Zakładamy Związkową Alternatywę Lektorów Języków Obcych. Protestujemy przeciwko łamaniu ich podstawowych praw!

1 rok temu

Protestujemy przeciwko łamaniu prawa pracy wobec lektorów języków obcych i działaniu inkubatorów przedsiębiorczości, których aktywność sprowadza się do omijania przepisów w celu optymalizacji podatkowej.

Obecnie tysiące lektorów nie podpisuje umów ze szkołami języków obcych, tylko z inkubatorami przedsiębiorczości (np. Firma dla wszystkich, Europejska Fundacja Wspierania Przedsiębiorczości, Twój StartUp). Inkubatory oferują zwykle umowy o dzieło, w ramach których lektorzy płacą bardzo niski podatek, a dziełem są slajdy lub grafiki, które są potem wykorzystywane przy prowadzeniu lekcji. Za same lekcje lektorzy nie otrzymują wynagrodzenia, co stanowi oczywiste złamanie prawa. Dzięki temu jednak ani lektorzy, ani inkubatory, ani szkoły języków obcych nie płacą składek emerytalno-rentowych. Inkubatory czerpią natomiast zyski, pobierając od każdego lektora opłatę w wysokości 350-500 zł miesięcznie. Szkoły podpisują natomiast odrębne umowy z inkubatorami, również optymalizując koszty.

Niekiedy (niechętnie) inkubatory oferują umowy zlecenia, od których w tej chwili są już odprowadzane składki, ale w ich ramach lektorzy nie mają prawa do urlopów i wszystkich świadczeń wynikających z umowy o pracę. Warto pamiętać, iż praca lektora dla szkół języków obcych prawie zawsze spełnia wszystkie kryteria umowy etatowej, czyli jest prowadzona w określonym miejscu, czasie i pod nadzorem pracodawcy. Zgodnie z Kodeksem pracy oferowanie lektorom umów innych niż etatowe jest więc łamaniem prawa.

Jedyną funkcją inkubatorów przedsiębiorczości odnośnie lektorów jest niezgodne z prawem uśmieciowianie umów i niepłacenie składek. W związku z tym założyliśmy Związkową Alternatywę Lektorów Języków Obcych, której celem będzie walka o praworządność w branży. Będziemy piętnować naganne praktyki inkubatorów przedsiębiorczości i szkół języków obcych oraz dążyć do poprawy warunków pracy tysięcy lektorów z całej Polski. W najbliższych tygodniach informacje na temat patologii w branży zamierzamy zgłosić między innymi do Państwowej Inspekcji Pracy i Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

Idź do oryginalnego materiału