Sławomir Ronkowski jest dyrektorem ds. Komunikacji LPP. Od ponad roku działa jako członek Zarządu w Fundacji LPP, która angażuje się w działania prospołeczne i prośrodowiskowe. W LPP odpowiedzialny jest za komunikację firmową oraz zrównoważony rozwój w wymiarze społecznym i etycznym, a także badania i rozwój w obszarze produktu. W rozmowie zdradził, jakie publikacje poleca liderom i dlaczego warto czytać książki o historii metalu.
Wiktoria Nestoruk, FashionBiznes.pl: Książki coachingowe wzbudzają wiele emocji. Co o nich myślisz?
Sławomir Ronkowski, LPP: Niezbyt często po nie sięgam. W branżowych lekturach szukam raczej wiedzy, która poszerzy moje horyzonty myślowe. Niestety klasyczne lektury coachingowe, które trafiały w moje ręce, dawały zwykle jednostronną perspektywę do zastosowania w organizacji. Ja raczej od czasu do czasu wolę czerpać wiedzę bezpośrednio od osób, które są profesjonalistami w tej materii.
Lubię wymieniać się spostrzeżeniami z moją kolegą, który jest trenerem i certyfikowanym coachem. On nie ma w zwyczaju poruszania się tymi samymi koleinami, przez które prowadzi wielu autorów coachingowych książek. Przekazuje mi wartościową wiedzę, która nie dotarła jeszcze do Polski, podpowiada najnowsze interesujące tytuły.
Jaka książka zmieniła twoje podejście do biznesu?
Od razu przychodzą mi do głowy publikacje Johna C. Maxwella. Polecam przede wszystkim Bądź liderem 2.0. Pierwsze wydanie ma już ponad 25 lat. Cenię ją za zbiór klasycznych zasad przywództwa i rekomendacje dla managerów w obszarze rozwoju, opisanych barwnym językiem i popartych ciekawymi przykładami. Mimo, iż tworzona była z perspektywy amerykańskiej rzeczywistości, jej przekazy pozostają uniwersalne.
A będzie dobra dla młodych liderów?
Tak, zarówno dla ludzi, którzy dopiero zaczynają stawiać pierwsze kroki w biznesie na tej drodze jak i dla osób z doświadczeniem, które powinni trzymać rękę na pulsie, gdy rzeczywistość biznesowa wciąż ulega zmianie.
Jaka książka może konkurować z Bądź liderem 2.0 Maxwella?
Myślę, iż warto wspomnieć o Leniwym umyśle Adama Granda. Lubię przystępną, nienapuszoną literaturę, która pobudzi mnie do myślenia. Ta pozycja nakłania do wychodzenia poza schematy. Podpowiada jak zarządzać nieszablonowo. To próba zmiany paradygmatu „dobre to przede wszystkim to, co działa, to, co już znam”.
Jest zachętą do spojrzenia na rzeczywistość z innej perspektywy?
Alvin Toffler powiedział: analfabetami w XXI wieku nie są ci, którzy nie potrafią pisać czy czytać, ale ci, którzy nie potrafią uczyć się, potem oduczać, a następnie uczyć na nowo – wydaje mi się, iż ta książka jest zobrazowaniem tego cytatu. Namawia do podważenia status quo. Bo przecież metody, które świetnie działały pięć lat temu, nie muszą wiecznie się sprawdzać w naszym życiu zawodowym. Grant pokazuje jak unikać takich pułapek myślenia.
A trzecia książka?
Jestem pasjonatem muzyki i nowych technologii. Ostatnio bardzo spodobała mi się książka napisana przez szwedzkich dziennikarzy Svena Carlssona i Jonasa Leijonhufvuda Tajemnice Spotify. Opowiada o dziejach w tej chwili topowej usługi streamingowej na świecie – od zalążka pomysłu do realizacji.
Jest tylko historią Spotify czy przedzierają się przez nią inne tematy?
Śledzę wdrażanie różnych “disruption technology” (przyp. red. technologie zakłóceń). Nie tylko zmieniają zasady biznesu, ale też świetnie komponują się z moimi obszarem zawodowym. To opowieść o rewolucji w biznesie muzycznym i szerzej komunikacji oraz marketingu, pomimo niechlubnych początków prawie dekadę wcześniej za przyczyną aplikacji Napster.
Skoro jesteśmy w temacie muzyki, polecisz mi jakąś książkę z tej tematyki?
Polecam nową książkę Jarka Szubrychta Skóra i ćwieki. Moja historia metalu. Wspomina w niej swoje dzieciństwo i fascynację tym stylem muzycznym. W mojej ocenie to nostalgiczna podróż w przeszłość, historię odkrywania w sobie pasji, ale też przybliżenia chropowatej polskiej rzeczywistości długo przed erą internetu, wpływu zachodnich wzorców na polską kulturę. Podobną tematykę porusza rewelacyjna Duchologia polska Olgi Drendy.
Czytałeś ją fizycznie czy na czytniku?
Nie korzystam z ebooków, czasem do lektury wykorzystuję tablet. Teraz jestem w trakcie lektury Pięknego stylu Stevena Pinkera. Jednak generalnie wolę przewracać strony, lubię zapach i szelest papieru.
A co myślisz o audiobookach?
Znacznie bardziej cenię podcasty. Najczęściej słucham ich w samochodzie. Jednymi z moich ulubionych są te autorstwa Jarka Kuźniara – Technologicznie i Ekonomicznie oraz BrandBook. To rzeczowe, profesjonalnie prowadzone rozmowy. Jednocześnie jestem fanem żartobliwego komentowania branżowych trendów. Tym, którzy mają podobne upodobania, polecam podcast Marketing przegadany.
Uważasz, iż gazety są już passe?
Nie, wręcz przeciwnie. Mam dwie “lektury obowiązkowe”. Pierwszą jest branżowy “Press”, a drugą weekendowy dodatek do Rzeczpospolitej “Plus Minus”.
Wiem, iż dzień zaczynasz od podcastów, a kończysz z mediami informacyjnymi. Co przeglądasz, aby być na bieżąco?
W połowie ubiegłego roku wyłączyłem w komórce powiadomienia i teraz mam spokój , jeżeli chodzi o natarczywe medialne newsy. Wieczorem sprawdzam zagraniczne serwisy Wall Street Journal i BBC News. Z polskich stron czytam m.in. Business Insider i Bezpiecznik. W weekendy nadrabiam tematy społeczne, polityczne i biznesowe starając się poznać różne perspektywy tych samych wydarzeń. Dlatego zaglądam do trzech serwisów: Krytyki Politycznej, Liberté! oraz Klubu Jagiellońskiego. Z typowo branżowych stron odwiedzam Business of Fashion i oczywiście Fashion Biznes. Polecam też blog “We Are Social” o świecie digitalu.
Jakie książki są teraz “na czasie”?
Ja śledzę od dawna dwie fenomenalne polskie badaczki. Pierwsza to Natalia Hatalska. Serdecznie polecam jej książkę Wiek paradoksów, czyli analizę dylematów wynikających z rozwoju technologii. Opis zjawisk i mechanizmów, które zmieniają rzeczywistość jednocześnie ją zaburzając. To niezłe uzupełnienie dość ponurej wizji świata z serialu Czarne lustro. Drugą autorką jest Zuzanna Skalska. Tu chciałbym zwrócić uwagę na jej najnowszą książkę przygotowaną wspólnie z Rafałem Kołodziejem Prototyping 2040. To wydawnictwo zbiera okruszki zmian, niewielkie sygnały, które mogą mieć ogromny wpływ na naszą rzeczywistość za niecałe 20 lat.
Czy powinniśmy cieszyć się ze świata przedstawionego przez Kołodzieja i Skalską? Jest pozytywny?
W tej książce nie ma jednej perspektywy zmian w świecie Zachodu. To raczej barwne przestrzenie bazujące na przekonaniu o nieuchronności procesów. Warto oczywiście pamiętać, iż na wiele wydarzeń nie mamy bezpośredniego wpływu. Wciąż zaskakują nas czarne łabędzie czy szare nosorożce. Jednak ambicją autorów jest zainspirowanie czytelników do odszukania szerszej perspektywy i odważnego wdrażania zmian w najbliższym otoczeniu. To może realnie ułatwić organizacjom przetrwanie w kalejdoskopie przemian.
Zdjęcie główne: mat. prasowe