Te rowery w PRL-u chciał mieć każdy. Dziś wracają do łask i można na nich sporo zarobić

12 godzin temu
Stare rowery z okresu PRL-u dla niektórych są niepotrzebnymi gratami, ale inni postrzegają je jako prawdziwe skarby. Obie grupy powinien zainteresować temat cen takiego sprzętu. W internecie możemy znaleźć całkiem sporo ofert z tym związanych, więc jest w czym wybierać. Przedstawiamy część z nich.
Jazda na rowerze niewątpliwie zyskuje popularność w ostatnich latach. Jest to środek transportu, który pomaga nam zadbać o kondycję, przemieszczanie się nim często będzie łatwiejsze (np. ze względu na korki w dużych miastach), a ponadto to wybór dobry dla środowiska. Z drugiej strony wraca moda na wiele przedmiotów z okresu PRL-u. Okazuje się, iż całkiem spore grono jest zainteresowane połączeniem tych dwóch elementów. Zanim jednak przejdziemy do kwestii finansowych, warto spojrzeć w przeszłość.


REKLAMA


Zobacz wideo Rowerzysto! Uważaj i poznaj znaki drogowe


Polskie rowery z lat 60., 70. i 80. cieszyły się ogromną popularnością. Te jednoślady przez lata królowały na polskich drogach
Pierwsza produkcja rowerów w Polsce rozpoczęła się w 1917 roku w zakładzie F. Zawadzkiego. Jak informuje "Gazeta Wrocławska", początkowo produkowano tam 17 sztuk dziennie, ale już w latach 30. liczba ta wzrosła do 60 sztuk. Z czasem zaczęły powstawać kolejne wytwórnie prywatne, ale przełomowy okazał się rok 1949. To właśnie wtedy utworzona została firma Romet z Bydgoszczy, która stała się największą polską fabryką rowerów. Przedsiębiorstwo skupiało kilkanaście zakładów produkcyjnych w Bydgoszczy, Poznaniu oraz Czechowicach-Dziedzicach. W latach swojej świetności Romet wytwarzał aż milion rowerów rocznie, a z ich linii produkcyjnych zjeżdżały takie klasyki jak Wigry, Jubilat, Zenit, Konsul, Gazela, Kometa, Wagant, Passat, Meteor, Orkan, Jaguar, Huragan, Universal, Reksio i Flaming.
Zobacz też: Kiedyś zachwycały nasze babcie i dziadków. Dziś płacą za nie krocie. Znów mają wzięcie
W 1991 roku zakłady zostały przekształcone w spółkę akcyjną o nazwie Zakłady Rowerowe "Romet" Spółka Akcyjna. Niestety proces prywatyzacji zakończył się fiaskiem i w 1998 roku, po ogłoszeniu upadłości, sąd wystawił zakłady na sprzedaż. Mimo to ich kultowe jednoślady nie odeszły w zapomnienie, a choćby zyskują drugie życie. Z jakimi wydatkami się to wiąże?


Stare rowery z PRL-u mogą dziś sporo kosztować. Takie ceny znajdziemy na aukcjach internetowych
Jedną z droższych ofert dostępnych w tej chwili na portalu OLX jest rower szosowy Romet Jaguar, wyprodukowany prawdopodobnie w 1973 roku. Jego obecny właściciel informuje, iż jednoślad został odrestaurowany z dbałością o "wszelkie szczegóły" dwa lata temu. Jego cena to 5350 zł. Inny Jaguar, również po pełnej profesjonalnej renowacji, kosztuje 3499 zł. Za nowy, nigdy nieużywany, kompletny rower Ukraina musimy dać 4500 zł. Inny rower Ukraina z kolei to wydatek rzędu 3200 zł. Ten model wyróżnia "kompletna piasta pięciobiegowa Sachs Pentasport z osprzętem, czyli linką i manetką". Ponadto wśród ofert pojawiają się rowery Romet duet w cenach 2-2,5 tys. zł. Jeden z wystawionych rowerów Wigry 3 kosztuje 1990 zł (cena do negocjacji). Oczywiście nie powinniśmy mieć także problemów ze znalezieniem pojazdów za kilkaset złotych. o ile jednak interesuje nas sprzęt w lepszym stanie (lub sami mamy taki do sprzedania), w grę wchodzą raczej kwoty powyżej tysiąca złotych.


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.


Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału