USA zasilane słońcem. Energia słoneczna stanowiła 84 procent nowych mocy w 2024 roku

1 dzień temu


Energia słoneczna stanowiła 84 procent nowych mocy energetycznych dodanych w USA w 2024 roku, potwierdzając gwałtowny wzrost OZE w kraju. Instalacje fotowoltaiczne o mocy 35 GW zwiększyły udział słońca w amerykańskim miksie energetycznym do 14 procent, ale eksperci ostrzegają, iż sukces wymaga dalszych inwestycji w baterie i sieć przesyłową.
Raport Amerykańskiego Stowarzyszenia Energii (American Clean Power Association, ACPA) ujawnił, iż w 2024 roku energia słoneczna odpowiadała za 84 procent nowych mocy energetycznych dodanych w USA, osiągając rekordowe 35 GW instalacji fotowoltaicznych. Był to największy przyrost w historii, zwiększając udział energii słonecznej w amerykańskim miksie energetycznym do 14 procent w 2024 roku, z 10 procent w 2023 roku – według danych Departamentu Energii USA (DOE).

W 2024 roku USA wygenerowały łącznie 4 200 TWh energii, z czego 46 procent pochodziło z odnawialnych źródeł, w tym 14 procent z słońca, 20 procent z wiatru i 12 procent z hydroenergii, podczas gdy węgiel spadł do 16 procent (z 18 procent w 2023 roku), emitując 1,2 miliarda ton CO2 rocznie – według danych EPA.

Inwestycje w energię słoneczną w 2024 roku wyniosły 50 miliardów dolarów, z czego 30 miliardów przeznaczono na projekty komercyjne, a 20 miliardów na instalacje mieszkaniowe, według danych BloombergNEF. najważniejsze stany, takie jak Kalifornia (10 GW nowych mocy) i Teksas (8 GW), dominowały w rozwoju, korzystając z dotacji federalnych (Inflation Reduction Act, IRA, z 2022 roku, które w 2024 roku zapewniły 15 miliardów dolarów ulg podatkowych). W 2024 roku ceny paneli słonecznych spadły o 15 procent (do 0,25 dolara/W, według danych IRENA), co przyspieszyło instalacje, ale wzrost o 25 procent kosztów baterii (do 150 dolarów/kWh, według BloombergNEF) spowalnia pełną integrację z siecią.

Polityka Trumpa nie współgra z OZE

Dominacja energii słonecznej w 2024 roku jest sukcesem polityki klimatycznej USA, ale stawia też wyzwania. W 2024 roku odnawialne źródła energii (OZE) stanowiły 46 procent miksu energetycznego, redukując emisje CO2 o 5 procent w porównaniu z 2023 rokiem (150 milionów ton mniej, według EPA), ale niestabilność dostaw słonecznych (produkcja spada w nocy i zimą) wymaga inwestycji w baterie. W 2024 roku USA miały tylko 30 GW mocy magazynowania energii, wobec potrzeby 100 GW do 2030 roku, według DOE, co powoduje straty 10 procent wyprodukowanej energii słonecznej (około 50 TWh rocznie).
Inwestycje w energię słoneczną przyciągają firmy, takie jak NextEra Energy i First Solar, które w 2024 roku zainwestowały 20 miliardów dolarów w nowe projekty, ale 30 procent amerykańskich gospodarstw domowych wciąż nie ma dostępu do instalacji PV z powodu wysokich kosztów (średnio 20 000 dolarów na dom, według NREL). W 2024 roku 60 procent nowych mocy słonecznych pochodziło z projektów komercyjnych, co zwiększyło produkcję energii dla firm o 15 procent, ale tylko 5 procent gospodarstw domowych skorzystało z ulg IRA – według danych DOE.

Czy USA utrzymają tempo zielonej rewolucji?

Raport z marca 2025 roku potwierdza, iż energia słoneczna jest motorem transformacji energetycznej USA, ale jej sukces zależy od infrastruktury. W 2024 roku USA zobowiązały się do redukcji emisji o 50 procent do 2030 roku i neutralności węglowej do 2050 roku, a energia słoneczna może odegrać kluczową rolę – w 2024 roku zredukowała emisje o 100 milionów ton CO2 – według EPA.

Polityka federalna, w tym IRA, wspiera rozwój, ale lokalne regulacje w 15 stanach (np. Teksas, Floryda) ograniczają instalacje PV z powodu obaw o miejsca pracy w sektorze węglowym (w 2024 roku sektor węgla zatrudniał 40 tysięcy osób, według BLS). W marcu 2025 roku Kongres debatuje nad zwiększeniem funduszy na baterie o 10 miliardów dolarów, ale Republikanie sprzeciwiają się, wskazując na wzrost cen energii (o 10 procent w 2024 roku).

Ekonomiści szacują, iż każda inwestycja 1 miliarda dolarów w OZE tworzy 15 tysiące miejsc pracy, ale sektor węglowy traci 5 tysięcy miejsc rocznie, co budzi społeczny opór.

Reuters / Mateusz Gibała

Niemcy stawiają na gaz. Nowy plan koalicyjny zakłada 20 GW mocy gazowych do 2030 roku

Idź do oryginalnego materiału