![](https://images4.polskie.ai/images/289565/27551444/75b99ace28b5c978b7dfb57e22281420.jpg)
![](https://images4.polskie.ai/images/289565/27551444/44b2236f04d8625cec5828f3d49f5f05.jpg)
Wciąż trwa protest związkowców z NSZZ „Solidarność” oraz innych związków, którzy od wczoraj blokują czy okupują siedzibę Poczty Polskiej w Warszawie. Oczekują oni interwencji rządy w związku z tym, iż pracę może stracić blisko 10 tys. osób. W sprawie nie ma żadnego przełomu, a pocztowcy przez cały czas oczekują na to, iż zarząd PP przyjedzie do nich i z nimi porozmawia. „Bardzo się martwimy tym, co się dzieje. Pracodawca nas nie słucha. Chcemy, żeby tu przyjechał ktoś z ministerstwa. Chcemy, żeby nas nie lekceważyli, ponieważ Poczta Polska to jest największe przedsiębiorstwo państwowe” – powiedziała w rozmowie z reporterem Telewizji wPolsce24 Lidia Gos, przewodnicząca NSZZ „Solidarność” w Poczcie Polskiej.
7 stycznia br. zarząd Poczty Polskiej podjął uchwałę w sprawie zamiaru przeprowadzenia Programu Dobrowolnych Odejść (PDO). Poinformował o tym związki zawodowe i rozpoczął proces konsultacji ze stroną społeczną. W ramach programu Poczta zamierza zwolnić ok. 9,3 tys. osób.
„Pracodawca nas nie słucha”
Z protestującymi przed siedzibą Poczty Polskiej w Warszawie rozmawiał reporter Telewizji wPolsce24.
Bardzo się martwimy tym, co się dzieje. Pracodawca nas nie słucha. Chcemy, żeby tu przyjechał ktoś z ministerstwa. Chcemy, żeby nas nie lekceważyli, ponieważ Poczta Polska to jest największe przedsiębiorstwo państwowe. o ile w tej chwili na to pozwala ministerstwo i rząd, to co zrobią z mniejszymi spółkami. To jest tak jakby zamach na coś, co ludzie kochają. To jest straszne, iż nikt tutaj nie przyjdzie i nie będzie z nami rozmawiał
— podkreśliła Lidia Gos, przewodnicząca NSZZ „Solidarność” w Poczcie Polskiej.
My jesteśmy gotowi, oczekujemy, będziemy na posterunku tak długo, jak będzie tego od nas wymagała sytuacja. Chcemy godnego traktowania pracowników, godnego wynagrodzenia pracowników w Poczcie Polskiej oraz ograniczenia tak wysokiej redukcji zatrudnienia w poczcie, która odbija się na jakości świadczonych usług i na obywatelach, ponieważ jest ograniczany dostęp do placówek pocztowych
— zaznaczył Marcin Gallo, przewodniczący organizacji międzyzakładowej „Solidarność” Poczty Polskiej.
Poczta Polska to spółka Skarbu Państwa, największy operator pocztowy na rynku krajowym. Zatrudnia ok. 62 tys. pracowników, a jej sieć obejmuje 7,6 tys. placówek, filii i agencji pocztowych w całym kraju.
CZYTAJ WIĘCEJ: Związkowcy wzięli sprawy w swoje ręce! Trwa okupacja budynku centrali Poczty Polskiej. „Rozmowy są pozorowane przez pracodawcę”
nt/Telewizja wPolsce24