rolnictwa, przetwórstwa rolno-spożywczego oraz jakości i cen produktów spożywczych mówił (on line) były minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski, który zwracał uwagę, iż ideologii ekologicznej nadużywają wielkie koncerny międzynarodowe, które dążą likwidacji dotychczasowego systemu dopłat do rolnictwa unijnego, gwarantującego odpowiednią jakość żywności. Próbuje się zniszczyć np. podatkiem ETS-3, czy przywracaniem naturalnego środowiska niszczącego wielowiekowy dorobek melioracji terenów, produkcję rolną bo już czekają na to wielcy producenci zboża z Ukrainy i Rosji, czy wielcy producenci mięsa z Argentyny i Brazylii. jeżeli się na to zgodzimy utracimy suwerenność i bezpieczeństwo żywnościowe Polaków!

Prof. Władysław Mielczarski przekonywał (on line), iż obowiązkiem każdego państwa w dziedzinie energetyki jest dostarczenie każdemu obywatelowi bezpiecznego zasilania w energię elektryczną i to za możliwie najniższą cenę, by energia elektryczna nie okazywała się luksusem, podczas, gdy coraz więcej dziedzin życia uzależnione jest od zasilania elektrycznego, np. sieci informatyczne, czy centralne ogrzewanie sterowane w każdym bloku osobnymi pompami elektrycznymi. – Tymczasem w Europie, a tym samym i u nas odrzuca się bezpieczną i najtańszą produkcję energii elektrycznej w elektrowniach węglowych, gazowych czy jądrowych, a stawia się na farmy solarne lub wiatrakowe, wielokrotnie droższe i niepewne, gdyż cała Europa znajduje się w strefie klimatycznej, w której występuje rocznie po kilkadziesiąt dni bezwietrznych oraz dni pochmurnych! – tłumaczył prof. Mielczarski. – Do tego dochodzą takie absurdy, iż są takie dni, iż mamy nadprodukcję energii i system sieciowy nie przyjmuje jej nadmiaru, ale krajowy dystrybutor płaci producentom nieprzyjmowanego prądu… odszkodowanie, co wpływa późnień na poziom cen energii u odbiorców. Takie postępowanie grozi to paraliżem całych miast, jaki dotknął kilkanaście lat temu Łódź! A więc energetycy dobrze wiedzą czego się obawiać! Szkoda, iż nie wiedzą tego decydenci!

Na koniec wystąpień głos zabrał dr Grzegorz Chocian, który udowadniał, iż jedynym sposobem na zatrzymanie szaleństwa tzw. ekologów związanych z „zielonym ładem” nie są protesty, ale zaskarżenie tych wszystkich dyrektyw wprowadzających zasady „ładu” do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE), jako przyjętych niezgodnie z Traktatami Europejskimi, które podpisywały państwa członkowskie. By jednak to rozwiązanie zastosować musimy doczekać się odpowiednio krytycznej wobec pomysłów UE, władzy w kraju, która odważyłaby się taki wniosek do Trybunału złożyć, a po drugie liczyć na naprawdę obiektywne podejście w takiej sprawie, sędziów TSUE. Tymczasem na własnej skórze przekonaliśmy się, iż można było nie uznać polskich argumentów i przedstawionych dokumentów w sprawie Turowa, gdyż sędziowie uznali, iż przedstawione dowody nie dotyczą istoty sporu i w ogóle nie wzięli ich pod uwagę. – Tymczasem – podkreślał dr Chocian – żądania od Polski by zamknięto polskie kopalnie węgla kamiennego mają na celu uniemożliwienie Polakom dostępu do węgla w przyszłości, gdy stanie się surowcem węglowodorów w technologiach przyszłości, które dopiero zaczynają się rozwijać i mogą w przyszłości przynieść ogromne dochody właścicielom tych zasobów.

Spotkanie w Krakowie było okazją do wezwania członków Polskiego Klubu Ekologicznego do powrotu do korzeni i metod prowadzenia działalności ekologicznej, by realizacją swych idei nie szkodzić Polakom, Polsce i gospodarce, dlatego też należałoby zmienić nazwę organizacji na PKE’80. Jednocześnie Prezydium PKE’80 postanowiło przyznać medale i dyplomy osobom i instytucjom prowadzącym działalność zmierzającą do wyeliminowania z życia społecznego i politycznego osób i organizacji, które w imię ekologii chcą doprowadzić do katastrofy społecznej, gospodarczej i uzależnienia Polski i Polaków od wielkich korporacji międzynarodowych, które próbują przejąć kontrolę nad życiem niemal wszystkich państw europejskich.

Jedną z instytucji nagrodzonych medalem była Redakcja „Tygodnika Solidarność” i portalu internetowego TYSOL.PL, a nagrodę w imieniu redakcji Tygodnika, który był partnerem wydarzenia, odebrał redaktor Jakub Pacan.

Noworoczna Gala i debata PKE mająca popularyzować nowe spojrzenie na forsowane pod nazwą ekologii, rozwiązania, odbywała się w dniu zaprzysiężenia Donalda Trumpa na Prezydenta USA, który w swym inaugurującym wystąpieniu stanowczo zapowiedział odcięcie się Stanów Zjednoczonych od idei ‘zielonego ładu”.

Adam Zyzman

Idź do oryginalnego materiału