Zamiast grać w gry, wolą budować biznes. Oto jak nastolatki mogą sięgać po kasę

2 lat temu
Zdjęcie: Jakub Strzybny i Jan Kapela. Fot: archuiwum własne


Czy dzisiejsza młodzież naprawdę nie ma życia? Nie wychodzi na dwór, sport uprawia tylko online, a życie towarzyskie prowadzi na TikToku? Niekoniecznie. Nastolatkowie związani ze społecznością “Startup Młodych” udowadniają, iż to tylko boomerskie gadanie. Ci przedstawiciele pokolenia Z chcą się rozwijać, są kreatywni, a przede wszystkim – przedsiębiorczy. I szukają podobnych sobie – do inspiracji i robienia biznesu.


Obserwuj INNPoland w Wiadomościach Google


Przedsiębiorczy młodzi


– Przedsiębiorczość zaczyna rozwijać się w dziecku już wtedy, kiedy tylko zaczyna być samodzielne i kiedy zaczyna mieć swoje pierwsze zainteresowania – uważa Jan Kapela, szesnastoletni biznesmen. – A kiedy ma się “naście” lat, to myśli się już samodzielnie i można – o ile tylko czuje się taką chęć – zacząć zastanawiać się nad tym, jak zmonetyzować swoje pasje.

On sam swojej pierwszej branży “programowania” zaczął uczyć się już we wczesnej podstawówce. Pierwsze pieniądze zarobił mając 10 lat. Od tamtej pory zajmował się tworzeniem aplikacji internetowych, projektowaniem graficznym, postprodukcją dźwięku. Pomagał również przedsiębiorcom tworzyć i rozwijać ich marki osobiste w mediach oraz tworzyć produkty cyfrowe. W 2021 roku wydał swoją książkę “15-letni milioner”. w tej chwili jest szefem “Startupu Młodych” – portalu, który ma zrzeszać i wspierać ambitną młodzież.

– Mimo iż pierwsze sukcesy finansowe udało mi się osiągnąć w bardzo młodym, nie jestem żadnym wyjątkowym przypadkiem ani zjawiskiem – podkreśla. – W szkole nigdy nie byłem wybitnym uczniem. Miałem natomiast na siebie pomysł. Myślę, iż zbudowanie swojego biznesu jest osiągalne dla wszystkich, kto jest chociaż trochę przedsiębiorczy – przekonuje.

Czytaj również: Janek, "15-letni milioner", poszedł do pracy w piątej klasie. "Nie skończę jak Piotr Kaszubski


Jak mogą zarabiać młodzi ludzie? Jak podkreśla Jan Kapela, możliwości są nieograniczone.

– Mogą zostać specjalistami w swojej branży – tak jak ja w branży IT. Mogą też być yotuberami, czy wszelkiej maści twórcami internetowymi. jeżeli ktoś ma talent albo gra na instrumencie – są aplikacje, które pomogą mu to zmonetyzować. o ile natomiast znamy się na social mediach, możemy wspierać firmy w prowadzeniu komunikacji kierowanej do młodszego pokolenia.

– Szalenie popularne jest teraz na przykład szukanie wsparcia młodych w zakresie obsługi TikToka. o ile ktoś ma zajawkę programistyczną, może tworzyć swoje apki lub strony www. Niewykluczone jest również nagranie własnej płyty, napisanie swojej książki, wypuszczenie własnych produktów. Wszystko to daje nam szansę na wejście na swoją własną biznesową ścieżkę – wylicza.

– Oczywiście, nie można też przesadzić w drugą stronę – zastrzega młody przedsiębiorca. – Są rodzice, którzy wysyłają dziecko przed szkołą na basen, po szkole na instrumenty i języki, a na wieczór na kurs tańca. Wbrew pozorom to wcale nie pomaga w rozwoju. Ważne, żeby młody człowiek mógł sam zdecydować, co chce robić i jak się rozwijać. Będąc do czegoś zmuszanym, zainteresowanie się wypala.

Jan podkreśla, iż w rozwinięciu swojego potencjału, również ważne jak wsparcie rodziców jest środowisko rówieśnicze. On przekonał się o tym na własnej skórze.

– Jako nastolatek zasmakowałem toksycznego wpływu środowiska. Miałem pieniądze i wokół mnie zrobiło się wielu “przyjaciół”. Zaczęły się też imprezy i w konsekwencji – wynikające z tego kłopoty. Problemy, które przez to miałem w pewnym momencie mnie przerosły. Musiałem powiedzieć stop i parę rzeczy przemyśleć na nowo – wyznaje.

Startup Młodych


Przestrzenią, w której nastolatkowie mają mieć szansę na spotkanie innych, ambitnie myślących i chcących się doskonalić młodych ludzi – ma być właśnie Startup Młodych.

– Osoby, które chcą się rozwijać, mają przed sobą niełatwe zadanie – mówi Jakub Strzybny, menedżer ds. PR organizacji. – Szkoła nie zapewnia takiego środowiska. Dla wielu naszych rówieśników jedyną formą rozrywki są gry komputerowe albo wyjścia ze znajomymi na piwo. Takie osoby niestety nie szukają miejsc ani aktywności potrzebnych do tego, by się rozwijać. Ciężko z takimi ludźmi pogadać o czymś interesującym, poszerzyć horyzonty.

Po to powstała jednak platforma dla młodych. – Chcieliśmy stworzyć projekt, który umożliwi prawdziwe zrzeszenie się, wspólną naukę i wsparcie w rozwoju – tłumaczy manager.

Aby dołączyć do społeczności, należy wykupić usługę płatnej subskrypcji. Członkostwo daje dostęp m.in. do newslettera, który zawiera informacje o zarabianiu w młodym wieku, tworzeniu projektów, nowych źródeł dochodu, marketingu, czy samorozwoju. Co czwartek odbywa się spotkanie z jednym z ekspertów Startupu Młodych. Spotkania realizowane są w formie Q&A. Każdy uczestnik ma możliwość zadania pytania osobiście i może liczyć na praktyczne wskazówki. Wśród ekspertów znajdują się specjaliści – przedstawiciele wielu branż.

– Niebawem ogłaszamy współpracę z Inkubatorem Przedsiębiorczości, to również pomoże młodym w rozwijaniu swoich pierwszych działalności gospodarczych – zdradza Jan Kapela. – Pracujemy też nad portalem, który będzie pośredniczył w ofertach pracy dla młodych. Ale nie w jak tradycyjny portal z ogłoszeniami o pracy tymczasowej – tylko naprawdę pomagając im wykorzystywać swoją wiedzę, talenty i umiejętności.

Młodzi przedsiębiorcy zaznaczają jednocześnie, iż nie zamykają się wyłącznie na osoby, które mają lub planują założyć swoje firmy. – Zwracajmy się też do freelancerów albo osób, które w przyszłości będą pracowały na etacie – ale które po prostu chcą się rozwijać i uczyć – mówi Jan.

Biznes młodych


Część społeczności to osoby, które mają swój plan i potrzebują pomocy, w tym, by go zrealizować. Są też tacy, którzy cały czas szukają swojej ścieżki. – Mamy członków, którzy chcą opublikować książkę i nie wiedzą jak rozmawiać z wydawnictwami. Albo osoby, które potrzebują wskazówek w budowaniu marki osobistej. Wszystkim im pomagamy – wylicza Jakub.

– Wśród członków platformy nie brakuje osób, którym już się udało – dodaje 17-latek. On sam stworzył internetową platformę Seniorly.pl - edukacyjny portal przeznaczony dla starszych, który w prosty, przejrzysty i co najważniejsze bezpieczny sposób uczy seniorów posługiwać się komputerem oraz telefonem. W rozwoju platformy pomagali mu między innymi Artur Ślęzak i Bartek Raszpla, którzy obaj są klubowiczami Startupu Młodych.

– Z Arturem znam się od dzieciństwa, natomiast gdyby nie Startup, nie poznałbym Bartka - świetnego programisty który pomaga nam w budowie Seniorly - tłumaczy Jakub.

Kolejnym przykładem jest Bartosz Gawroński, 23-letni programista, który jest w trakcie tworzenia narzędzia służącego do pomocy przedsiębiorcom oraz twórcom internetowym w otwieraniu płatnych społeczności. Rozwiązanie ma być w 100 proc. zautomatyzowane i intuicyjne, dzięki czemu właściciele takich społeczności nie będą musieli skupiać się na technicznym aspektach, a jedynie dbać o merytoryczną zawartość ich serwisów.

O sukcesie może powiedzieć również nastoletnia Julia Wojtkowiak, której celem jest to, aby każdy uczeń w Polsce podejmował świadomy wybór, co do swojej ścieżki edukacji i znał swoje możliwości. Utworzyła blog poświęcony edukacji domowej, którego aktywność sięga choćby do 150 tysięcy osób, z czego ponad 13 000 to stali czytelnicy.

– Jest też kurs maturalny tworzony dla uczniów przystępujących do matury z informatyki, ale w przyszłości też do nauki programowania, czy doskonalenia swoich umiejętności w sztucznej inteligencji autorstwa naszego członka Jakuba Dudicza – mówi Kuba.

Jaki jest klucz do sukcesu? – Przede wszystkim, nie warto koncentrować się tylko na pieniądzach. To, czym się chcemy zajmować, musi nam sprawiać autentyczną przyjemność. Myślenie o tym, iż zajmiemy się jakimś tematem, bo jest w nim kasa – ale bez pasji – nie przyniesie innym ludziom żadnej wartości. A przecież podstawą biznesu jest to, iż rozwiązujemy nim czyjeś problemy, iż coś komuś z siebie dajemy – przekonuje Jan.

Przedsiębiorca zachęca też do nieszablonowego myślenia i szukania swojej własnej drogi.

– Społeczeństwo od najmłodszych lat narzuca pewną ścieżkę, którą młodzi ludzie powinni podążać, by odnieść sukces i być szczęśliwi. Szkoła -> Matura -> Studia -> Etat. Oczywiście, nie jest to złe wyjście. Niemniej chcemy wesprzeć tych, którzy postanawiają wybrać inaczej. Wspieramy tych, którzy chcą żyć na własnych zasadach – podsumowuje.

Idź do oryginalnego materiału