Zakończył się szczyt NATO w Hadze. Państwa Sojuszu zdecydowały, iż będą wydawać 5% PKB na zbrojenia. A cały świat wyda w tym roku na zbrojenia ok. 2,3 bln dolarów. Nie ma się z czego cieszyć – to pieniądze, które mogłyby zasilić ochronę zdrowia, edukację, czy transformację energetyczną. A zbrojeniówka to sektor, w którym zarabia się nie na miłości, ale na strachu przed wojną. I na toczeniu wojen. Zbrojenia mogą być także okazją do inwestycji. Jaką część portfela długoterminowych inwestycji może stanowić branża zbrojeniowa?