Za nami “weekend paniki zakupowej”. Detaliści oczekują rekordowych zysków

fashionbiznes.pl 11 miesięcy temu

Właśnie zakończyliśmy weekend, kiedy przedświąteczna gorączka zakupów miała sięgnąć zenitu. Terminem panic weekend określa się sobotę i niedzielę poprzedzajce Święta Bożego Narodzenia i to właśnie w tym okresie sprzedawcy spodziewają się najwyższego peaku sprzedaży.

Raport opublikowany na brytyjskiej stronie internetowej VoucherCodes wskazał na wyjątkowo mocny weekend dla sprzedawców detalicznych. Jak przewidują jego autorzy, wydatki w tym okresie mogą w Wielkiej Brytanii wzrosnąć o 15,3 proc. w porównaniu do roku ubiegłego, kiedy to wyniosły 2,87 miliarda funtów. Eksperci wskazali, iż na zakupy mogło w tym okresie ruszyć około 38 milionów klientów. To o 3,8 miliona więcej niż w roku ubiegłym.

„Super Sobota” (ang. Super Saturday) przypadająca na 16 grudnia, zwykle odnotowuje najwyższe wyniki sprzedaży w tygodniu poprzedzającym Boże Narodzenie, osiągając w szczytowym momencie 1,76 miliarda funtów. Podczas gdy prognozuje się, iż 12,7 miliona ludzi wyjdzie do głównych sklepów, wydając 1,15 miliarda funtów (+19%), kolejnych 6,8 miliona konsumentów będzie robić zakupy w Internecie, wydając 0,61 miliarda funtów.

Jeśli chodzi o 17 grudnia, na który przypada tzw. „Stampede Sunday”, prognozuje się, iż 10,3 miliona Brytyjczyków mogło wydać w sklepach 0,86 miliarda funtów. Kolejne 8,2 miliona osób miało robić zakupy w Internecie, wydając 0,68 miliarda funtów.

Ten rok był szczególnie trudny dla sprzedawców detalicznych, dlatego wspaniale jest widzieć, iż przed końcem roku nastąpi kolejny wzrost sprzedaży. Aby zobaczyć największe nagrody podczas „Weekendu paniki”, sprzedawcy detaliczni powinni przede wszystkim stawiać na wygodę i wartość” – podsumował Michael Brandy, starszy dyrektor handlowy VoucherCodes.

Ile Polacy zamierzają wydać na Święta?

Jak wyglądają szacunkowe wydatki na Święta nad Wisłą? Związek Banków Polskich postanowił sprawdzić, ile Polki i Polacy zamierzają przeznaczyć na świąteczne wydatki.

Średnio Średnio 1490 zł — tyle w planujemy wydać na święta 2023 r. – wynika z badania „Świąteczny portfel Polaków”. To kilka więcej w stosunku do świątecznych wydatków deklarowanych w roku ubiegłym (1427 zł), na co bez wątpienia ma wpływ spadająca inflacja. Około 607 zł, czyli największą część świątecznych wydatków stanowią artykuły spożywcze i organizacja Świąt. kilka mniej wydamy na prezenty dla bliskich, bo mowa o 565 zł. Poza tym Polacy zarezerwowali sobie przeciętnie 318 zł na świąteczne podróże oraz dojazdy.

Zapytaliśmy Polaków, w jaki sposób będą finansować wydatki świąteczne i dla zdecydowanej większości – 86%, podobnie jak w latach poprzednich, źródłem finansowania będą bieżące dochody. Spadł nieco odsetek osób deklarujących, iż wydatki świąteczne będą finansować z oszczędności. Jednocześnie dla 30 proc. badanych bieżące dochody nie będą wystarczające, aby w całości pokryć wszystkie wydatki związane z organizacją Świąt. Zakładają oni, iż aby zrealizować swoje świąteczne plany będą musieli sięgnąć do zgromadzonych oszczędności lub też wspomóc się pożyczką – mówi dr Przemysław Barbrich, dyrektor Zespołu Komunikacji i PR ZBP.

Z wyliczeń autorów raportu wynika, iż przeciętna 4-osobowa rodzina wyda na Święta ponad 3700 zł. W obliczu kryzysu i inflacji sprawdzono również, czy Polacy planując zaoszczędzić na tegorocznych wydatkach. Okazuje się, iż , jak wielu z nas myśli o tym, aby ograniczać kwotę, którą przeznaczymy na świąteczne przygotowania. Według wspomnianego raportu, o zmniejszeniu wydatków myśli 64 proc. osób. Co wskazują, jako możliwość zaoszczędzenia? Aż 43 proc. wyznała, iż będą to … prezenty dla bliskich.

Idź do oryginalnego materiału