13 godzin temu
Tesla na razie wygrywa walkę z Audi, choćby na jego macierzystym rynku niemieckim, ale walczy z coraz agresywniejsza chińską konkurencją, ma problemy z urządzeniami montowanymi w niektórych modelach i własnymi akcjonariuszami.
Tesla prześcignęła w Niemczech Audi jako marka samochodów premium, pomimo niższej niż oczekiwano sprzedaży. Amerykańska firma dostarczyła 1,79 mln pojazdów, podczas gdy Audi Volkswagen sprzedało 1,67 mln pojazdów w 2024 r. Spadek sprzedaży Audi o 12% licząc rok do roku powiązany jest ze słabym popytem na modele elektryczne koncernu oraz problemami z rosnącą konkurencją w Chinach i Europie – widoczny był zwłaszcza na rynkach niemieckim, chińskim i USA. Dostawy w pełni elektrycznych modeli spadły o 8% do około 164 tys. wozów.
Analitycy twierdzą, iż ogólnie nie tylko Audi, ale i wszyscy niemieccy producenci zmagają się z bardzo już umiarkowanym popytem na samochody elektryczne w Chinach, gdzie i inni producenci poza BYD wchodzą ze swoimi wozami do segmentu premium. Z kolei w Europie, po tym jak wiele państw obniżyło dotacje, sprzedaż pojazdów elektrycznych mocno spadła, zaś producenci zaczęli ograniczać produkcję w odpowiedzi na to. W efekcie ich zyski znacznie spadły, co znalazło potwierdziły dane Volkswagena, Mercedes-Benz Group i BMW.
Audi poinformowało, iż zamierza zamknąć zakład w Brukseli z powodu słabego popytu na produkowany tam elektryczny samochód terenowy Q8 e-tron. Firma planuje też zmodernizować niektóre modele w tym sedan A7 i SUV Q3, aby zwiększyć sprzedaż.
„Klienci mogą również spodziewać się wielu nowych hybryd typu plug-in” – stwierdził w oświadczeniu dyrektor generalny Gernot Döllner.
Ale i Tesla ma problemy. Pierwszym jest ostra konkurencja z BYD, największym chińskim producentem pojazdów elektrycznych, i związany z tym spadek dostaw. Drugim brak możliwości szybkiej ekspansji rynkowej i narastanie konkurencji nie tylko chińskiej, ale i ze strony niektórych firm europejskich, mimo tego, iż przechodzący właśnie lifting SUV Model Y należy do najlepiej sprzedających się samochodów na świecie.
Trzecim problemem są akcjonariusze, konkretnie zaś największy w Europie holenderski fundusz emerytalny Stichting Pensioenfonds ABP, który sprzedał cały swój pakiet akcji Tesli wartości 571 mln euro. Przyczyną był głównie brak porozumienia co do pakietu wynagrodzeń Elona Muska. Według rzecznika funduszu wzięto pod uwagę koszty, zwrot i wymagania odpowiedzialnej inwestycji w decyzji o sprzedaży, ale też, jak przyznano, „był problem” z pakietem wynagrodzeń Muska. Według holenderskiej gazety Het Financieele Dagblad do decyzji przyczyniły się też złe warunki pracy w firmie.
W sądzie w Delaware rekordowy pakiet wynagrodzeń Tesli dla Muska został ponownie unieważniony. Pakiet opcji na akcje był początkowo wart 2,6 mld dolarów, ale spowodowano, iż wzrósł do 56 mld dolarów i wtedy został anulowany. ABP był przeciwny pakietowi takiej wysokości nazywając go „kontrowersyjnym”.
Następnym problemem są urządzenia peryferyjne montowane w wozach Tesli. Firma musi wycofać 239 tys. samochodów w USA z powodu defektu kamer cofania. Informacja ta pojawiła się kilka dni po ogłoszeniu, iż Narodowa Administracja Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego wszczęła dochodzenie w sprawie 2,6 miliona Tesli w USA po doniesieniach o wypadkach, których przyczyną było użycie funkcji sterowania automatycznego.
W przypadku kamer cofania producent przyznał, iż występują w instalacji elektrycznej zwarcia na płycie głównej komputera samochodu, co może „wyłączyć” kamerę cofania. Problem ten występuje tylko w niższych temperaturach „przy określonych konfiguracjach systemu i sprzętu” i dotyczy pojazdów Model 3 i Model S z lat 2024-2025 oraz Model X i Model Y z lat 2023-2025. Została już wprowadzona aktualizacja systemu do pojazdów, która zmienia sekwencję uruchamiania, co ma zapobiec zwarciu. Jednak konieczne jest sprawdzenie płyty głównej i wymiana całego komputera samochodu. Wystąpiło już 887 roszczeń gwarancyjnych i 68 raportów terenowych związanych z tą awarią, ale nie ma informacji o wypadkach, kolizjach czy rannych lub zabitych z tym związanych. Produkowane po 16 grudnia samochody Model 3, Model S i Model X otrzymały już nowy komputer.
Jak stwierdza w raporcie firma zarządzająca wycofaniami Bizzycar, Tesla miała w 2024 r. najwięcej wezwań do serwisu. Dotyczy to 5,1 mln pojazdów, ale większość usterek da się naprawić dzięki aktualizacji oprogramowania.
