Umiarkowany optymizm na rynku pracy

1 miesiąc temu

Wskaźnik Rynku Pracy (WRP) informujący z wyprzedzeniem o przyszłych zmianach wielkości bezrobocia w lipcu utrzymał się na poziomie zbliżonym do wartości sprzed miesiąca (spadek o 0,1 punktu). Tym samym, po raz pierwszy od początku roku nie nastąpił jego wzrost, co oznacza stabilizację bezrobocia na jego dotychczasowym poziomie. Z drugie strony, zwykle o tej porze roku odnotowujemy spadek lub co najmniej brak wzrostu wskaźnika z przyczyn typowo sezonowych.

Na rynku pracy obserwujemy już od dłuższego czasu zmniejszony popyt na pracowników, któremu towarzyszy umiarkowana redukcja etatów w sektorze przedsiębiorstw. Jednocześnie podaż pracy systematycznie kurczy się ze względów demograficznych. Rokrocznie rynek pracy opuszcza więcej pracowników niż na niego wkracza, zaś zasoby bezrobotnych zarejestrowanych w rejonowych urzędach pracy mają małe szanse na zatrudnienie. Znaczący odsetek bezrobotnych stanowią bowiem osoby bez kwalifikacji (ponad 30% ogółu zarejestrowanych bezrobotnych) oraz osoby w wieku powyżej 45 roku życia (ponad 36% bezrobotnych).
Stopa bezrobocia rejestrowanego zmalała w czerwcu w porównaniu do maja o 0,1 punktu procentowego i przebiła barierę 5% przyjmując wartość 4,9%. Po usunięciu wpływu czynników sezonowych stopa bezrobocia od lutego br. nie zmienia się i wynosi 5%.

Aktualnie dwie, spośród siedmiu składowych wskaźnika, oddziałują w kierunku jego spadku zapowiadając tym samym spadek stopy bezrobocia rejestrowanego. Ich siła oddziaływania jest dość duża, zwłaszcza gdy zestawimy to z pięcioma zmiennymi, które zapowiadają wzrost wartość wskaźnika, a tym samym pogorszenie sytuacji na rynku pracy.

Pozytywne sygnały płyną przede wszystkim ze zmiennych obrazujących szanse zatrudnieniowe osób bezrobotnych. Z jednej strony istotnie wzrosła liczba ofert pracy będących w dyspozycji urzędów pracy. W czerwcu w porównaniu do maja w powiatowych urzędach pracy zarejestrowano o 28% więcej ofert pracy. Jednocześnie w czerwcu w porównaniu do maja pracę znalazło o blisko 7% bezrobotnych więcej. Wnioski te nie są jednak w pełni spójne z wynikami badania koniunktury GUS. W ramach badania menedżerów przedsiębiorstw przemysłowych, salda pytań dotyczących zarówno ogólnej sytuacji finansowej przedsiębiorstw, jak i prognoz dotyczących wielkości zmian zatrudnienia adekwatnie nie uległy zmianie z ujęciu miesięcznym. Oba przyjmują wartość ujemną na poziomie dwucyfrowym wskazując na pesymistyczną oceną sytuacji bieżącej i co najmniej dużą ostrożność w kreacji nowych miejsc pracy w najbliższej przyszłości (przewaga o około 9 p. proc. odsetka firm planujących zwolnienia nad tymi planującymi nowe przyjęcia do pracy).

Wzrost szans na zatrudnienie (większy wybór ofert pracy), jak i wzrost odpływu z bezrobocia do zatrudnienia był wyższy od napływu do bezrobocia (stąd odnotowany spadek stopy bezrobocia rejestrowanego). Tym niemniej w czerwcu w urzędach pracy zarejestrowało się o ponad 12% więcej bezrobotnych niż w maju br. Napływ ten miał przełożenie na inne statystyki dotyczące zasobu bezrobotnych: wzrosła liczba bezrobotnych zwolnionych z przyczyn leżących po stronie zakładów pracy (o 1%). Ponadto, o 3% wzrosła wielkość całkowitej kwoty wypłaconych zasiłków dla bezrobotnych.

Idź do oryginalnego materiału