Pracodawca skarży się, iż związkowcy unikają z nim rozmów. Jest to wierutne kłamstwo. Takie zachowanie jest niesłychanie szkodliwe dla naszego przedsiębiorstwa. Jaki biznesmen siądzie z kłamcami do stołu negocjacji? Jaki bank uwierzy w jakiekolwiek zapewnienie? To ich koniec w branży. Raz kłamca – zawsze kłamca. Samo picie wódy do podpisywania umów nie wystarczy. Jak bardzo kłamią pokażą nagrania których nie chcą nam przekazać. Tam jest nagrane na co się umawialiśmy, czego miało dotyczyć spotkanie w dniu 18 września i jest to w jawnej sprzeczności z tym co napisał pan Michalski tytułujący się Szefem Biura Personalnego.
Kłamią bo przecież poinformowaliśmy ich o powodach rezygnacji ze spotkana i naszych dalszych krokach (pismo pod tekstem).
Zarząd nie dość iż kłamie to jeszcze nie dotrzymuje danego słowa – protokołów i nagrań (na które sami nalegali) nie dostaliśmy do dziś. Kto z kłamcami i ludźmi niewiarygodnymi siada do stołu negocjacji?
Od samego początku zarząd, w naszej ocenie popartej dowodami takim jak choćby jak brak merytorycznej odpowiedzi na nasze pisma, prowadził negocjacje pozorowane i w złej wierze- bo od samego początku miał zamiar wypowiedzieć ZUZP – co de facto potwierdził pan wiceprezes Szmyła na ostatnim spotkaniu (jest to nagrane – dlatego nie chcą przekazać tego dowodu w sprawie).