Niemal każdego dnia ktoś umiera, ale kondukty pogrzebowe dziś wyglądają zupełnie inaczej niż jeszcze 20 lat temu. Większość osób porusza się teraz samochodami, a nie chodzi pieszo, blokując przy okazji ruch. Marsz pogrzebowy, który przejdzie ulicami Białegostoku 29 marca, będzie natomiast o tyle wyjątkowy, iż będą szli w nim piesi, częściowo zablokują ruch, a sam „nieboszczyk” zipie jeszcze ostatkami sił. Już kilkukrotnie wcześniej przedsiębiorcy z województwa podlaskiego protestowali w różnych formach. Ale znacznie częściej próbowali rozmawiać i pojawiać się na różnego rodzaju komisjach, posiedzeniach, spotkaniach i indywidualnych rozmowach z przedstawicielami władzy – tak krajowej, jak i lokalnej. Efekt? Zero rozwiązania poważnego problemu. Chociaż jest choćby jeszcze gorzej, bo wszystko, co jeszcze do niedawna było, się skończyło. Żeby nie brzmiało zbyt enigmatycznie. Odkąd zamknięte zostały przejścia graniczne z Białorusią, wszyscy przedsiębiorcy zarabiający na ruchu granicznym, z dnia na dzień stracili możliwość zarobkowania. I nie chodzi tylko po tych, którzy swoją działalność prowadzili w pobliżu przejść granicznych. Wielu przedsiębiorców także z innych miast i miejscowości naszego regionu też straciło klientów. Choćby Targowisko Miejskie na Kawaleryjskiej w Białymstoku. Ale to także restauracje, hotele, ludzie zajmujący się kwestiami odpraw celnych oraz wiele inn