– Wysokie koszty stałe mogą pogrzebać nasz biznes – przestrzega Michał Wiśniewski, prezes firmy doradczej PROFIT system.
<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="355" src="//www.youtube.com/embed/yxIOVG9QiGw?rel=0" width="630"></iframe>Na koszty stałej najczęściej składa się czynsz za lokal oraz opłaty z nim związane, a także raty leasingu czy kredytów. Do kosztów stałych we franczyzie należy też zaliczyć bieżące opłaty franczyzowe, o ile płacimy co miesiąc taką samą kwotę, niezależnie od poziomu sprzedaży.
– Często kosztami stałymi będą też wszelkie polisy ubezpieczeniowe, które musimy wykupić, żeby prowadzić daną działalność, a także koncesje. Oczywiście każdy przedsiębiorca w Polsce zaliczy do kosztów stałych także składki przedsiębiorcy ZUS, które płaci. Czasami do kosztów stałych wlicza się również wynagrodzenia pracownicze. Oczywiście chodzi tutaj o to, iż trzeba mieć minimalną liczbę personelu w swoim biznesie, żeby w ogóle mógł funkcjonować. Niezależnie czy sprzedamy za zero złotych, czy za 100 tysięcy, to i tak jakiś podstawowy personel musimy mieć – mówi Michał Wiśniewski.
Dobre rady zawsze w cenie
Co zrobić, żeby koszty stałe nie zabiły biznesu? Bohater odcinka szczegółowo wyjaśnia to na przykładzie prowadzenia barów sałatkowych w różnych lokalizacjach. Udowadnia, iż czynsz o tej samej wysokości w przypadku jednego lokalu może być uzasadniony, a przy innym powodować, iż biznes będzie chylił się ku upadkowi.
Z odcinka dowiesz się także:
- Jak ocenić czy wysokość czynszu ma biznesowe uzasadnienie
- Czy franczyzodawcom zdarza się zbyt intensywnie sprzedawać swój pomysł na biznes
- Która lokalizacja na początek jest lepsza: prestiżowa czy nie?
Nie zapomnij o subskrypcji naszego kanału Franchising-PL na YouTube!