Po całkiem niezłym, zwieńczonym średnią biegową 1,898, sezonie 2022 Eduard Krčmář postanowił przedłużyć kontrakt z drugoligową wówczas Stalą Rzeszów. Drużyna z Podkarpacia aspirowała do awansu, toteż stworzyła bardzo silną i przede wszystkim szeroką kadrę. 27-letni wówczas Czech nie dostał ani jednej szansy, a w trakcie sezonu Stal Rzeszów poinformowała go, iż może już rozglądać się za nowym pracodawcą. Od tego czasu nie był w stanie dojść do porozumienia z żadnym polskim klubem i teraz czeka go trzeci sezon bez jazdy w naszym kraju.
W związku z powyższym zaczęto się zastanawiać, czy pięciokrotny medalista Indywidualnych Mistrzostw Czech znajdzie jeszcze motywację, by kontynuować karierę. Okazuje się, iż jak najbardziej. – Wielokrotnie zastanawiałem się, czy warto rozpocząć kolejny sezon. Miałem jednak w głowie, iż marnowanie tylu lat i pieniędzy nie byłoby dobrym pomysłem. Poza tym mam wokół siebie ludzi, którzy mi pomagają. Uznałem więc, iż szkoda z tego rezygnować – wypowiedział się Eduard Krčmář dla czeskiego portalu speedwayA-Z.
W ubiegłym sezonie bardzo rzadko startował w zawodach. Jeździł głównie w czeskich imprezach drużynowych, w których reprezentuje AK Slaný. Brak kontraktu w Polsce zmusił go oczywiście do podjęcia pracy będącej źródłem dochodu. Znalazł zatrudnienie w firmie produkującej przenośne toalety. Zapewnia jednak, iż nie przeszkadza mu to w intensywnych przygotowaniach do sezonu 2025.
Jakie cele stawia sobie Krčmář? – Konkretne plany miałem, gdy moją pracą był tylko żużel. Teraz oczywiście chcę zaprezentować się najlepiej, jak potrafię, ale nie wymagam od siebie podpisania kontraktów w Europie czy też zdobycia tego i tego. Podchodzę do tego tak, jakbym zaczynał wszystko od nowa – powiedział Czech.
