Studenci oczekują przejrzystości i stabilności. Dobre zarobki też są atutem

9 godzin temu

Młodzi Polacy wchodzący na rynek pracy wiedzą, czego chcą – wynika z najnowszego badania „A po studiach idziemy do pracy 2025”, przygotowanego przez Grupę MBE. Kluczowymi kryteriami wyboru pracodawcy są dla nich wynagrodzenie, lokalizacja oraz elastyczność zatrudnienia, pozwalająca na łączenie pracy ze studiami.


Jak pokazuje raport, aż 75 proc. studentów zamierza szukać zatrudnienia w zawodzie zgodnym z ukończonym kierunkiem studiów. To sygnał, iż młodzi nie traktują pracy jako przypadkowego zajęcia. Zamiast tego starają się budować ścieżkę kariery w sposób świadomy i przemyślany.


Wybierając pracodawcę, studenci w pierwszej kolejności zwracają uwagę na oferowane wynagrodzenie i dogodną lokalizację miejsca pracy. Istotne znaczenie ma również elastyczność godzin pracy, która pozwala godzić obowiązki zawodowe ze studiami. Elastyczność, obok atrakcyjnych zarobków, staje się więc kluczowym czynnikiem przy podejmowaniu decyzji o pierwszym zatrudnieniu.

Przejrzystość i autentyczność oczekiwane przez młodych


Z badania wynika, iż młodzi ludzie oczekują od pracodawców jasnych komunikatów i konkretów. Chcą wiedzieć nie tylko, ile będą zarabiać, ale także jak będzie wyglądać ich codzienna praca oraz czy firma umożliwi im rozwój zawodowy.


Nasze badanie pokazuje, iż młodzi ludzie nie są biernymi odbiorcami rynku pracy – mają konkretne potrzeby i oczekiwania. Potrzebujemy więcej transparentności, autentyczności i realnych relacji w employer brandingu – komentuje Paulina Syta, Senior Employer Branding Strategy Coordinator w Grupie MBE.

Ile zarabiają studenci?


Jeśli chodzi o obecne zarobki, to studenci w Polsce dostają średnio 3622 zł na rękę. Co piąta studiująca osoba wypracowuje pomiędzy 3 a 4 tys. zł netto, a 40 proc. zarabia ponad 5 tys. zł pensji. Jednocześnie studenci deklarują, iż w przyszłości chcieliby zarabiać aż 12 tys. zł miesięcznie – wynika z tegorocznej edycji badania „Student w pracy” przygotowanego w ramach Programu Kariera Polskiej Rady Biznesu przez SW Research.


Studenci zarabiają więc ponad 40 proc. mniej niż pracownicy w polskich firmach. Tam z kolei średnia wypłata wynosi 8613 zł brutto, czyli 6201 zł na rękę przy umowie o pracę.


– Badania pokazują, iż studenci z roku na rok zarabiają nominalnie więcej, jednak to wzrost mniejszy niż średni wzrost zarobków w firmach. Podobne zjawisko obserwowaliśmy w latach poprzednich. Nie da się więc ukryć, iż pozycja studentów na rynku pracy jest coraz słabsza. Dla pracodawców coraz bardziej liczą się złożone kompetencje, do których nabycia potrzeba czasu. Do tego najlepiej wykorzystać studia, żeby potem zarabiać więcej – mówi Marian Owerko, szef Programu Kariera i wiceprezes Polskiej Rady Biznesu.


W ramach badania obliczono także średnie wynagrodzenie za pracę, które otrzymali żacy w polskich miastach. Najwyższe średnie miesięczne zarobki otrzymują studenci z Wrocławia (4224 zł), a na drugim końcu skali znalazł się Kraków (3107 zł).

Wrocław najlepszym miastem dla studentów?


Co ciekawe, najwyższy odsetek osób zarabiających powyżej 7 tys. zł na rękę studiuje we Wrocławiu (11,8 proc.) i Trójmieście (11,4 proc.). Natomiast w Warszawie, która kojarzy się z wysokimi zarobkami, tylko 5,7 proc. studentów otrzymuje za swoją pracę tak wysokie wynagrodzenie. W Krakowie i Rzeszowie żaden student nie zarabia powyżej 7 tys. zł – wynika z badania „Student w pracy”.


Natomiast w Poznaniu, Białystoku i Szczecinie najwięcej pracujących studentów otrzymuje pensję poniżej 1 tys. zł. To odpowiednio 12,5 proc., 11,1 proc. i 10,8 proc. wskazań. Takich odpowiedzi nie odnotowano w Olsztynie i Wrocławiu.




Przeczytaj także:



  • Onboarding Zetek oznacza praktyczne podejście. Jak wdrożyć młodego pracownika?

  • Różnorodność w pracy i społeczeństwie: Polacy między akceptacją a obawami

  • Work-life balance? Zetki: Tak, ale to dobra wypłata jest priorytetem

Idź do oryginalnego materiału