W tej pracy zarobisz najmniej. Zarobki nie przekraczają praktycznie najniższej krajowej

1 dzień temu
Zdjęcie: Aleksandra Staszczyk/Istock.com


Rynek pracy nie jest łatwy, a niektóre branże i konkretne zawody dają stosunkowo nikłe szanse na satysfakcjonujące wynagrodzenie. W wielu przypadkach pensja rzadko przekracza minimalną krajową i uniemożliwia godne życie. Tym bardziej w dobie tak wysokich kosztów życia. Są nowe zestawienia.
W ostatnim czasie rynek pracy nie jest zbyt łaskawy. Wynagrodzenia nie rosną w takim tempie, jak koszty codziennego życia, pracodawcy mają spore oczekiwania wobec kandydatów, a konkurencja jest ogromna. Wciąż jednak to wysokość zarobków jest dla wielu osób jednym z głównych kryteriów przy wyborze zatrudnienia. Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika natomiast, iż nie wszystkie sektory dają te same możliwości. Niestety istnieją takie, w których ponadprzeciętne wynagrodzenie jest rzadkością.


REKLAMA


Zobacz wideo Polki chcą rodzić, ale nie mają z kim - Łakomy u Sroczyńskiego [To nie takie proste]


Gdzie zarabia się najmniej? Dozorcy i porteirzy nie mają łatwo
w tej chwili minimalna krajowa w Polsce wynosi 4666 złotych brutto, natomiast przeciętne wynagrodzenie w lutym 2025 roku było równe 8613,13 złotych brutto. Oznacza to wzrost średniej pensji o 7,9 proc. względem ubiegłego roku. Według GUS płace idą do góry ze względu na liczne premie czy wyrównania. Zarobki Polaków jednak wciąż nie należą do najwyższych. Z ubiegłorocznego raportu firmy Sedlak&Sedlak przytoczonego przez Business Insider wynika, iż wśród najgorzej opłacanych stanowisk znajdują się dozorcy i portierzy. Takie osoby zarabiają miesięcznie średnio 4 783 złote brutto. Na drugim miejscu są pracownicy zajmujący się pakowaniem i konfekcjonowaniem, których średnie pensje wynoszą 4 811 złotych brutto. Podium natomiast zamykają sprzątacze, którym zwykle przekazuje się 4 848 złotych brutto za miesiąc. Stosunkowo niskie pensje, które są kilka wyższe od minimalnej krajowej, dotyczą także:


sprzedawców - 4 851 złotych brutto,
telemarketerów i handlowców - 4 856 złotych brutto,
kierowców samochodów dostawczych do 3,5 t - 4 825 złotych brutto.


W tych branżach nie można liczyć na zbyt wiele. Gastronomia została numerem jeden
Jak zauważa serwis Bezprawnik, według GUS największy problem widoczny jest natomiast w branżach, takich jak:


zakwaterowanie i gastronomia - przeciętne wynagrodzenie 6316,99 złotych,
administrowanie i działalność wspierająca - przeciętne wynagrodzenie 7153,15 złotych,
dostawa wody, gospodarowanie ściekami i odpadami, rekultywacja - przeciętne wynagrodzenie 7474,54 złotych,
budownictwo - przeciętne wynagrodzenie 7984,25 złotych,
naprawa pojazdów samochodowych - przeciętne wynagrodzenie 8058,15 złotych.


Należy jednak pamiętać, iż w tym przypadku dane zebrane przez GUS dotyczą firm, w których pracuje co najmniej 9 osób. Co więcej, w niektórych sektorach swoje może robić także tak zwana szara strefa i przekazywanie części wynagrodzenia "pod stołem".
Zobacz też: Płaciliśmy za nie 500 zł. Teraz będziemy mieć je za darmo. Chodzi o ważne badania


Warto jednak zaznaczyć, iż zawody z niskim wynagrodzeniem często mają wspólny mianownik. Jest nim niski próg wejścia, co oznacza, iż nie wymagają specjalistycznych kwalifikacji oraz konkretnego wykształcenia. W związku z tym podaż pracowników jest wysoka, a wynagrodzenia są niskie. Ponadto średnią zaniżają również nowo zatrudnione osoby, którym proponuje się dużo mniejsze pieniądze.


Dziękuje my, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału