Rafał Trzaskowski może deklarować, iż jako prezydent nie wyśle wojsk polskich na Ukrainę. Ty i ja, my wszyscy, szarzy, zwykli ludzie, anonimowi obywatele, musimy dopuszczać taką możliwość. Maria Kaczyńska, świętej pamięci żona Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, twierdziła, iż w przypadku ciąży pochodzącej z czynu zabronionego, lub w przypadku zagrożenia zdrowia matki, aborcja powinna być legalna. Ty i ja, głosząc podobne poglądy musimy liczyć się z kosztami ostracyzmu i wyzwisk, a także oszczerstw.
I to w najlepszym wypadku. Głosząc poglądy takie jak powyższe teoretycznie nie naruszamy prawa. Jednak grozi na, zwykłym ludziom, noname-om poniesienie przykrych konsekwencji emocjonalnych (wyzwiska, oszczerstwa, ostracyzm), a choćby ekonomicznych (utrata pracy, możliwości publikacji, awansu). Zmuszeni jesteśmy do autocenzury. Oczywiście jest to proces subtelny i nie zawsze świadomy.
Charles Bukowski, wielki poeta, pisarz i nonkonformista w swojej powieści „Faktotum”, przytaczał anegdotkę o człowieku, który w czasie pracy wygłaszał wobec współpracowników gniewne antykapitalistyczne tyrady. Jednak jednocześnie pracował niezwykle wydajnie, więc jego pracodawca to ignorował, czy też tolerował.
Brawo dla takiego Pracodawcy, Chlebodawcy, Kapitalisty, Przedsiębiorcy, jakkolwiek go nie nazwiemy. Był rozsądny. Nie kierował się osobistymi uprzedzeniami. Przecież, to, iż pracownik popiera na przykład prawo do strajku, czy też chce by jego nadgodziny były odpowiednio i godnie opłacane, nie znaczy, iż jest wrogo czy morderczo nastawiony do osoby która go zatrudnia. To naturalna chęć życia na poziomie, godnego utrzymania się, bycia traktowanym serio i z szacunkiem.
Jak wiemy, praktyka państw kapitalistycznych/ demokracji liberalnej/ demokracji wolnorynkowej, często odbiega od litery prawa, czy haseł i ideałów głoszonych przez polityków, moralistów, publicystów, czy też samych przedsiębiorców.
W praktyce jednak silnym, mającym zasoby ekonomiczne, prawne, czy polityczne pozwala się na więcej. Jednak zwracanie na to uwagi jest w pewnym stopniu niebezpieczne.
Sądzę, iż nie tylko ja, ale cała Redakcja popiera między innymi następujące postulaty:
– nieangażowania polskich wojsk w wojny, chyba, iż o charakterze ściśle obronnym.
– przyjaznych bądź neutralnych, opartych o wspólne interesy i szacunek stosunków z sąsiadami.
– zachowania socjalnych funkcji państwa, opieki nad osobami niepełnosprawnymi, starymi, znajdującymi się w trudnej sytuacji życiowej, przewlekle chorymi.
– prawa do aborcji, w określonych przez przepisy przypadkach. Likwidacji bezdomności.
– przestrzegania prawa pracy, w tym prawa do zapłaty za nadgodziny i terminowego regulowania przez pracodawców zobowiązań.
To za nasze poglądy nie dają nagród. Sądzę, iż przynajmniej większość z tych poglądów jest podzielana przez większość Polek i Polaków.
Prawie wszyscy boimy się o przyszłość, bezpieczeństwo, stabilność.
Nie jesteś sam/a. Ale tylko będąc solidarni, jak i kierując się zarówno dobrą wolą jak i wiedzą, i realistycznym spojrzeniem na rzeczywistość i swoje możliwości, mamy szansę na bezpieczne, stabilne, relatywnie szczęśliwe życie.