Microsoft tnie etaty, mimo iż zyski przedsiębiorstwa rosną
Rzecznik Microsoftu potwierdził, iż kolejne zwolnienia w firmie są wynikiem realizacji trwającego planu redukcji etatów. Wcześniejsza fala zwolnień najbardziej dotknęła inżynierów systemu oraz zespoły zajmujące się: chmurą obliczeniową, bezpieczeństwem i platformami takimi jak Linkedln czy Xbox. Zwolnionych zostało wtedy około 6000 osób.
“Wprowadzamy zmiany organizacyjne, aby jak najlepiej przygotować firmę do sukcesu na gwałtownie zmieniającym się rynku" - argumentuje firma. Reklama
Zdaniem Bloomberga masowe zwolnienia są wynikiem “boomu na sztuczną inteligencję", który w ostatnim czasie wstrząsnął rynkiem technologicznym. Microsoft, podobnie jak inne firmy, wykorzystuje narzędzia do kodowania wspomagane przez AI, przeznacza również znacznie większe środki na inwestycję w rozwój sztucznej inteligencji. Firma ma zamiar wydać w tym celu 80 miliardów dolarów.
Zdaniem CNBC, zwolnienia nie mają związku z wynikami finansowymi spółki, która w ostatnim kwartale wygenerowała zysk netto na poziomie 25,8 mld dolarów, a przychody z przetwarzania w chmurze Azure wzrosły o 33 proc. rok do roku. Na całym świecie w Microsoft pracuje około 228 tys. pracowników, z czego większość w USA.
Technologiczni giganci masowo zwalniają pracowników. Przyczyną jest “boom na sztuczną inteligencję"
W ostatnim czasie redukcję etatów ogłosił również Intel, który zamierza zwolnić 20 proc. pracowników, czyli około 21 tys. osób. Zwolenia grupowe planują też Amazon, Salesforce, Meta czy Electronic Arts.
Jak pisze Forsal, fala zwolnień rozpoczęła się w dobie pandemii, gdy firmy zwalniały pracowników w ramach tzw. redukcji przerostu zatrudnienia. To wtedy Amazon dał wypowiedzenie 27 tys. pracowników, Meta 21 tys., a Microsoft 10 tys.