Zamykają fabrykę i zwalniają pracowników. Mówią o nieuczciwej konkurencji spoza UE

9 godzin temu
Zdjęcie: Polsat News


Qemetica Soda Polska, jedyny w Polsce, a drugi w Europie producent sody kalcynowanej ciężkiej i lekkiej, a także największy producent soli warzonej w kraju, rozpoczyna przygotowania do procesu hibernacji jednego ze swoich zakładów. Całkowite wygaszenie produkcji sody w Janikowie planowane jest do końca lipca br. Pracę straci choćby 350 osób.


Firma poinformowała, iż pozostaje w stałym kontakcie z klientami i gwarantuje płynność dostaw z dwóch pozostałych zakładów sodowych Qemetiki. Drugi zakład sodowy działa w Inowrocławiu, a trzeci w niemieckim Stassfurcie.


To oficjalny koniec fabryki sody w Janikowie. Rozpoczynają się przygotowania do procesu hibernacji


Hibernacja zakładu w Janikowie wiąże się z rozpoczęciem procesu zwolnień grupowych, które są przedmiotem rozmów ze związkami zawodowymi. Zwolnienia mają dotknąć do 350 pracowników. Około 90 pracowników ma pozostać w dotychczasowym zakładzie sodowym, aby nadzorować proces hibernacji i utrzymywać najważniejsze instalacje na potrzeby zakładu solnego oraz miasta, tj. elektrociepłownię oraz oczyszczalnię ścieków.


Spółka poinformowała, iż utrzymanie produkcji sodowej w Janikowie stało się niemożliwe z powodu wysokich kosztów energii wynikających z cen uprawnień do emisji CO2 w UE, braku ochrony przed nieuczciwą konkurencją spoza UE - turecka soda, produkowana w oparciu o rosyjski węgiel i gaz, wyparła europejskich producentów, zdobywając już 30 proc. polskiego rynku, regulacji środowiskowych, które ograniczają działalność europejskich firm, podczas gdy Turcja i USA pozostają poza tymi restrykcjami. Reklama


Walczyli o utrzymanie zakładu. "Próbowaliśmy wszystkiego"


"Próbowaliśmy wszystkiego. Od miesięcy prowadziliśmy rozmowy z naszym rządem i unijnymi instytucjami, apelując o cła wyrównawcze na turecką sodę, produkowaną z rosyjskich surowców i ochronę przed drastycznie rosnącymi kosztami energii. Alarmowaliśmy o zagrożeniu dla tysięcy miejsc pracy i kluczowej infrastruktury regionu. Nie możemy czekać dłużej - rynek i realia kosztowe zmusiły nas do tej decyzji. Każdy miesiąc to strata kilkunastu milionów złotych. Potrzebujemy konkretnego wsparcia decydentów. Jednak dotychczas - pomimo dużego zaangażowania z wielu stron, które doceniamy - takich konkretów jeszcze nie ma" - powiedział, cytowany w komunikacie prasowym, Kamil Majczak, prezes Grupy Qemetica.
Przeczytaj: Po 23 latach zamykają fabrykę w Polsce. Zwolnienia pochłoną miliony złotych
Spółka poinformowała, iż hibernacja może zostać odwrócona pod warunkiem podjęcia działań na poziomie krajowym i unijnym m.in.: wprowadzenia ceł wyrównawczych na turecką sodę, co pozwoliłoby europejskim producentom konkurować na rynku na równych zasadach; realnej redukcji kosztów energii, zmiany regulacji środowiskowych.


"Bez wprowadzenia niezbędnych zmian, wznowienie produkcji w Janikowie nie będzie ekonomicznie uzasadnione. jeżeli w przyszłości pojawi się możliwość wznowienia produkcji, będziemy na to gotowi. Potrzebujemy jednak szybkiego i konkretnego wsparcia decydentów" - powiedział Kamil Majczak.
Spółka poinformowała, iż sytuacja branży chemicznej w Europie wymusza na niej dywersyfikację działalności i inwestowanie poza UE. Jak podano, przejęcie biznesu krzemionki strącanej w USA wzmocniło pozycję firmy na globalnym rynku i umożliwiło ekspansję na nowe sektory przemysłu chemicznego. Jednocześnie firma inwestuje w obniżenie kosztów działalności w Europie. Kluczowym projektem jest budowa nowoczesnej spalarni odpadów komunalnych w Inowrocławiu.
Idź do oryginalnego materiału