Tajne spotkanie Szymona Hołowni z Adamem Bielanem i Jarosławem Kaczyńskim wywołało falę komentarzy i spekulacji.
Szymon Hołownia, jak informują media, miał odwiedzić przed północą europosła PiS Adama Bielana, a niedługo później na miejscu pojawili się również Jarosław Kaczyński i Michał Kamiński
„Zrobili z Hołowni chłopca na posyłki” – napisał Roman Giertych na platformie X. „Kiedy ktoś spotyka się z Kaczyńskim po zmroku, raczej nie będzie cieszyć się dużym zaufaniem swoich koalicjantów” – dodała Anna Maria Żukowska.
” Ale Hołownię zrobili jak dziecko, podając informację o spotkaniu do dziennikarzy 'Faktu’. Ten chłopak, jak dziecko we mgle, nie rozumie, z kim gra– skomentował Giertych w odniesieniu do artykułu w „Fakcie” i informacji przekazanych przez Radio Zet. Media podały, iż w nocy z czwartku na piątek Szymon Hołownia pojawił się w mieszkaniu Adama Bielana. „Po godzinie wiadomo już jedno: Polska 2050 nie wejdzie do kolejnego Sejmu” – dodał w kolejnym wpisie Giertych.
Z kolei Żukowska, komentując sytuację, napisała: „Będzie interesujące to spotkanie liderów, jeżeli w ogóle się odbędzie”. Dodała, iż „ten, kto spotyka się po nocy z Kaczyńskim, raczej nie będzie miał dużego zaufania wśród swoich sojuszników”. „Boję się, iż straci także zaufanie wyborców” – stwierdziła. Krótko odniósł się do sytuacji także Tomasz Trela, który napisał: „Kto ma coś wspólnego z PiS-em, ten znika”. Michał Danielewski z kolei ocenił, iż takie wydarzenie „może zakończyć karierę polityczną”. „Nie spotykasz się z liderem opozycji i jego doradcą w środku nocy w kluczowym momencie politycznym, kiedy toczy się negocjacja w sprawie rekonstrukcji rządu” – powiedział Danielewski. Estera Flieger dodała, iż „teraz wszystko będzie winą Polski 2050, a 'Razem’ może chwilowo odpocząć”.