Zniesienie zakazu handlu w niedziele – nowe dane zaskakują

biznestuba.pl 1 tydzień temu

Obecnie 41,5% Polaków opowiada się za przywróceniem handlu we wszystkie niedziele, tak jak to miało miejsce przed 1 marca 2018 roku. 47% rodaków jest przeciwnych temu, a 11,5% nie potrafi się w tej kwestii określić. Pod koniec września ub.r. zwolenników ww. rozwiązania było 52,6%, oponentów – 38,9%, a niezdecydowanych – 8,5%. Widać więc wyraźnie, iż entuzjazm wśród osób chcących zmiany sukcesywnie opada. Zarówno przed rokiem, jak i kilka miesięcy temu miały one przewagę, a teraz jest nieco więcej przeciwników. Handel w każdą niedzielę interesuje przede wszystkim mieszkańców największych miast, zarabiających 7000-8999 zł netto miesięcznie. Z kolei nie chcą jego powrotu głównie konsumenci z najmniejszych miejscowości, uzyskujący 1000-2999 zł na rękę.

Spadek poparcia dla handlu w niedziele

Jak wynika z cyklicznego raportu UCE RESEARCH i Shopfully, 41,5% Polaków jest za przywróceniem handlu we wszystkie niedziele, który przestał funkcjonować 7 lat temu. Z kolei 47% badanych jest temu przeciwnych, a 11,5% – nie ma wyrobionej opinii w tej kwestii. – W mojej ocenie, Polacy w dużej części przyzwyczaili się do obostrzeń. Do tego społeczeństwo jest już dość zmęczone mówieniem o zakazie handlu w niedziele, szczególnie w kontekście jego przywrócenia. Od dłuższego czasu nic się w tym temacie nie dzieje. Politycy co prawda co jakiś czas wracają do tematu, ale wciąż brakuje konkretów – komentuje Robert Biegaj, współautor raportu.

Według autorów raportu, największe szanse na uchylenie ww. zakazu były zaraz po wyborach w 2023 roku. Wówczas politycy opcji rządzącej mogli to gwałtownie i sprawnie zrobić. Natomiast w koalicji ścierały się różne poglądy i pomysły, dlatego sprawa nie została doprowadzona do końca. – Uważam, iż czym dłużej ten zakaz funkcjonuje, tym ciężej jest rozwiązać problem. Natomiast sam fakt, iż ubywa zwolenników cofnięcia zakazu też może działać na niekorzyść w całej sprawie, bo coraz mniej jest osób, dla których warto się tym zajmować. Jednak patrząc na to zupełnie obiektywnie, wciąż ok. 40 procent społeczeństwa chce cofnięcia zakazu. I to nie jest wcale mała grupa – dodaje ekspert z Shopfully.

Z kolei analitycy z UCE RESEARCH podkreślają, iż zapytali ankietowanych o przywrócenie handlu we wszystkie niedziele, a nie o sprzedaż np. w jedną czy dwie niedziele w miesiącu. – Gdyby spytać Polaków o dopuszczenie jednej czy dwóch niedziel handlowych w miesiącu, wówczas wyniki byłyby nieco inne, bowiem radykalna w tej kwestii część społeczeństwa mogłaby na to przystać. Jednak nie sądzę, aby to była większa grupa niż 8-10%. Natomiast na sam problem trzeba patrzeć nieco szerzej. Wielu pracowników sklepów w ogóle nie chce chodzić do pracy w niedziele i nic ich do tego nie przekona. I ta niechęć jest zrozumiała. Tylko problem polega na tym, iż konsumentom, którzy przez cały tydzień intensywnie pracują, często brakuje dnia na zrobienie dużych zakupów – wyjaśnia Robert Biegaj.

Najnowsze wyniki różnią się od tych z końca września 2024 roku. Wówczas za handlem we wszystkie niedziele było 52,6% Polaków (obecnie – 41,5%), przeciwko – 38,9% (teraz – 47%), a nie miało na ten temat zdania 8,5% (11,5%). Zatem kilka miesięcy temu przewagę mieli zwolennicy zmiany (na poziomie 13,7 p.p), a teraz na czele stoją oponenci (5,5 p.p.). W lutym ub.r. również przeważali ci pierwsi nad tymi drugimi – odpowiednio 46% i 44%. – W ostatnich miesiącach widać było naprawdę dużą zmianę. I na chwilę obecną nie sadzę, aby ten trend miał się gwałtownie odwrócić. Raczej cały czas nieznacznie będzie przybywać przeciwników cofnięcia tego zakazu – przewiduje współautor raportu z Shopfully.

Czy powrót handlu w niedziele jeszcze jest możliwy?

Do tego eksperci przypominają, iż przed ostatnimi wyborami parlamentarnymi pojawiały się zapowiedzi dotyczące zmiany ww. przepisów. Tak też było po rozpoczęciu rządów przez obecną koalicję 15 października ub.r. – Właśnie ta cisza powoduje, iż Polacy nie bardzo wierzą już w to, iż zakaz zostanie skutecznie cofnięty. Stąd też coraz sceptyczniej podchodzą do tematu. Dodatkowo mam wrażenie, iż samej branży retailowej nie bardzo zależy na zmianie – zwraca uwagę Robert Biegaj.

Za przywróceniem handlu we wszystkie niedziele opowiadają się przede wszystkim osoby w wieku 18-24 lat (wśród nich – 53,7%). Głównie dotyczy to Polaków zarabiających 7000-8999 zł miesięcznie (52%), zamieszkałych w miastach liczących ponad 500 tys. ludności (49,1%). Z kolei przeciwnikami ww. rozwiązania są głównie rodacy w wieku 55-64 lat (wśród nich – 58,9%), z miesięcznymi dochodami netto na poziomie 1000-2999 zł (51,3%), a także mieszkańcy wsi i miejscowości mających do 5 tys. mieszkańców (54,7%).

– Młodzi ludzie z reguły nie lubią żadnych ograniczeń i zakazów, więc naturalnie są zwolennikami cofnięcia tego typu obostrzeń. Szczególnie widać to po osobach, które mają dochody powyżej średniej krajowej i są z dużych miast. Im to zwyczajnie nie pasuje. Z kolei najczęściej przeciwnikami cofnięcia zakazu są głównie osoby powyżej 55. roku życia, ponieważ przeważnie ta grupa społeczna na co dzień ma więcej czasu w zakupy i wcale nie musi chodzić do sklepów w niedziele. Koresponduje to też z wielkością miejsca zamieszkania i zarobkami. Im mniejsza miejscowość i niższe dochody, tym bardziej rośnie niechęć do cofnięcia ww. zakazu.

Opis metody badawczej :Raport został przygotowany na kanwie badania opinii publicznej. Badanie zostało przeprowadzone w drugiej połowie lutego br. metodą CAWI (Computer Assisted Web Interview) przez platformę analityczno-badawczą UCE RESEARCH oraz Shopfully (do niedawna Offerista Group) na próbie 1003 dorosłych Polaków w wieku 18-80 lat.

Idź do oryginalnego materiału