Zielona energetyka pochodzi u nas głównie z dwóch krajów. Polacy ignorują europejskie produkty

Zdjęcie: | Foto: Shaiith / Shutterstock


W "zielonej" energetyce tylko wiatraki w Unii są bardziej unijne niż chińskie. Ale nie można tego już zupełnie powiedzieć o fotowoltaice czy o biopaliwach — podaje Eurostat. Tu kraje wspólnoty nastawione są na import, więc de facto zieloną energetykę budują na naszym kontynencie firmy... korzystające głównie z energii z węgla. Polska natomiast niemal kompletnie ignoruje dokonania unijnej techniki i zakupy robimy głównie w Azji, również wiatraków. Wbrew obiegowej opinii na naszym OZE Niemcy wcale bardzo dużo nie zarabiają.