Wystawa o Nowohuckim Krzyżu

solidarnosc.krakow.pl 4 dni temu

12 kwietnia na os. Teatralnym w Nowej Hucie odbyły się obchody 65 rocznicy walki o budowę kościoła i istnienie krzyża, w tej mającej być ateistyczną, dzielnicy Krakowa. Z tej okazji przed kościołem pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa otwarto przygotowaną przez krakowski Oddział IPN wystawę plenerową poświęconą wydarzeniom sprzed lat, dotyczącą zmagań z komunistami i narzuconym nam systemem komunistycznym.

W trakcie otwarcia wystawy głos zabrały uczestniczki i naoczni świadkowie wydarzeń z kwietnia 1960 r., które podzieliły się swoimi wspomnieniami. Halina Sławczyńska, która jako jedna z pierwszych ruszyła, aby bronić Nowohucki Krzyż, podkreśliła, iż na stałe wpisał się on w historię jej rodziny i opowiedziała o dramatycznych wydarzeniach, jakie nastąpiły potem: o postrzeleniu jej ojca i aresztowaniu, podczas którego jej matka dostała zawału serca. – Dziękuję Panie Jezu, iż pomagałeś mi, moim bliskim i wszystkim pokrzywdzonym obrońcom krzyża w dźwiganiu ciężaru, jaki spadł na nasze ramiona, iż pomogłeś nam pozostać i zwyciężyć, a owocem naszego zwycięstwa jest ten oto kościół, w którym każdego dnia czcimy i uwielbiamy Twe Najświętsze Serce – powiedziała.

O kulisach powstawania wystawy w tym historycznym miejscu oraz o historycznej perspektywie wydarzeń sprzed 65 lat opowiedział natomiast dr hab. Filip Musiał, dyrektor krakowskiego oddziału IPN.

Uroczystości uświetnione zostały odprawieniem okolicznościowej Mszy św. w intencji ofiar komunizmu, koncelebrowanej pod przewodem abpa Marka Jędraszewskiego, który w swej homilii przywołał swoje osobiste doświadczenia, związane z heroiczną postawą mieszkanek poznańskiego Piątkowa, stąd pochodzi. Tam także kobiety stanęły w obronie krzyża, który ówczesne władze chciały usunąć z placu budowy kościoła. Dzisiaj na tym miejscu znajduje się jedna z największych świątyń w mieście.

– Ta historia walki z Chrystusem, bo zagraża porządkowi tego świata, wciąż się powtarza – przyznał metropolita i przypomniał historię prześladowania chrześcijan, którzy nie chcieli uznać cesarza za Boga oraz oddawać hołdu pogańskim bogom. Przywołał także wielkie systemy totalitarne wieku XX, które chciały zawładnąć ludzkimi duszami i za głównego przeciwnika uznawały Kościół katolicki.

Wskazał na realia życia Polaków po II wojnie światowej, gdy panowała bieda, a wszelka pomoc humanitarna, organizowana przez Kościół, wywoływała sprzeciw w środowiskach komunistycznych. Na czele ogólnopolskiej Caritas stał kard. Adam Sapieha – otoczony ogromnym szacunkiem ówczesny metropolita krakowski. Nie ośmielono się go zaatakować bezpośrednio, ale doprowadzono do tego, iż w 1948 r. Caritas prawie przestało działać. Abp Marek Jędraszewski zauważył, iż po śmierci kard. Sapiehy doszło także do procesu księży krakowskiej kurii, a potem aresztowano kard. Stefana Wyszyńskiego i bp. Antoniego Baraniaka.

Abp Marek Jędraszewski zwrócił również uwagę na fakt, iż nauka społeczna Kościoła wzywała o wolność, ochronę podstawowych praw człowieka i podejmowała zmaganie o prawdę. – Wiemy, iż wraca nowe pokolenie ludzi ciągle uważających Kościół i chrześcijaństwo za swoich głównych przeciwników. To stąd wynika z jednej strony próba ograniczania nauczania o Panu Bogu, a z drugiej strony te próby deprawacji dzieci i młodzieży w bardzo podstawowym okresie ich życia. I to jeszcze w imię ich zdrowia. To się dzieje dzisiaj – wskazywał arcybiskup. – Mówię o tym, kreśląc tę wielką perspektywę zmagań o prawdę, o człowieku. Perspektywę zmagań, której nie zrozumie się bez centralnego miejsca, jakie w tym wszystkim zajmuje Jezus Chrystus, Jego krzyż i Jego miłość ofiarna, pełna poświęcenia aż do końca – podkreślił metropolita.

Podczas Mszy św. przedstawiciele Obrońców Krzyża Nowohuckiego wprowadzili do świątyni, o której powstanie walczyli, relikwie bł. ks. Michała Rapacza.

W uroczystościach uczestniczył również przewodniczący Zarządu Regionu Małopolskiego NSZZ „Solidarność”, Tomasz Zaborowski oraz liczne poczty sztandarowe Solidarności z Nowej Huty.

Idź do oryginalnego materiału