Zaczyna się sezon na bursztyn. "Złoto Bałtyku" może być warte choćby 100 tys. zł

3 godzin temu
Zdjęcie: Polsat News


Bursztyn, czyli skamieniała żywica, choćby po upływie 40 mln lat może przez cały czas zalegać na dnie Bałtyku. Sezon na sztorm na morzu rozpoczyna także czas, w którym na kolekcjonerów może czekać prawdziwa gratka. Najcenniejsze okazy bursztynu warte są choćby 100 tys. zł. Ile średnio można zarobić na uzbieranych bursztynach?


Bursztyn znaleziony nad Bałtykiem może mieć wartość dobrego samochodu. Ekspert wskazuje na średnie ceny takich bryłek i dodaje, iż ważniejsze może okazać się to, co znajduje się w środku.


Sezon na bałtyckie złoto


Każdy sztorm na Bałtyku to okazja do zbioru bursztynu wyrzuconego na plażę. Bursztyn może mieć średnicę kilku milimetrów, ale może osiągać także wagę blisko kilograma.


"Jeśli chodzi o cenę bursztynu, to waha się ona od 100 zł choćby do 100 tys. zł za kg" — mówi Kamil Staszczak, ekspert od bursztynu i właściciel muzeum w Kołobrzegu, cytowany przez "Fakt".Reklama


Za kilogram bursztynu w kawałkach o różnej wielkości zapłacić trzeba choćby 10 tys. zł. Bryłki o wadze powyżej 200 gram są zwykle wyceniane indywidualnie, a taki bursztyn może być wart naprawdę wiele.


Co roku kilka ton do zebrania


Eksperci podkreślają, iż co roku Bałtyk przy okazji sztormów wyrzuca na brzeg choćby kilka ton bursztynu. W większości jest to bursztyn żółty, jednak najcenniejszy jest ten koloru białego.
"Trafia się naprawdę rzadko i stanowi może 1 proc. wszystkich bursztynów. Nikogo pewnie nie zaskoczę, gdy powiem, iż jego cena wynosi za kilogram choćby 100 tys. zł. Ktoś, kto znajdzie taką bryłkę, może się od razu poczuć bogaty" — mówi specjalista od bursztynów.
To nie znaczy, iż na bursztynie w najpopularniejszym kolorze nie da się zarobić. Dziennik donosi, iż pięć lat temu na jednej z plaż przypadkowy spacerowicz znalazł w Kołobrzegu żółty bursztyn o wadze ponad pół kilograma. Bursztyn wart był kilkanaście tysięcy złotych. Najtańszy jest czarny bursztyn, który zawiera w sobie wiele zanieczyszczeń.


Komar wart 2 tys. zł, pchła choćby 80 tys. zł


Jeszcze kilka lat temu cena bursztynu była o ok. 40 proc. wyższa. Wtedy właśnie Chińczycy bardzo chętnie kupowali od nas te kamienie. Ten rynek gwałtownie jednak się nasycił, a cena spadła.
Co istotne, bursztyn może zawierać w sobie cenne znaleziska. To przede wszystkim owady, które mogą w bursztynie zalegać od milionów lat. A cenne mogą być choćby zwykłe muchy.
"Komary i muchy nie mają dużej wartości, bo są dosyć często spotykane. Zbieracze wyceniają takie inkluzje na około 2 tys. zł. Jednak na przykład pchła zatopiona w bursztynie, mimo tego, iż jest słabo widoczna, jest warta około 80 tys. złotych" - tłumaczy Kamil Staszczak.
Jego zdaniem najcenniejsza jest jednak inkluzja z jaszczurką, która może być wyceniana choćby na 1,3 mln dolarów. Poszukiwacze bursztynu powinni szukać go zaraz po sztormie w wyrzuconych na brzeg wodorostach i patykach. W nocy pomocna może być latarka, ale należy pamiętać, iż niektóre rodzaje plastiku świecą wówczas podobnie do bursztynu.
Idź do oryginalnego materiału