Sprzedaż detaliczna w marcu 2025 r. była niższa niż przed rokiem o 0,3%. W porównaniu z lutym br. wzrosła o 14,3% – podał GUS.
Komentarz Mariusza Zielonki, głównego ekonomisty Lewiatana
Sprzedaż detaliczna, po bardzo słabym wyniku w lutym (spadek o 0,5% r/r), związanym z liczbą dni ferii zimowych jakie wypadły w tym miesiącu, również w marcu znalazła się na minusie. W cenach stałych kupiliśmy produkty o wartości niższej niż przed rokiem o 0,3%. Szczęście w nieszczęściu, iż częściowo za te słabe wyniki możemy obwiniać kalendarz.
W lutym pisaliśmy, iż zawiodła zdecydowanie sprzedaż artykułów spożywczych. Wtedy też wskazywaliśmy, iż gdyby sprzedaż żywności była na normalnym poziomie to uniknęlibyśmy spadku sprzedaży. Teraz mamy ponownie niekorzystny kalendarz, który szczególnie wpływa na zakupy żywności. W 2024 r. święta Wielkiejnocy wypadły w końcówce marca. Co za tym idzie kupowaliśmy wtedy zdecydowanie więcej żywności. Ta wysoka baza spowodowała, iż w tej chwili mamy w skali roku „zjazd” sprzedaży w tej kategorii o blisko 10%. Nie uratował konsumpcji choćby wzrost sprzedaży w motoryzacji o 18,4%.
Poza kategorią żywności i pozostałych artykułów nie widać jednak oznak, iż konsument jest w odwrocie. W kwietniu czeka nas jeszcze jedna anomalia, prawdopodobnie na plus, czyli wzrost sprzedaży. Podobnie jak w marcu spowodowana przesunięciem świąt i wielkanocnych zakupów na ten miesiąc.
