
Kończy się najdłuższe w historii, bo ponad 40-dniowe zamknięcie rządu w USA. Analitycy widzą w tym porażkę Demokratów, z których część poparła Republikanów z powodu wewnętrznych rozgrywek, mimo iż jako partia nic nie uzyskali. Zaczyna się też podliczanie strat gospodarki, wstępnie ocenianych na od 16 bln dolarów w całości do 16 bln dolarów, ale tygodniowo, co oznacza 64 bln dolarów.
Senat USA zatwierdził kompromis, który może zakończyć najdłuższe w historii USA zamknięcie rządu. Ostateczny wynik głosowania wyniósł 60:40. Prowizorium budżetowe poparło poza wszystkimi Republikanami także ośmiu senatorów Demokratycznych. W ten sposób prawdopodobnie zakończy się shutdown, który zakłócił wypłaty żywności dla milionów ludzi, pozostawił setki tysięcy pracowników federalnych bez wynagrodzenia i sparaliżował ruch lotniczy.
Obecnie Izba Reprezentantów, zdominowana przez Republikanów, musi zatwierdzić pakiet wydatków umożliwiający finansowanie instytucji rządowych do 30 stycznia, zaś niektórych agencji choćby do 30 września. Przewodniczący Izby Mike Johnson jest tu jednak optymistą i powiedział, iż spodziewa się szybkiego uchwalenia zapowiadając głosowanie już 12 listopada, od razu z przekazaniem prezydentowi do podpisania. Prezydent Trump nazwał porozumienie w sprawie ponownego otwarcia rządu „bardzo dobrym”. Szanse na uchwalenie ustawy w Izbie są bardzo duże bowiem kongresmen Andy Harris, przewodniczący radykalnego konserwatywnego Klubu Wolności (Freedom Caucus), zaoferował warunkowe poparcie.
W ten sposób frakcja najbardziej umiarkowanych Demokratów poparła Republikanów praktycznie „wysadzając w powietrze” żądanie partii, by przedłużyć wygasające dotacji w ramach Ustawy o Dostępnej Opiece Zdrowotnej (Affordable Care Act). Ich brak oznacza, iż 24 mln Amerykanów zostanie bez ubezpieczenia albo będzie musiało płacić o kilkaset dolarów miesięcznie więcej. A są to zwykle ludzie ubodzy.
Interesujące, iż porozumienie zawarto ledwie tydzień po wygranych przez Demokratów wyborach New Jersey i Wirginii i wybraniu „demokratycznego socjalisty” – jak sam się określa – Zohrana Mamdaniego na burmistrza Nowego Jorku. Wywołało to wielki gniew wielu wpływowych Demokratów, którzy zauważają, iż nie ma gwarancji, iż kontrolowany przez Republikanów Senat lub Izba Reprezentantów zgodzi się na przedłużenie dopłat do ubezpieczeń zdrowotnych.
„Zamknięcie rządu wydawało się być okazją do nakłonienia nas do lepszej polityki. To się nie udało” – powiedział zasiadający w Izbie od 1997 demokratyczny kongresman Richard Durbin z Illinois.
Gubernator Kalifornii, demokrata Gavin Newsom, nazwał porozumienie „żałosnym”, a gubernator Illinois JB Pritzker skrytykował możliwe głosowanie w Senacie nad żądaniami Demokratów nazywając je „pustą obietnicą”.
„Uważam, iż to straszny błąd… Amerykanie chcą, żebyśmy stanęli i walczyli o opiekę zdrowotną i uważam, iż właśnie to powinniśmy zrobić” – powiedziała senator Elizabeth Warren, demokratka z Massachusetts. Lider Demokratów w Izbie Reprezentantów, Hakeem Jeffries, również skrytykował plan ponownego otwarcia rządu twierdząc, iż Demokraci w Izbie go nie poprą.
Porozumienie ujawniło wielkie i wyraźne pęknięcie w Partii Demokratycznej i to niedługo przed najważniejszymi dla tej partii wyborami połówkowymi w niektórych stanach, tzw. midterms.
Analityk polityki USA Rafał Michalski zauważa, iż głosowanie ósemki Demokratów razem z Republikanami było decyzją wykalkulowaną i jest to wielka porażka lidera tej partii w Senacie, Charlesa Schumera.
„…nieoficjalnie wiemy o tym, iż ci sami senatorzy już rozmawiali z Republikanami trzy tygodnie temu. Kilkanaście dni po zamknięciu rządu już było ryzyko głosowania, które zatrzymał sam Schumer przekonując centrowych senatorów o potrzebie dodatkowego czasu […]. Popatrzmy, kto zagłosował za CR: Cortez-Masto, Fetterman, Durbin, Hassan, Kaine, King, Rosen, Shaheen. Kaine’a i Fettermana odłóżmy na bok – pierwszy zagłosował ponieważ Wirginia to stan silnie dotknięty zamknięciem rządu, a Fetterman jest przeciwnikiem fillibustera jako narzędzia politycznego. Ale pozostałą szóstkę łączy jedno: albo ogłosili pójście na emeryturę, albo będą bronili swojego miejsca dopiero w 2028 roku. Uważają oni, iż nie zapłacą kosztów politycznych” – napisał na X Michalski.
„To nie miało się wydarzyć” – powiedział senator Angus King, niezależny senator z Maine, który zwykle głosuje razem z Demokratami. Dodał, iż spędzono „prawie siedem tygodni bezowocnych prób” dodania ulg podatkowych Obamacare do ustawy budżetowej.
Tymczasem ujawniono, iż lider Republikanów w Senacie, John Thune, kilka tygodni temu zaproponował Demokratom głosowanie w sprawie dotacji do opieki zdrowotnej, ale kongresmani z Partii Republikańskiej i sam Trump wielokrotnie powtarzali, iż nie podejmą negocjacji w sprawie opieki zdrowotnej przed zakończeniem zamknięcia rządu.
Jedyne pozytywne aspekty całego zamknięcia dla Demokratów to sondaże, które pokazały, iż opinia publiczna bardziej obwiniała Republikanów niż ich partię za impas w Kongresie podczas zamknięcia rządu. Ale nie jest to wielka różnica – sondaż Reuters/Ipsos z końca października wykazał, iż 50% Amerykanów obwinia Republikanów za zamknięcie rządu, a 43% Demokratów. Według nieoficjalnych informacji to właśnie fakt, iż było to tylko 7% oraz to, iż strona zamykająca rząd – a taką stali się Demokraci – zwykle na tym traciła, stał się dla „rozłamowców” w partii powodem dla głosowania razem Republikanami.
Jednak warto przypomnieć, iż Donald Trump przed zamknięciem jednostronnie anulował miliardy dolarów wydatków i obciął federalne listy płac setek tysięcy pracowników naruszając konstytucyjne uprawnienia Kongresu w kwestiach fiskalnych. Działania te naruszały wcześniejsze ustawy o wydatkach uchwalone przez Kongres, co właśnie spowodowało zamknięcie rządu przez Demokratów.
Porozumienie wstępnie przywraca finansowanie dla agencji federalnych, które według Kongresu wygasło 1 października i zapobiegłoby zwolnieniom pracowników federalnych w okresie do 30 stycznia. Jednak porozumienie nie zawiera żadnych konkretnych zabezpieczeń, które uniemożliwiłyby Trumpowi wprowadzenie dalszych cięć wydatków po 30 stycznia 2026 roku.
Powrót do standardowego reżimu podróży lotniczych może potrwać jeszcze kilka dni, ale zdecydowanie dłużej potrwa powrót do normalności dla większości z 42 mln Amerykanów o niskich dochodach zapisanych do Programu Uzupełniającej Pomocy Żywnościowej (Supplemental Nutrition Assistance Program). Będą oni musieli poczekać na swoje opóźnione świadczenia co najmniej miesiąc. Pozytywnym dla nich faktem jest to, iż porozumienie zapewni jednak finansowanie programu dopłat żywnościowych SNAP do 30 września przyszłego roku zapobiegając wszelkim możliwym zakłóceniom, choćby gdyby Kongres ponownie zawiesił działalność rządu w tym czasie.
Finansuje ono ponadto departamenty Rolnictwa i Spraw Weteranów, a także Agencję ds. Żywności i Leków (FDA), wojskowe projekty budowlane i sam Kongres do 30 września. Rząd federalny zwiększałby po jego uchwaleniu zadłużenie o ok. 1,8 bln dolarów rocznie. Nie jest też jasne, ile shutdown kosztował amerykańską gospodarkę – trudno nie zauważyć, iż szacunki są bardzo rozstrzelone. Najniższe mówią o 16 bln dolarów, podczas gdy inne twierdzą, iż shutdown kosztował choćby 16 bln dolarów tygodniowo, co oznacza 64 bln dolarów. Jednak większość analityków twierdzi, iż ostateczne koszty shutdownu poznamy dopiero na przełomie roku, kiedy firmy zaczną ujawniać swoje wstępne wyniki finansowe.

2 godzin temu




